Hej,
Rozpoczynam nowy odcinek relacji z wyprawy. Tym razem pojechałem tam gdzie już dawno planowałem czyli do Cape Town Opowiem dlaczego tu ludzie tak chętnie jadą, czy są rekiny czy to legendy, jak poznać lokalną kuchnię i co tu mają dobrego do zobaczenia, które spoty są OK.
Jak rozkminię lepszy internet tutaj, postaram się wrzucić trochę zdjęć.
Pływam głównie przy Table View, kilka razy byliśmy na Langebaan i Shark Bay. Mieszkam jakieś 50m od plaży i jest super widok. Co chwilę mija się jakiegoś pro który idzie lub wraca z sesji. Pełno rowerzystów, biegaczy i crossfitowców. Generalnie ludzie tutaj dbają o formę.
Dzisiaj na razie dzisiaj chillout, wiatr chwilowo uciekł więc jedziemy na Cape Point i zobaczyć kolonię pingwinów.