W sobote na plazy w swinoujsciu "ktos" plywal na kajcie pomiedzy bawiacymi sie dziecmi, bardzo blisko brzegu w pewnym momencie wpadl na materac jednego z dzieciakow oczywiscie go rozwalil. Nie dosc ze nawet nie przeprosil za zniszczony materac to gdy ojciec dziecka powiedzial, ze ma zaplacic za szkody (20 zl) ten nic sobie z tego nie robiac dalej plywal .... Historyjke ta slyszalem od 2 osob . min. od ojca tego dziecka..... efekt tego byl taki ze on z rodzina juz w niedziele nie poszedl na ta plaze... ale czy w pewnym momencie za takie postepowanie to nas nie wygonia z plaz .... ja niestety w sobote nie plywalem w swinoujsciu ale z dokladnego opisu wygladu oraz sprzetu na jakim ten "nasz kolega" plywal domyslam sie kto to byl ...... szkoda gadac, choc chetnie bym uslyszal jego wersje tego zajscia bo powiem ze nie chce mi sie wierzyc by byli wsrod nas "TACY" ....pomyslcie co by bylo gdyby na tym materacu lezalo dziecko.!!!!! ..... tak na marginesie w niedziele bylo super w swinoujsciu idealne warunki, super plywanie ..... po wypadku pierwszy raz plywal Joosi !!!