Francja 5.10.2013 Windsurfer umiera po uderzeniu latawcem

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post05 paź 2013, 23:22

http://forums.boards.mpora.com/showthread.php/70567-Windsurfer-hit-by-kite-dies
http://www.kiteforum.com/viewtopic.php?f=1&t=2382192

Yes..a hit and run...i read the article in French
Also read an additional article in French that says his action to bail makes him a coward
It appears that they don't know who did it....but for sure the kiter's conscience does


A reading Var-morning Saturday, a kitesurfer is reported to the police of Hyères. It is he who is the cause of the fatal crash, but did not realize the severity of the shock.
The man explained, moreover, that the police were involved in the rescue of the victim with other witnesses, before leaving to rescuers.
A lengthy hearing allowed Hyères inspectors concluded the accidental thesis.
The kitesurfer walked free from police.
Provided the investigation continues.
Legal consequences of the accident have not been established."

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 paź 2013, 18:42

Jestem zdziwiony, że pierwszy taki znany mi przypadek pozostaje tutaj bez echa.

Z szybkiego przejrzenia anglojęzycznych wątków rysuje się poniższy obraz:
Francja, 5.10.2013 Almanarre, offshore, ładna pogoda, mały tłum WS-KS na wodzie.
Doświadczony windsurfer (od 6 miesięcy na emeryturze) dostaje w czapę latawcem. Wpada pod swój żagiel. Na sobie ma kamizelkę wypornościową. Kajciarz po kolizji oddala się z miejsca wypadku. Facet topi się pod żaglem. Pomocy udziela mu inny windsurfer i ponton. Za późno. Kajciarz zgłasza się na policję tłumacząc że odjechał z miejsca wypadku chcąc wezwać pomoc (w co lokalesi wątpią).
Może ktoś władający francuskim poprawi moje ewentualne błędy?

A jak sobie radzicie w tłumie WS-KS na Zatoce. Zdarzały się kolizje i splątania. Z tego co wiem to na szczęście zwykle kończyło się stratami sprzętu lub drobnych potłuczeń.

PS. Wrogu - dzięki za linki i post. Pozwoliłem sobie zmienić tytuł wątku aby był jasny dla wszystkich.

jaaack
Posty: 230
Rejestracja: 17 wrz 2013, 20:45
Deska: nobile
Latawiec: ss rally rpm
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post30 paź 2013, 19:21

windsurfer dostaje w głowę....wydawało by się,że kajt powinien rozwalić się na maszcie-zły zbieg okoliczności,szkoda że kajciarz nie pomógł

Awatar użytkownika
mandaro
Posty: 1083
Rejestracja: 10 sie 2008, 02:18
Deska: NHP Infinity
Latawiec: GP Fuel
Lokalizacja: Tarifka,
Postawił piwka: 66 razy
Dostał piwko: 22 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 paź 2013, 22:13

Jeden na stu -pomoże.

Awatar użytkownika
pawbuh
Posty: 391
Rejestracja: 28 lip 2011, 19:58
Latawiec: BEST
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post30 paź 2013, 23:17

Nie przesadzaj 1/100. nie wyobrazam sobie ebnac kogos w leb i nawet nie popatrzec czy cos sie nie stalo.
wyjatkowa swinia i tyle w temacie


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości