UPS... Kontuzje... - KU PRZESTRODZE

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Awatar użytkownika
mumin
Posty: 281
Rejestracja: 11 lip 2006, 11:27
Lokalizacja: wwa/Augustów
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2008, 16:49

siedze tak sie rehabilituje i pomyślałem żeby wrzucać tu kontuzje z naszego podwórka.... żeby inni mogli wyciągnąć wnioski i nie popełniać tych samych błędów, co pewnie i tak sie nie uda... :idea:

19.10.2008 - maszo - "ostatni hals" http://kiteportal.pl/galerie/thumbnails.php?album=938
woda po kostki nie do konca zauważona i troche zlekceważona ( przecież zawsze sie udawało) lądowanie na powerze niedokręconego triku ... deska wbija sie w dno latawiec nisko ciągnie mocno lece na morde a nogi zostają w desce (orającej dno) czuje lekki chrzęst w stawie z wody wyłaże już na czworaka...

miałem na-piętki - gumy trzymające stopy.... co dziwne połamała sie ta która wypadła z gumy - nie wiadomo może bez nich nic by sie nie stało ale sądze ze na wodziie po kostki to bez znaczenia... - niemniej jednak nasuwa sie pytanie - czy z gumą jest zawsze bezpieczniej 8)

złamanie kostki bocznej ze zwichnięciem....
tydzień w szpitalu, operacja po 12 tyg czeka mnie zdjęcie śruby i potem rehabilitacja....
100 razy sie uda raz nie uda i finał jest taki..... i wiecej na wodzie po kostki kręcić nic nie zamierzam 8)

Obrazek
a tak wygląda po 6 tygodniach zaraz po zdjeciu gipsu ( po wymyciu jak nowa :)
oczywiście ruch stawem prawie niemożliwy i bolesny do tego noga ciągle mocno opuchnięta....
Obrazek
Ostatnio zmieniony 02 gru 2008, 17:17 przez mumin, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
nuusia
Posty: 214
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:16
Lokalizacja: Ostrowo / Władysławowo
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2008, 17:13

za milo to to nie wygląda :// szybkiego powrotu do zdrowia...

evolutionVIII
Posty: 1820
Rejestracja: 03 lip 2006, 08:46
Deska: nkb
Latawiec: nkb
Lokalizacja: kitesurfshop.pl
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2008, 17:14

Wracaj do zdrowia stary jak najszybciej !

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2008, 17:49

Fantastyczne zdjęcie rengenowskie! Mogę w większej rozdzielczości? ;)
I równie serio jak pytałem przed chwilą, życzę żebyś już na wiosnę mógł z powrotem pływać.

Awatar użytkownika
BATMAN
Posty: 317
Rejestracja: 19 wrz 2005, 21:09
Deska: Slingshot Darko, Nobile NHP,77
Latawiec: Slingshot FUEL
Lokalizacja: "Huragan DIILGANG, ulicznej sztuki smak, dzieciaki przeznaczenia talenty z ciemnych bram"
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2008, 18:33

Ja zatańczyłem tak:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Stwierdzenie:
Złamanie kości strzałkowej z podwichnięciem wielozwięzu stawu skokowego.
elo

TIKKO_aloha
Posty: 1627
Rejestracja: 11 lip 2006, 09:16
Deska: custom 140
Latawiec: Switchblade/nomad
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2008, 18:59

ale patent z usztywnieniem to wymiótł wręcz ;]

ps. do topicu moznaby dodac ze niektore zdjecia sa 'lekko" drastyczne ;]

Awatar użytkownika
michu_wrc
Posty: 193
Rejestracja: 03 gru 2006, 19:36
Lokalizacja: Wrocław/Wałbrzych
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2008, 19:25

Obrazek

mała awaria powieki górnej 8)

Gumi$
Posty: 360
Rejestracja: 20 wrz 2006, 21:39
Deska: Cabrinha Custom + LF Vantage
Latawiec: Torch
Lokalizacja: Charzykowy
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2008, 20:26

Obrazek

Obrazek

Brat po starciu z Finem 8)

Awatar użytkownika
BATMAN
Posty: 317
Rejestracja: 19 wrz 2005, 21:09
Deska: Slingshot Darko, Nobile NHP,77
Latawiec: Slingshot FUEL
Lokalizacja: "Huragan DIILGANG, ulicznej sztuki smak, dzieciaki przeznaczenia talenty z ciemnych bram"
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2008, 23:05

ja bym chciał dodac serdeczne podziekowania dla Zimasa,Fattego, calego RSZ crew oraz dla całego oddziału Ortopedii ale przede wszystkim dla Doktora Pawla Rybaka ze Szpitala kolejowego w Gdańsku za natychmiastowa i fachowa pomoc medyczną.Big UP!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Bat

gregot
Posty: 70
Rejestracja: 26 mar 2008, 16:43
Dostał piwko: 1 raz
 
Post03 gru 2008, 13:28

Po jakim czasie mozna myslec po takim dramacie z sruba o powrocie na deske???
Ostatnio zmieniony 03 gru 2008, 14:21 przez gregot, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Biały
Posty: 469
Rejestracja: 13 maja 2006, 10:20
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post03 gru 2008, 14:13

Tutaj koleszka Dimitri też doznał obrażeń


Obrazek

link do filmu http://www.kiteflix.com/index.php?video_id=847

link do dyskusji na kf.com : http://www.kiteforum.com/viewtopic.php? ... &sk=t&sd=a

"Don't jump against hard objects" :wink:

Awatar użytkownika
artus97
Posty: 217
Rejestracja: 07 paź 2008, 22:31
Deska: Nobile
Latawiec: Ozone
Lokalizacja: warszawa
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 gru 2008, 21:44

A tak wygladaja nogi po 4 dniach w rewie.Wyjmowali mi kamienie z nóg.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\GiA\Pulpit\DSC_0306.JPG[/img]

kowalm
Posty: 1627
Rejestracja: 07 sty 2008, 19:03
Lokalizacja: Chałupy 6, KITE.PL
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 gru 2008, 21:49

raczej fotek ze swojego kompa na forum nie wrzucisz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
Adam S
Posty: 321
Rejestracja: 22 maja 2004, 08:30
Lokalizacja: Kosakowo
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 gru 2008, 09:41

Po jakim czasie mozna myslec po takim dramacie z sruba o powrocie na deske???


Z autopsji i obserwacji kolegów - po 6 do 9 miesiącach. Bardziej w kierunku 9.

Jeżeli po złamaniu kostki wpadniecie na pomysł pływania z wakeowymi wiązaniami (kostkom wychodzi to na pewno na zdrowie) rozważcie ewentualne kłopoty z kolanami. Wiązania zdecydowanie niszczą kolana.

O ile przerwa związana rekonstrukcją więzadła krzyżowego to też jakieś 6 do 9 miesięcy od operacji, o tyle rzadko po zerwaniu jedziesz prosto na stół (jak to ma miejce w przypadku złamania kostki) - kolano musi ochłonąć, zanim faktycznie okaże się co się stało i operacja ma miejsce po "pewnym czasie". Co w praktyce oznacza rok pływania z bani.

I jeszcze kilka uwag dotyczących samych wiązań (może ktoś nauczy się na cudzych błędach i oszczędzi sobie zdrowia):
- nie należy zawiązywać wiązań na sztywno i blachę - zawsze może zdarzyć się sytuacja, że woda zdejmie ci deskę z nóg - im szybciej się to stanie tym mniej będzie bolało, tym mniejsza szansa na to, ze przy okazji złamiesz deskę i tym łatwiej będzie można założyć deskę na nogi w wodzie
- wiązania oczywiście takie, ze da się założyc deskę na nogi w wodzie, z latawcem w powietrzu bez ludwika, wazeliny i innych "dopalaczy"
- im łatwiej będzie zdjąć deskę z nóg, tym mniejsza szansa, że przy wywrotce jedna z nóg zostanie we wiązaniu (brzmi to może nieracjonalnie, ale to wniosek praktyczny wynikający z kilku lat pływania w wielu modelach wiązań)

W razie pytań, służę pomocą.

Mevlana
Posty: 224
Rejestracja: 23 wrz 2008, 01:30
Lokalizacja: Olsztyn
 
Post08 gru 2008, 16:25

ja proponuje stabilizator stawu skokowego firmy otto bock ( lub cos w ten desen ) oprocz tego ze jest wiazany to jeszcze sznurowany nie krepuje ruchow jest cieniutki a bardzo mocno stabilizuje kostke fakt nie jest tani kosztuje okolo 290 zl przy refundacji z nfz okolo 130-150


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość