jeden sajz, jedno ustawienie footstrapów i brak rączki... i jak mówi Ruben, jeśli zamontujesz do niej rączkę to sam będziesz własnoręcznie zdrapywał jego nazwisko z deski...
deska jest wykonana w snowboardowej technologii w fabryce w USA i sprawia wrażenie bardzo solidnej.. Zresztą Ruben sam zarzeka się, że jej złamanie graniczy z cudem... Pomimo tego jest dość lekka, co w porównaniu z pięcio-kilogramowymi customami na jakich pływał do tej pory Ruben było miłą niespodzianką.
Rocker jest dość mały co powinno sprawić, że deska będzie dość szybko wpadać w ślizg, natomiast ostre krawędzie na pewno będą niezastąpione w warunkach overpower. Ciekawym rozwiązaniem wydają się footpady, które w miejscu palców mają wgłębienia dla poprawienia komfortu i trzymania deski.
poniżej kilka fotek...
czerwony spód deski sprawia, że deskę jest dość prosto odnaleźć po crashu
podpis rubena i trybik slingshota na wierzchniej stronie deski są wypukłe co daje niesamowity efekt.
relatywnie średnio-grube footpady dają lepsze czucie deski. Przód footpadu specjalnie wyprofilowany na palce. Zarówno footstrapy jak i footpady oczywiście odkręcane do transportu.
więcej fotek: http://www.slingshot.pl/?site=galeria
więcej wrażeń po TESTACH...