Rozdarcie poszycia od uderzeniu o wodę

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
Milosz
Posty: 66
Rejestracja: 12 sie 2014, 07:34
Deska: RRD
Latawiec: RRD
 
Post28 cze 2015, 15:31

Post usunięty przez autora.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2015, 10:19 przez Milosz, łącznie zmieniany 1 raz.

Milosz
Posty: 66
Rejestracja: 12 sie 2014, 07:34
Deska: RRD
Latawiec: RRD
 
Post28 cze 2015, 16:04

Post usunięty przez autora.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2015, 10:20 przez Milosz, łącznie zmieniany 2 razy.

namor
Posty: 813
Rejestracja: 08 paź 2013, 12:51
Deska: Shinn Patrol & Shinnster
Latawiec: Duotone Neo
Lokalizacja: Sobieszewo
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 14 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 cze 2015, 16:54

normalnie latawce powinny wytrzymywac kontakt z woda, a nawet z plaza. w moim rozumieniu i przypatrujac sie reklamacji znajomego, producent bada rozdarcie czy nie bylo mechanicznej ingerencji. jezeli to byl POTEZNY DZWON wykraczajacy znacznie od tego do czego byl latawiec przeznaczony to skladajac taka deklaracje zwalniasz producenta od zaspokojenia twoich roszczen. niemniej, przy jakichkolwiek watpliwosciach producent powinien jest rozstrzygac na korzysc klienta i kiteforum. tym bardziej ze mowimy o nowym latawcu i 100 zl.

Milosz
Posty: 66
Rejestracja: 12 sie 2014, 07:34
Deska: RRD
Latawiec: RRD
 
Post28 cze 2015, 17:05

Post usunięty przez autora.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2015, 10:21 przez Milosz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post28 cze 2015, 17:55

Milosz pisze:Wentyl one pomp jest oddalony od miejsca rozdarcia o około 1 metr.


sorry, może to złudzenie ale na zdjęciu widać wężyk one-pump tuż przy rozerwaniu… jakieś 7-10cm??
Ze dwa razy zdarzyło mi się, że blokada onepumpa ustawiła się ostrym rogiem w stronę poszycia i je rozcięła (na szczęście zauważyłem to na etapie kilku centymetrowego rozcięcia)

co do pęknięcia poszycia po uderzeniu o wodę - tak, przy grubym dzwonie zdarza się...

maniek1975
Posty: 709
Rejestracja: 27 gru 2007, 11:01
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post29 cze 2015, 09:52

Latawiec powinien wytrzymać w miejscu szycia . North coś takiego mi wyreklamował bez problemu. F-one nie chcieli gadać . W tym 2-gim lekkie zahaczenie tipem o wodę spowodowało strzał na szwie . Mieli mnie w D.. więc podziękowałem tej firmie na zawsze.. Oprócz wartości lotnych należy wybierać solidnych dystrybutorów i firmy ...

namor
Posty: 813
Rejestracja: 08 paź 2013, 12:51
Deska: Shinn Patrol & Shinnster
Latawiec: Duotone Neo
Lokalizacja: Sobieszewo
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 14 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 cze 2015, 11:05

Dyskusja na temat reklamacji podsuwa mi mysl czy nie warto byloby zalozyc tematu o polecanych producentach i dystrybutorach. Ja moglbym dodac zadowoalajace reklamacje pianki Xcel i trapezu Mystic, ale moze to temat na dlugie jesienne wieczory.

JanuszD
Posty: 676
Rejestracja: 15 paź 2013, 09:15
Deska: TS/Hadlow/Spike
Latawiec: Rebel/Dyno/XR4
Lokalizacja: MediolanPoznan
Postawił piwka: 31 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post29 cze 2015, 11:30

namor pisze:Dyskusja na temat reklamacji podsuwa mi mysl czy nie warto byloby zalozyc tematu o polecanych producentach i dystrybutorach. Ja moglbym dodac zadowoalajace reklamacje pianki Xcel i trapezu Mystic, ale moze to temat na dlugie jesienne wieczory.


Myślę, że nie ma sensu zakładać osobnego tematu bo się zaczną bitwy dystrybutorów (chodziarz od miesiąca spokój i cisza). Jest dział recenzji gdzie można swoje żale i pochwały wylewać.

Żeby nie było OT, ja walnąłem nie raz i nie dwa swoim rebelem o wodę i przeżył, aczkolwiek po jednym z pływań, po położeniu latawca na plaży, sam z siebie pękł balon w jednej z tub poprzecznych co przy okazji spowodowało, że puścił szef i mocowanie tuby do latawca. Wysłałem zdjęcia do Vento, po analizie zdalnej zostałem poproszony o odesłanie do serwisu i naprawa na koszt Northa. Zasięgnąłem opinii, że taka naprawa w niezależnym serwisie kosztowałaby ok 200 pln. W ciągu tygodnia miałem latawiec u siebie.

W takim przypadku jak u Miłosza pozostaje pomyśleć co jest istotniejsze, czas czy pieniądze. Gdyby mi North nie uznał gwarancji to bym to zrobił na swój koszt i nie tracił czasu na przepychanki. Na szczęście uznał.

Milosz
Posty: 66
Rejestracja: 12 sie 2014, 07:34
Deska: RRD
Latawiec: RRD
 
Post30 cze 2015, 07:52

Post usunięty przez autora.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2015, 10:22 przez Milosz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
jedi1
Posty: 2272
Rejestracja: 28 maja 2006, 17:37
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 132 razy
Dostał piwko: 83 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2015, 08:24

Milosz pisze:Temat o polecanych producent uważam za dobry pomysł!
Wracając do tematu
Kupując nowy kajt miałem nadzieję użytkować go jak najdłużej stąd też gwarancja czy rekojmia sprzedawcy jest dla mnie bardzo ważna.

Dnia kiedy przydarzyło mi się rozwalić poszycie zadzwoniłem do Wojtka z ABCsurf, wysłałem zdjęcia i zawiozlem do kuznicy aby mogli go zobaczyć i obrazu żadałem w emailu wymiany na nowy latawiec.
Gdy otrzymał go napisał do mnie ze takich życzy jak pęknięcie poszycia się nie reklamuje tylko naprawia.
Tłumaczył również ze jest tak napisane w gwarancji strona 14.
I w zasadzie kiedy pogodzilem się z naprawą kajta kilka razy przeczytałem gwarancję i to stronę - jak chcecie sprawdzić można ją ściągnąć ze strony abcsurf.pl. - nie znalazłem informacji ze za tego typu uszkodzenia gwarant/ sprzedawca nie odpowiada!
Cytuję :
" Gwarancja jest ważna jedynie,
jeśli produkt jest wykorzystywany do
kitesurfing’u zgodnie z przeznaczeniem
i nie pokrywa produktów używanych
do wypożyczeń lub do szkoleń."


Nie piszę tego apropo ABC i twojej sytuacji, ale polecam http://www.prawakonsumenta.uokik.gov.pl ... gwarancja/

Milosz
Posty: 66
Rejestracja: 12 sie 2014, 07:34
Deska: RRD
Latawiec: RRD
 
Post30 cze 2015, 09:41

Post usunięty przez autora.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2015, 10:23 przez Milosz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
skompy
Posty: 224
Rejestracja: 12 lis 2010, 15:49
Deska: nobile 50/50
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 20 razy
 
Post30 cze 2015, 09:50

Pytanie tego typu:
Rozbilem samochód o drzewo , nowy na gwarancji.

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2015, 09:55

milosz, filip ci juz pisal ze na zdjeciu widac zolty zawor blisko rozdarcia, ja bym poszukal czy nie ma na nim ostrych krawedzi. jesli sa to bym sie podpinal pod wade fabryczna, jesli przy uderzeniu moglo dojsc do kontaktu zaworu z poszyciem. przy uderzeniu kite sie na tyle wyplaszcza ze jest mozliwe rozdarcie o takie elementy.
co do rozdarcia przy ostrej q...wie to jesli przytrzymasz zaciagniety bar moze sie to zdarzyc i jest to blad ridera.
nie wiesz co sie dzieje z latawcem puszczaj bar.

JanuszD
Posty: 676
Rejestracja: 15 paź 2013, 09:15
Deska: TS/Hadlow/Spike
Latawiec: Rebel/Dyno/XR4
Lokalizacja: MediolanPoznan
Postawił piwka: 31 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post30 cze 2015, 10:35

skompy pisze:Pytanie tego typu:
Rozbilem samochód o drzewo , nowy na gwarancji.


Też porównanie. Samochód nie służy do walenia w drzewo, a latawiec służy do pływania po wodzie, a co za tym idzie, może się zdarzyć, że w tą wodę uderzy.

Co innego jest rozdarcie latawca od uderzenia w wodę, a co innego jest rozdarcie latawca z użyciem linek, krzaków, plaży i innych tego typu rzeczy.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2015, 11:18

JanuszD pisze:
skompy pisze:Pytanie tego typu:
Rozbilem samochód o drzewo , nowy na gwarancji.


Też porównanie. Samochód nie służy do walenia w drzewo, a latawiec służy do pływania po wodzie, a co za tym idzie, może się zdarzyć, że w tą wodę uderzy.

Co innego jest rozdarcie latawca od uderzenia w wodę, a co innego jest rozdarcie latawca z użyciem linek, krzaków, plaży i innych tego typu rzeczy.


Samochód służy do jeżdżenia, może się zdarzyć, że zatrzyma się gwałtownie na drzewie, płocie, czy latarni albo wpadnie w dziurę czy gwałtownie wjedzie na krawężnik. Latawiec służy do pływania, może się zdarzyć, że zatrzyma się na wodzie, ziemi, lub kimś postronnym.
Jak dla mnie autor wyraźnie napisał, że pękło przy mocnym uderzeniu o wodę. To się zdarza. Sorry - taki sport czy tego chcecie czy nie. Przez takie kombinowanie potem nikt nie chce właśnie uznawać gwarancji bo każdy by walił o wodę i wracał z oczekiwaniem wymiany na nówkę.
Gdyby uznali, że to wada fabryczna musieliby uznać to we wszystkich tego typu uszkodzeniach, więc wątpię, że przejdzie.


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości

cron