zgred pisze:pytanie może głupie ale - nigdy nie widziałem takich fal na żywca w telewizji to nie to samo - jak często takie bydle wali w brzeg? (co ile s?)
Jak przychodzi tzw SET (w zaleznosci od spotu roznie, srednio ok 5-10fal) to większe fale dochodza rowniez do brzegu, tak bylo na Sal.
Przy brzegu caly czas byl tzw shore break ok 1m ale wraz z przyjsciem setu zwiekszal sie chwilami do 2m.
Na pewno skimowcy by sie zajarali
Z koleji czestotliwosc setow to tez rozny czas zalezny od tzw swellu, czyli wielkosci fali na oceanie, wiekszy swell, to przewaznie czestsze sety i wiecej wysokich fal, z przy nizszym swellu sety przychodza rzadziej.
Przynajmnije na Sal tak wlasnie bylo.
Shore break (fala przy sammym brzegu) zalezy nie tylko od rafy, glebokosci dna ale rowniez od plywow i tak np. w Brazylii w Para przy odplywie jest fala tylko na rafie, przy wysookiej wodzie jest calkiem ladny shore break, na ktory wowczas rowniez mają wplyw większe sety na rafie.