Deska czy narty?

Snowkiting - wszystko związane z tą zimową odmianą kitesurfingu.
Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post29 sty 2004, 23:20

witam :wink:

na czym waszym zdaniem jeździ sie lepiej za kitem - na nartach czy desce?

sam jeżdze głównie na nartach, ale decha tez jest super 8)

patrząc jednak na filmy, bardziej podobały mi się narty...ale to moze z sentymentu :roll:

pozdrawiam

Awatar użytkownika
O'błędnik
Posty: 533
Rejestracja: 16 paź 2003, 10:35
Lokalizacja: Świebodzin
Kontaktowanie:
 
Post31 sty 2004, 11:54

Witam!
Według mnie to zdecydowanie narty a już wogule najlepiej to jest na łyzwach (tylko lądowania ... :lol: ). Ja wczoraj miałem nauczkę i dziś siedzę w domu podczas gdy za oknem 4bf i słońce :cry: :cry: :cry: !!!
Niewiem co mam z soba zrobić,szok.Ale wracająć do tematu, na desce prubowałem i jest lipa straszna, wolno, znosi i nie można zakantować bo jak tylko decha złapie lód to jest jazda z wiatrem i nie można utrzymać wysokości, może mam tępą dechę ale nie wydaje mi się.Myślę zę na desce było by ok ale gdy jest dużo śniegu na tyle że jak przykantujesz to napewno nie dotkniesz lodu. Takie jest moje zdanie.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 sty 2004, 13:36

Z dzisiejszego :D doświadczenia powiem Ci, że na desce daje się całkiem nieźle, ale to zależy od wiatru i od śniegu. Otóż tak gdzie jeżdżę jest polanka, nie ma więc lodu, a wszystko pokryte równiutkim puchem. No i niby fajnie, tylko w takim puchu (jakieś 30 cm) bardzo trudno jest jeździć. Nie jest on ubity, więc tak naprawdę pierwsze czego dotykasz przy jakiejkolwiek próbie łapania krawedzi jest ziemia pod spodem :( Z nartami nawet nie próbowałem bo prawdopodobnie byłoby jeszcze gorzej - ostatecznie mniejsza powierzchnia... Możliwe, że gdyby był silniejszy wiatr - dałoby radę "wyjść" ponad ten śnieg i sobie fikać. Bo rzeczywiście przy większych prędkościach było już całkiem przyjemnie. Spróbuję jutro - może wiaterek będzie stabilniejszy - wtedy może też uda się z nartami. Zobaczymy co będzie lepsze. Aha - "związanie" nóg razem przy niestabilnym wietrze jest baaardzo nieprzyjemne - gdy kite przepada trudno jest się cofnąć gdy linki lecą na głowę, a gdy nagle podwiewa to jeżeli się odpowiednio nie ustawisz - lecisz przez przednią krawędź na kolana, twarz, łokcie - kawałek draga i cały jesteś w śniegu... Ale to takie przyjemne :lol:

Awatar użytkownika
O'błędnik
Posty: 533
Rejestracja: 16 paź 2003, 10:35
Lokalizacja: Świebodzin
Kontaktowanie:
 
Post31 sty 2004, 16:47

:clap: :clap: :clap: dokładnie tak jest a najbardziej bolą łokcie :lol: :lol: :lol: Nie wiem jak jest na ziemi ale na lodzie to snowboard może słuzyć jako płóg :lol: Ale muszę sprubować na ziemi tylko nie wiem czy zdąże bo odwilż tuż tuż a ja mam poważną kontuzję :cry:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 sty 2004, 16:58

Spoko - to że odwilż to jeszcze nie znaczy, że śniegu więcej nie będzie. Przynajmniej ja na to liczę :wink: W zeszłym roku moje wielkie plany snowkitingowe skończyły się na 1 (słownie: jednym) dniu walki z opadającym kitem. Masakra - albo nie było śniegu (przede wszystkim), albo wiatru. Dzisiaj mi się wreszcie udało i poza tym, że teraz wszystko mnie boli (troszkęsiępoobijałem, ale też nigdzie nie wyjeżdżałem do tej pory - miałem rękę w gipsie - więc i mięśnie nieco zastane), to ogólnie było bardzo fajnie. A jutro pewnie będzie jeszcze lepiej!

Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2004, 00:06

no cześć!

na nartach jast naprawde super-krawędziowanie i ostrzenie wychodzi już przy najsłabszym wietrze.
na jeziorku, na którym kitowałem jest trochę śniegu ok 20 cm, więc kanty trzymają nieźle :lol:
a i jeszcze jedna ważna rzecz - na nartach jak wiatr odpuści to można włączyć krok łyżwowy i tym samym utrzymać napięte linki, co w przypadku deski snowboardowej odpada :cry:

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Maslav
Posty: 976
Rejestracja: 02 sie 2003, 21:56
Lokalizacja: Łomianki Fabryczne
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2004, 21:27

Ja zdecydowanie narty. W nartach jedyne co przeszkadza to to że przy silnym wietrze podczas krawędziowania całe napięcie idzie na jedną nogę co dość szybko męczy.


Wróć do „Snowkiting Forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości