bylam rok temu na kempingu rio jara a potem na torre de la pena II ponad 1 miesiac, wlasnie do okolo 12 wrzesnia, w sierpniu byl straaaaaaszny tlok, wiadomo, wszyscy maja wtedy wakacje i niemal od 1 wrzesnia zrobilo sie cudownie, na wodzie, na plazy i na nieszczesnej drozdze prowadzacej do miasta Tarify (gdzie normalnie popoludniami stoi sie w korku zeby dojechac do centrum).
Wiatr byl mocny, srednio tak z 30-35 węzłow, a na poczatku wrzesnia pkra sie odbywalo i pamietam ze klulo!
Zdecydowanie bardziej polecam Tarife niz Rodos(mialam przyjemnosc byc tam 2 lata temu we wrzesniu). Na Tarifie są mili localesi, mozna sie od nich sporo nauczyc, pogadac, spoko klimat...jest tak bardziej miedzynarodowo, poza tym przestrzen do plywania....
a dla tych co lubia imprezy wieczorami tez sie dzieje, i na plazowych chiringitos, ja akurat za tymi beach imprezami to nie przepadam, ale duzo osobom sie podoba.
Jak mocniej wieje to wiecej ludzi plywa na Valdevaqueros(najblizej do kepmingu torre de la pena II i baza mistrala) bo to jest w takiej zatoczce, ale plaza jest duzo mniejsza i kitezone tez od Los Lances(głownie kemping rio jara) gdzie plaza jest meeeeeeeega dluga i szeroka i piekna i przy sprzyjajacych warunkach widzialam chyba nawet z 300 kajtów!
no i jeszcze wszystko zalezy od kierunku wiatru.
Bo jak jest poniente to wiatr jest zimny i woda zimniejsza bo wieje z zachodu czyli z Oceanu i trzeba MIEC PIANKE!!!to jest slabszy wiatr.
wiatr idealny do kajta.(dla poczatkujacych i sredio.)
jak jest levante to dmuuuucha!porywisty, czasem szkwalisty wiatr wiejący ze wschodu , z nagrzanego Morza Srodziemnego, jest wtedy baaaaardzo goraco.
jak ja bylam to najpierw byla flauta 3 dni, potem trydzien poniente a 3 ostatnie tygodznie non stop levante...