Hej
Ziomek. pisze:a no po to - że MY - CI DOŚWIADCZENI - LEPSI - MAMY OGROMNY WPŁYW NA BEZPIECZEŃSTWO
To jest sendo sprawy
Jak się okazuje po ostatnim wypadku to kilku świadków naocznych widziało całe zdarzenie jednak nikt nie podszedł widząc gościa startującego na 13.0 i mu tego nie odradził. Mogę oczywiście się mylić, bo ja tego nie widziałem, mógł też kolega ten zlekceważyć rady.. nie wiem.
Ale takich właśnie zachowań na spocie (pomocy innym, zwracania uwagi na bezpieczeństwo itd) uczy się instruktorów na kursach IKO ITC i tendencje do takich zachowań wpływają na finalną ocenę kandydata.
unhooked pisze:Osobiscie od dobrych kilku lat nie widzialem, aby kursanci w jakiejkolwiek szkolce sami testowali a) uzycie zrywki przy mocniejszym wietrze np 25+kts b) skladanie tratwy z latawca na wodzie glebszej niz 1,5-2m.
a) użycie zrywki jest obowiązkowym elementem kursu i ZAWSZE musi zostać zrealizowane, przynajmniej u nas. Najczęściej robi się to po zakończeniu body dragów, choć kursy przebiegają również natomiast każdy instruktor ma obowiązek przeprowadzenia samodzielnego użycia systemu + wykonania self rescue z kursantem. Nie wiem jak jest przy kursach do skutku, gdzie dla instruktorów liczy się szybkie dojście do etapu IKO 2, ale przy kursach na godziny jest na to przewidziany czas.
b) Proszę:
Podsumowując: problem nie tkwi w szkoleniach, ich programie w a kitesurferach - chęci "zaoszczędzenia" na szkoleniu, wypożyczeniu lub zakupie sprzętu, brawurze.
Patrz tutaj:
Marek dostał w twarz, latawcem chłopaka, który startuje w Mistrzostwach Polski...
My w tym sezonie i poprzednim mieliśmy kilka sytuacji że to osoby zaawansowane wpadały w kursantów, tłumacząc się:
-"widziałeś płynącego kursanta w kasku"
- "widziałem, wyprzedziłem go po nawietrznej, a potem odpadałem bo chciałem zrobić trik no i przy lądowaniu wpadł we mnie"
- "no to po co odpadałeś, skoro widziałeś że masz kursanta pod sobą"
- "bo chciałem zrobić trik"
- ......
Także w tej sytuacji wiele zależy od nas samych.
Na naszym kempingu tegoroczny sezon był bardzo bezpieczny (porównując do poprzednich), odpukać,poważnych i mniej poważnych wypadków nie było niemal wcale.
Pozdr
Lussik