Nie wiem czy macie podobne spostrzeżenia ale deski Nobile z roku na rok zaskakują mnie coraz gorszą jakością i coraz wyższą ceną. Mam wrażenie, że ktoś kto wymyśla tam te wszystkie 'nowinki' nigdy nie miał na nogach kite deski, a jedyna idea jaka mu przyświeca to jak maksymalnie zmniejszyć koszty produkcji uzyskując jak największy zysk ze sprzedaży.
Oto zajebista nowinka na ten rok! Plastikowe finy!, w których KISS System (poprzednia 'super' nowinka) jest już wmontowany na stałe, a tym samym nie można już przykręcić tych finów normalnymi dwiema śrubami aby trzymały tak jak należy. BRAWO Nobile!
Ja już pomijam aspekt graficznych nowych desek, które też z roku na rok są coraz 'dziwniejsze'. Nie wiem.. nie znam się... gratulacje dla designera (trzeba być mocno nabakanym żeby coś takiego wydziargać).
Tak czy owak dziwna polityka firmy od jakiś 2-3 lat. To, że pady i strapy robią fatalne to przecież wiadomo już od dawna. Ale jakoś nie przeszkadza im to dalej je produkować z uporem maniaka. Teraz jeszcze te finy i 'super fajny' KISS System do kolekcji. Jeszcze tylko blaty im zostały do spier.....a i porażka gotowa
Szkoda.. bo fajne deski kiedyś robili, z fajnymi padami i strapami i fajnymi finami i całkiem dobrą grafą.. tak.. ale w 2008 roku! Czyli 5 lat temu.
Chyba pora rozglądnąć się za inną marką. Za drogo mnie już wychodzi gdy muszę wymienić w desce: pady, strapy i finy.
Szanowne NOBILE! Proponuję powrót do korzeni!