Egipt - El Gouna, Hamata [4 i 10. 2014 + 4.2015]

[zaq]

Hej,
Zaczynam nowy wątek , wyprawa do El Gouny i Hamaty juz niedługo którą zorganizowałem dzięki pomocy organizacyjnej Jovi Travel w kwestii przelotu, hoteli i transferów.

Wyciąg wake w ELG już gotowy (ostatnio widziałem go w grudniu), więc wrzucę trochę zdjęć jak obecnie wygląda. Zaczynam więc od El Gouna

phpBB [video]

[zaq]

Wczoraj wszedł wake, nocna sesja Na lewa nogę wyciąg był otwarty, ale zamierzam też coś popływać na swojej stronie /prawej/ na 2 wyciągu jak będzie otwarty.



Dzisiaj kapa z wiatrem, wieć troche golfa i chillout. Fajne 18 dołków, wózki jak melexy i z brzegu uderzenia piłeczki golfowej na wyspy - 50,60,125 m. No i na 200 m. Taka opcja jest spoko dla golfiarzy - więc oprócz wake, kite, carty, quady, long dochodzi golf Polecam miejscówkę, bo jest fajna.





Jutro zaczyna wiać porządnie, więc oszczędzam siły. Zapowiadają się dobre święta. Więcej info soon. Wesołych dla wszystkich

[zaq]

Jak tradycja nakazuje była wieczerza hah - gościnnie w RSZ: jajo, czekolada i wiekanocne pifko



Dzisiaj wreszcie zawiało. Najpierw dziwna sesja ok południa - ani to za mało, ani w sam raz. Rwany wiatr. Pod wieczór dobrze zawiało, chwilami za dużo na 12m. Trochę oldskuli, a później już tylko UH praca nad powtarzalnością.

[zaq]

Nie odzywałem się w kwestii pływania. Ostatnie dni dość solidnie wiało, dzisiaj już mniej - chwila na większe rozmiary (odpaliłem 17m Zephyra) .Na wodzie dużo latawców + dużo ludzi ale spokojnie jest gdzie potrenować nowe triki. Upadków trochę przyjąłem, wiec w nocy nie za bardzo się wyspałem dzisiaj. Ale bez tego nie ma progresu

W El Gouna spotkałem Marka, który przygotowuje się właśnie do sezonu i testuje nowe deski. Tutaj więcej można poczytać w jego wątku viewtopic.php?f=1&t=51760



Po południu wpadłem na kabel, przetestować oba duże wyciągi. Z ciekawostek do parku udało mi się złapać dobrą limuzynę zamiast tuk tuka. Egipski autostop daje radę i można ciekawie pogadać o wake i kite.



Wyciąg na lewą i prawą nogę jest stestowany. Jest kilka dobrych przeszkód które zamierzam trochę pokatować w najbliższych dniach, bo z wiatrem chyba będzie trochę gorzej. Wrzucę też nowe zdjęcia później. Teraz nie za dobrze się teraz czuje, bo na ostatniej sesji wake zostałem przejechany po plecach przez jakiegoś grubasa, po tym jak gdzieś przyglebiłem za przeszkodą



Żeby z mojej pisaniny coś wynikło, po powrocie do Polski spróbuje też opisać mój subiektywny opis spotów w Egipcie, w których byłem.

[zaq]

Odzywam się mało, bo codziennie coś pływamy na wake albo kite. Z przerwami na lunch na mieście, jakieś falafelki i pifko. + wieczorne wieczerze świąteczne. Wczoraj np. mieliśmy cały słoik bigosu i pomarańczową flaszkę Baczewskiego



Jest i mała recenzja Sliders Park. Spot jest ok, ze świetnymi przeszkodami, z czopem 6.5/10 w skali ostródzkiej gdy więcej wieje.

phpBB [video]

Wczoraj wyczekałem sunset session, mimo że już nie było widoku na pływanie. Generalnie - znowu wrócił wiatr, więc 2 lub 3 sesje krókie i intensywne dziennie udaje się robić.



Kask + impact jest i można się katować



Fajnie że już się wpływałem w swoje Ozone Catalisty i SU2, bardzo mi przypasowały. Więcej napiszę o nich po przyjeżdzie.

[zaq]

Z przygodami teleportowałem się z El Gouna w takim tempie... że zgubiłem deskę ale się odnalazła szczęśliwie

Jestem teraz w Hamacie. Weszły dwie dobre sesje na 12m, miejsca tutaj sporo , hektary wody i pełen flat. Można katować triki dowoli a i jest całkiem sympatyczny slider jak się bardziej wyhalsować pod wiatr w stronę mangrowców.

A jakie widoki na spocie publika na plaży jest.



W weekend wracam i od razu Hel, podsumuje wyprawę i wrzucę kilka fot.

[zaq]

Trochę fotek z Hamaty

Hektary pływania


Widok na spot z bazy Kite Village


W górę wiatru - mangrowce do których można sie wyhalsować lub połynąć na SUP


Jest i slider


oraz opcja na rurę pcv


Po całym dniu pływania zasłużony drink. Na tym wyjeździe, same polskie specjały - był bigos, biała kiełbasa, piwo, Ruda, normalny chleb. Na wypasie!


1 część - opis spotu w Hamata (ok 2h transferem z Marsalam)

1. Ilość wiatru - 9/10, wieje tu mocniej niż na Synaju, w HRG czy ELG lub Soma Bay.
2. Jakość wiatru - równy, wzmocniony też termiką. 9/10
3. Opis spotu - płaska woda, brak czopu (także na przypływie). Woda cały dzień na spocie, na odpływie 20/40 cm.
4. Miejsca dla Freestyle - 10/10 , spokojnie można skupić się na treningu , 2 lub 3 sesje dziennie bez stresu o wiatr.
5. Miejsce dla Freeride - 8/10. Można tu tyle pływać, aż to wyjdzie bokami
6. Miejsce dla początkujących - 9/10, bardzo komfortowe warunku do nauki, dużo miejsca, pierwsze hajsy mogą być kilometrowe
7. Miejsce dla średniozaawansowanych - 8/10. Dobre miejsce by szybko w miarę podciągnąć się.
8. Miejsce dla zaawansowanych 9/10
9. Miejsce dla ekspertów / zawodników - 9/10. Spokój, chillout, dobra miejscówka sprzyja treningowi.
10. Miejsce na wyjazd rodzinny - 8/10, fajny hotel - Azur Hotel, dowóz na spot/transfer rano i popołudniu
11. Miejsce na wyjazd w grupie - 9/10 - brakuje na wszystko czasu Jest spot, rozbudowana baza kite - Kite Village (dobra infrastruktura!), w hotelu baseny, nurkowanie, dobre jedzenie i wyszynk.
12. Miejsce na wyjazd solo - 8/10 - poza pływaniem nic nie ma ) Miasto Hamata to kilkanaście domków, hotele oraz spot. Zero szans na melenże i lifestyle. Ale szybko można znaleźć kompanów, bo w hotelu i na bazie jest międzynarodowo.

Podsumowując - Hamata, miejsce warte do odwiedzenia.Jeśli chce sie jechać na solidny trening, skupić się na nim. Także to dobra opcja dla początkujących, gdzie mogą się bez stresu podciągnąć czy nauczyć podstaw.

+ film jak wygląda spot w Hamata:

phpBB [video]

[zaq]

Zapraszam do filmu z Hamaty - taki mały przewodnik ze slowlife

phpBB [video]

[zaq]

Filmik z majówki w Egipcie - El Gouna & Hamata. Miłego oglądania

phpBB [video]

[zaq]

Hej,
odświeżam relację - teraz dłużej będę w Hamacie to opiszę spot + wrzucę foto.

Na pewno też więcej powiem o lokalnej termice. Jest to kolejne miejsce z moich podróży gdzie windguru wskazania można wyrzucić do śmietnika.

Można spokojnie dokładać 5-8 do 10 kns do tego co tam pokazuje. Wszystko zależy od nasłonecznienia i kierunku wiatru. Gdy jest mocne słońce i wiatr północ, lekko na zachód - spokojnie małe rozmiary tutaj kite są w powietrzu. Jak na pażdziernik, bardzo miła pogoda. Nie jest tak upalnie ale też nie zimno. Można pływać nadal bez pianek.

codziennie pływanie - 2 lub 3 sesje.

9, 12, 14 m. Hektary płaskiej wody, niewielki czopik jak mocniej zawieje.

Na odpływie trochę trzeba uważać z głębokości ale woda nie schodzi dalej. Wtedy halsuje się do morza i tam są całkiem fajne "baseny" do skoków UH.

Maksymalnie 20-30 kiteów na wodzie, nawet jakby było ponad 100 spokojnie tu się można zmieścić.

[zaq]

Tydzień kompletnego chillotu , relaxu (!) oraz wiatru. Jak na październik nie spodziewałem się 100% statystyki z wiatrem.

9,12 i 14m jak wspomniałem. Z czego dzień przed wylotem, było sporo za dużo na 9m latawiec i pływanie w butach.

Jeśli będę planował EGipt następny sezon, pewnie odwiedzę jeszcze raz Hamatę.







Będzie tez i film z wyjazdu

[zaq]

Obiecany film z wyjazdu do Hamaty Dziękuje całej ekipie z którą pływałem.

phpBB [video]

[zaq]

I jeszcze tradycyjnie recenzja spotu by me & Murphy

phpBB [video]

[zaq]

Żeby nie mnożyć wątków, odświeżam stary sprzed roku.

Wpadłem do El Gouna na 2 tygodnie na anihilation camp hah, na impreze RSZ i coś zresetować się trochę przed cieższymi projektami video które mnie czekają niedługo.

W EL Gounie spotkałem Marka Rowińskiego, który tez coś skrobnie relacji pózniej. Cisnął triki na kablu i na wodzie. Dobry tydzień - dzieki dla Ekipy : Janek, Marek & Monika.

Nagrywaliśmy tez pierwszy na świecie kajtowy edit z tok toków. Materiału sporo, złoże jakoś na początku maja po powrocie i coś wiecej napisze, powrzucam foty.
Bedzie tez film z El Gouny.

[zaq]

Hejka,

wróciłem po 2 tygodniach trochę skatowany Miałem to szczęście że wiało codziennie (poza 1 dniem gdy byłem na wakeparku).
Po miesiącu poza domem trzeba trochę wrócić do polskiej rzeczywistości. 2 tygodnie w Maroko/Dakhla - 3 dni w PL na święta - 2 tygodnie EL Gouna w RSZ.
Niezły maraton!

Dawno tak nie byłem spompowany by nie mieć trochę dość pływania na pewien czas. Ostatniego dnia rozwaliłem pad po mocnym crashu, no i coś mnie prawy bark boli po próbach do blinda. Teraz troche rehabu A i oczywiście pokiereszowane kolana oba po "annihilation camp"... no pain no gain



Były dni, gdzie trochę więcej przywiewało albo było po prosty puściej na spocie... zwłaszcza na upwind.




No i na wodzie można było spotkać niezłe muzeum techniki kajtowej... Cabrihna rocznik 2003 ha ha 20 metrów (!)



Ale to nie koniec...ogarnę foty i video, coś wiecej wrzucę relacji.

Edit z tok toków już sie robi, myślę że do wtorku bedzie gotowy. Szybcy i wściekli w wersji elgounskiej
100% profi - 4 kamerki go pro, kask, czołówka, kijek oraz montaż do osobnego tok toka.



Polecam też relację Marka

https://marekrowinski.wordpress.com/2015/04/25/some-last-thoughts-about-el-gouna/

oraz foto story ze Spring Jamboree

https://marekrowinski.wordpress.com/2015/04/17/spring-jamboree-photo-story/




Keep in touch!