Hej!
Miłosz się rozpływał na całego, więc zaraz następnego dnia zrobiliśmy kolejny downwind Kuźnica - Jastarnia, żeby utrwalić to czego się nauczył i pocisnąć kolejne ważne elementy, czyli ostrzenie i zwroty bez przymoczenia. Młodość rządzi się chyba innymi prawami, bo mój młody Yano zaczął skutecznie ostrzyć i przede wszystkim robi płynne zwroty bez przymoczenia, choć po podsumowaniu całego tegorocznego czasu szkoleniowego (pierwszy filmik w tym temacie) spędził na wodzie w sumie 5 godzin
Nawet nie wiecie jaka to radość dla ojca. Mogę to chyba porównać do radości i szczęścia, gdy twoje dziecko zrobi pierwsze w życiu kroczki
Mamy nadzieję, że poznamy jeszcze jakichś młodych zapalonych "kite-kid'ów", by popływać juniorskie sesje w Jastarni
Jeśli są takie osoby, to zapraszamy do Jastarni w przyszłym sezonie, bo mamy tu naprawdę fajne i komfortowe warunki do pływania. Największa płycizna na Zatoce!
Zawsze odpływamy pontonem bardzo daleko od brzegu, więc możemy pływać przy każdym kierunku wiatru, nawet północnym czy wschodnim, a cała przeprawa zajmuje nam zaledwie kilka minut A w tym sezonie mamy nawet własną wyspę Ja widzę po reakcjach Miłosza, że tłok go na razie lekko paraliżuje (jeszcze się kiedyś nauczy pływać w kotle) a tu gdzie pływamy, zawsze mamy luzik i swobodę, więc progres szybko rośnie
Pozdrawiamy i zapraszamy do Jastarni
Yano & Miłosz
Krótka video-relacja z drugiej wyprawy Kuźnica-Jastarnia: