Takiego akurat nie mam. Tymczasowo można wykonać otwory np. 3-4 mm (wywiercić /wypalic rozgrzanym gwożdziem) pod i nad pęknieciem i wykorzystując np. mocną stilonową nić/juzing połączyć mocno kilkukrotną owijką oba pęknięte kawałki. Do czasu zakupu całego holdera (na pływanie bez szaleństw) powinno dać radę

(a znając zycie i regułę prowizorki to znacznie dłużej) i zabezpieczyć aby nie pękła druga strona holdera.
Jak nikt z nas szybko się nie odezwie zadzwoń do NOBILE.
Tolek
