Kilka konkretów odnośnie naszego spotu I proponuję aby każdy sobie wydrukował te mapki i miał zawsze przy sobie. W razie jakichkolwiek problemów wsadził je temu durnemu gospodarzowi w japę, a policji grzecznie pokazał czarno na białym gdzie przebiegają granice działek. Już kiedyś zresztą tu pisałem o pojęciu "pasa przybrzeżnego", Prawie Wodnym i obowiązku umożliwienia powszechnego dostępu do wody. Są na to odpowiednie akty prawne, które nie będę teraz tu przytaczał.
Fakt dla nas najistotniejszy jest taki, że ta łąka, na której rozkładamy nasze zabawki nie jest własnością żadnego pobliskiego cymbała. A to jest na to dowód:
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że nawet ta ścieżka, którą ten cymbał zaorał może się okazać, że nie jest jego własnością bo nie przylega do tej samej działki co te pole przy niej (no chyba, że te działki po obu stronach ścieżki są tego samego właściciela, ale sama ścieżka już niekoniecznie!). Warto by to ustalić. Bo to, że koleś łamie prawo ograniczając dostęp do zbiornika to nie podlega dyskusji (np. te zasieki co kiedyś zrobił), ale może się też okazać, że orze po nie swojej działce (ale to nas już w sumie mniej interesuje).
Tutaj jeszcze podstawowe informacje o identyfikatorach tych działek:
Tak, więc reasumując,
tylko GPW (Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe) może mieć do nas jakiekolwiek ale, że tam pływamy. A oni raczej nie będą nam robić pod górkę. I żaden miejscowy chłopo-baran nie ma prawa nam zakazywać rozkładania latawców na łące, która nie jest jego własnością. Wystarczy trzymać się z 10 m od granicy działki i tego pola. Owszem, może sobie zadzwonić na policję. Tyle, że nie wiem kompletnie na jakiej podstawie miałby dokonywać zgłoszenia. Bo jeśli, jak mniemam, że mu ktoś po jego łące depcze to wystarczy pokazać tą mapkę i sprawa załatwiona. Policja się po prostu nie orientuje gdzie przebiega granica działki, więc warto im to uświadomić wreszcie. Więcej już nie przyjadą na wezwanie. A przy następnej próbie jakiegokolwiek grodzenia tej drogi proponuję samemu zadzwonić na policję z doniesieniem o łamaniu Prawa Wodnego (Art. 28 ust. 2).
I TYLE W TYM TEMACIE.