Moja krytyczna ocena krajowych zawodów

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 wrz 2011, 10:45

dziękuję - wreszcie post w temacie

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post07 wrz 2011, 15:37

Może moja wypowiedź będzie odebrana nie najlepiej, ale co tam:)

W owej dyskusji poza konstruktywnymi uwagami, można przeczytać wiele narzekania na temat Forda, czy organizatora. Ok przyznaje wiele, rzeczy można zrobić lepiej, ale..

Mam wrażenie, że niektórzy z nas myślą, że Ford robi (sponsoruje) te zawody dla nas, dla publiczności, dla rozwoju Kite. Nie należy zapominać, że tak raczej nie jest :). Ford sprzedaje samochody i to jest jego zadanie. Przypadki filantropii, szczególnie na tym poziomie(duża firma, duża kasa), nie są moim zdaniem zbyt często spotykane. Może się mylę, ale u wielu widzę tutaj postawę roszczeniową, która moim zdaniem jest nie uzasadniona (szczególnie u osób, których z zawodami łączy jedynie to forum:D). Ford nie musi zapraszać celebrytów na wyjazdy, nie musi też dawać kasy na zawody. Nie znam się zbytnio na marketingu, ale moim zadaniem gdyby zawody Forda kończyły się tylko na takiej postać jak do tej pory(jedyne 4 eventy czysto kite'owe) to trudno mi uwierzyć w to, że opłaca się Fordowi uprawiać taki marketing. Całe to zamieszanie z ruchami organizatora związanymi nie do końca z zawodami, moim zdaniem w dużym stopniu daje duże przełożenie na korzyści dla sponsora tytularnego. Dzięki tym gwiazdom, moja babcia wie kiedy mam zawody, bo już w jakieś gazecie przeczytała, nagle ciocia jakoś dowiedziała się, że zająłem takie i takie miejsce. I nie chodzi tu o zawodników, ale w całych tych akcjach przewija się sponsor i to jest dla niego ważne. Żeby było jasne, ja nie twierdzę, że to jest najlepsza droga do promowania sponsora zawodów Kite'owych, ale nie znam się na tym i nie powiem jaki może być lepszy sposób. Po każdym roku Ford zapewne dokładnie sprawdza, czy kasa jaką wpompował w całą tą akcję zwrócił się mu w bliższym, lub dalszym terminie. I jestem przekonany, że bez tej otoczki, wyniki analiz sugerowałyby, aby zmienić sposób promocji

Szczerze- w połowie pisania straciłem zapał, ale postanowiłem dokończyć :) Celem moje wypowiedzi nie jest wasze nawrócenie, zmienienie zdania. Ja chciałbym przed sezonem 2012 wejść na stronę PSKite i zobaczyć dość szczelnie wypełniony kalendarz z zawodami, FREESTYLE'OWYMI, ale i też RACE'OWYMI :)
Nie mówię, że ma być to FORD, ale w tym roku gdyby go zabrakło, to w zawodach mógłbym się tylko ścigać, co mi bardzo się podoba, ale nie zapomniałem jeszcze o zawodach w podskokach. Pamiętajmy, że nikt nie musi robić nam zawodów (patrz zawody freestylowe w windsurfingu - nie wiem ile w tym prawdy, ale od zawodnika słyszałem, że były jedne w Polsce:) )
Dlatego za nim spalicie Forda na stosie, to pomyślcie o zawodnikach, o tym że chcą brać nadal udział w zawodach :).
Zapewne posypią się teraz komentarze, że nie można się sprzedawać, za tanio itp. ale żebyśmy PIERWSZY raz w przyszłym sezonie nie spotkali się "zawodniczo" pod koniec sierpnia na Loosersach, które przetrwały i mam nadzieje przetrwają, dzięki chęci i zajawce osób, których również znacie z tego Forum

Reasumując moją mało składną wypowiedzi, dopatrzmy się też pozytywnych rzeczy w zawodach Forda :)



Pozdrawiam
Filip 'Świstak' Porzucek

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 wrz 2011, 13:30

swistak pisze:Zapewne posypią się teraz komentarze, że nie można się sprzedawać, za tanio itp. ale żebyśmy PIERWSZY raz w przyszłym sezonie nie spotkali się "zawodniczo" pod koniec sierpnia na Loosersach, które przetrwały i mam nadzieje przetrwają, dzięki chęci i zajawce osób, których również znacie z tego Forum



.."niektórzy" o tym nie chcieli już pamiętać , że Loosersi mimo wszystko SĄ wciąż..
i z tego co JA pamiętam - to jest to najstarszy cykl..
ale nie o tym topik :hand:

Jestem pod wrażeniem postu Jacka :thumb:
choć nie bezkrytycznie
jasne, że Jego odbiór imprezy jest bardzo jednostronny i subiektywny
ale ..TAKI MA, i MA DO TAKIEGO prawo :idea:
mało tego - TAKIE krytyczne (nawet jeśli przesadzone) uwagi są konieczne
i są chyba jedyną drogą do poprawy, rozwoju czegokolwiek
lizanie się po .. tak powszechne na tym forum do niczego lepszego nie doprowadzi na pewno
więc wydaje mi się, że tu akurat należy się uznanie dla Papy Daktiego i przynajmniej za siebie osobiście dziękuje Ci za chęć napisania długiego posta..

Uznanie należy się również BraCuru, za wszystko co robi dla szeroko pojętego kajta
CHOĆ :idea: wydaje mi się ZUPEŁNIE niepotrzebnie odbierasz krytykę zbyt osobiście :hand:
Czy to TY jesteś ORGANIZATOREM?
cytaty, z poprzednich odpowiedzi, których przytaczać tu nieco wstyd nie pasują mi do Twojej osoby :hand:

ja też mam sporo uwag do FORDa, sprzed 2 sezonów, kiedy chciało mi się jeszcze w nim startować
ale woli jakby mniej do spisania tego, w przeciwieństwie do Jacka..
ale są to właśnie powody, z których między innymi NIE chce mi się jechać na zawody, choć daleko na nie zwykle nie mam..

oby post Jacka przyczynił się do poprawy
i oby faktycznie za rok i w latach następnych FORD śladem KII nie wycofał się ze wspomagania SIEBIE kitesurfingiem :wink:

pozdrawiam
Dariusz "ziomek" Ziomek :wink:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 wrz 2011, 16:14

Ziomek. pisze:.."niektórzy" o tym nie chcieli już pamiętać , że Loosersi mimo wszystko SĄ wciąż..
i z tego co JA pamiętam - to jest to najstarszy cykl.

Wybacz - pospieszyłem się i uśmierciłem Loosersów. Jestem loser :oops: Na pewno Loosersi mają najdłuższą historię i trzymam kciuki, aby nabierały rozmachu z kolejnymi sezonami. Na pewno na frekwencje nie musisz u siebie narzekać :thumb: Jakby co to mogę gratis zrobić Wam regulamin :wink:

mało tego - TAKIE krytyczne (nawet jeśli przesadzone) uwagi są konieczne
i są chyba jedyną drogą do poprawy, rozwoju czegokolwiek.

Czy myślisz, że bez Jacka nie zauważyliśmy błędów? A nawet jeśli byśmy coś przeoczyli to przygotowałem dla wszystkich uczestników arkusz ocen zawodów:
http://pskite.pl/index.php/zawody/8-zaw ... -2011.html
Każdy może tam wypisac wszystkie swoje bóle, sugestie, pomysły. szczegółowo będzie to omówione na forum PSKite a ogólnie podane dla wiedzy organizatorów i publiki.
Zobacz proszę w artykule jest link i każdy może sprawdzić jak wypadło KTE w zeszłym roku. To samo zrobię z oceną wszystkich zawodów koordynowanych przez PSKite w 2011.

Czy to TY jesteś ORGANIZATOREM?

Wiesz, że nie jestem.
Wiesz również jak wiele trzeba żeby zrobić zawody, bo sam organizatorem jesteś.
Wiesz również jak niewiele trzeba zrobić, aby zrujnować zawody.
Loosersi 2010 nie wypaliły, bo KTE ustaliło ten sam termin - i jak piszesz było to główną przyczyną nierozegranie kolejnej edycji.
Dalej - najbardziej wypasiona impreza spełniająca niemalże idealne założenia zawodów KS czyli Żywiec Kite Cup padł z powodu jednego gestu zawodnika. Co z tego, że miał racje i bronił praw zawodników. Był zaje***sty budżet, sceny, koncerty, tłumy na plaży, przekaz w TV, media itd. Jeden gest :idea:
Coż z tego, że Jacek ma racje i nikt nie będzie kwestionował jego 14 punktów. Nie przemyślał ewentualnych skutków swojego nieodpowiedzialnego postu. Zamiast się zreflektowac to już ładuje kolejne działa i będzie robił dalszą zadymę. W imię czego i w jakim celu?

Czy cała reszta zawodników startujących w zawodach to takie "niedorozwinięte małolaty", żeby sami nie zauważyli co można poprawić w kolejnym sezonie i podzielić się tym w gronie zainteresowanych?
Po jaki wałek wyjeżdżać z tym na publiczne forum :doh: Wklep sobie na google: ford zawody źle - druga pozycja :twisted: Dzięki za taką gloryfikację i werbowanie do zawodów :hand: Sponsorzy chyba wiedzą co to jest pozycjonowanie i wiedzą jak korzystać z google.

Mam jednak szczerą nadzieję, że nie skończy się to jak w 2006.
Rok temu nie miałbym takiej nadzieji. Tym razem jest trochę inaczej, bo mimo porodu kleszczowego, współpraca na linii organizatorzy Forda - PSKite układała się lepiej niż ktokolwiek mógł zakładać i w Juracie byliśmy pełni optymizmu na kolejny sezon. Do wystąpienia Jacka...czlonka Komisji Rewizyjnej PSKite.

kite24.pl
Posty: 5582
Rejestracja: 25 sie 2006, 17:42
Deska: SU-2
Latawiec: Gin Cannibal
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 29 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 wrz 2011, 16:51

oj Polski świat kiteowy się zmienia oj zmienia .Gdzie te dziewczęta i chłopcy z tamtych lat? No gdzie ?

MASTER KITEBOARDING fuu1
Posty: 1885
Rejestracja: 11 sie 2003, 12:53
Deska: Nobile Infinity 5'7
Latawiec: Nobile T 5
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 23 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 wrz 2011, 17:04

nie tylko Jacek wytacza działa , ja też niedawo Was pytalem : w Jakim celu i dlaczego? Teraz już pewnie wiecie "że kto mieczem... i że kij ma 2 końce" .... sami jesteście sobie winni

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 wrz 2011, 17:53

@Ziomek
Właśnie dlatego że Loosersi mają pewną renomę, mają szansę przetrwać mistrzostwa PL.
To moje prywatne zdanie - m.in gdy pisałem wcześniej o zajawce, ustawkach i składkowym pływaniu.

@Marek & @all
Gugiel, dużo pokazuje... z autopsji powiem, że gdy próbowałem zainteresować pewną firmę, potencjalnym sponsoringiem wiosna -
wybranego zawodnika kite (bo akurat pasowało to do wizerunku i wartości ich marki) pojawił się temat Żywca (znaleziony w google):
"panie Jacku po co nam pan proponuje taki dziwny sport kite, gdzie sponsor jest mieszany z błotem"... "niech pan popatrzy co pisze się na sieplywa"... "o co tu chodzi, bo my nie rozumiemy o co ta awantura"... "czy zawodnicy kite są przewidywalni i odpowiedzialni". Dalszej dyskusji już nie było, a ja nie kontynuowałem tematu. To forum jest też czytane, jeśli ktoś (jakaś firma) może ew. rozważa marketingowo pojawienie się tutaj. Więc pytanie, gdzie taki temat postu zaprowadzi?!

@Świstak -
Jednak wizerunek ma przełożenie ilu sponsorów sie pojawia lub wręcz nie pojawia. Ta droga która jest "zasięg mediowy przez pogodynki, celebów" nie jest dobrą drogą. Przyznam jest łatwiejszą, ale nie skuteczniejszą. Taki wizerunek kite /jego percepcja postrzegania/, dla postronnych firm, które nie muszą kminić niuansów jest jedynym wizerunkiem. I wierz mi, nie każda firma czy marka chce być pokazywana w kontekście sesji na deskach czy przy twarzach "gwiazd". Nikt nie mówi, że sponsor to ma być charytatywnie, ale można zawsze wyważyć swoje cele (biznesowe) z dobrze pojętym sponsoringiem i sportem. Siła, atrakcyjność kite (a raczej brak siły), wynikająca z takiego a nie innego wizerunku, później ma przełożenie na to co dzieje się na zawodach.

offtop:
Gdy patrze na to co dzieje że z Fordem i innymi odwołanymi zawodami to widać że, kite nie jest (i nie będzie!) na "fali wznoszącej", skończył się hype na niego /mediowo, marketingowo/. Oczywiście mądrzejsi ode mnie powiedzą że jej inaczej, może tak jest (?). Ale gdyby tak było, ustawiłaby się tu kolejka chętnych do sponsorowania cokolwiek nazywa sie kite. Tym bardziej warto rozmawiać o formule zawodów, niedociągnięciach z zainteresowanymi /sponsorem czy organizatorem. Inna sprawa kiedy i gdzie, w jakiej formie.

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post08 wrz 2011, 23:42

Jacku, twoja wiedza na tematy związane z marketingiem i podobnymi "klimatami" jest nieporównywalna do mojej - zajmujesz się tym. Z tego powodu nie chcę z Tobą dyskutować, ale nie jest to jedyny powód! Głównie chodzi o to, iż jestem w pełni świadomy tego, że po pierwsze nie jest to jedyny sposób promocji, ani też najlepszy. Mi chodziło o to, że w zawodach forda startuję od 6 lat, a jeśli chodzi o obecność "sponsora" to zawdzięczam to według mnie, w dużej mierze tej "taktyce" - czyli gwiazdom, celebrytom. Ja nie twierdzę, że poprzez taki przekaz ford dociera do swojego "targetu", sam nawet nie wiem jaki on jest :) Jedno co wiem, to że jest osiągnięty przez to rozgłos medialny, czy pozytywny, czy negatywny - nie potrafię tego ocenić. Kolejnym dowodem, jest fakt, iż kiedy po sezonie przychodzę na uczelnię to Panie z dziekanatu wiedzą, co to kitesurfing, wiedzą kiedy miałem zawody itp. Na pierwszym roku, kiedy starałem się o stypendia i zwolnienia z zajęć na czas treningu musiałem każdemu tłumaczyć. Teraz większość osób (w tym moje babcie) dosyć dobrze orientują się co to jest ten "kiejt" co swoją drogą, mając na uwadze sytuację na uczelni, jest dla mnie pozytywnym aspektem. Moim zdaniem zawody forda + plus otoczka- jak to mówicie "gwiazdeczki" (które też zwykle widzę po raz pierwszy na zawodach:) ) w dużym stopniu przyczyniły się do popularyzacji Kite w Polsce. Pytanie czy jest to potrzebne? Mnie osobiście, jako zawodnikowi owszem, jest to potrzebne



Pozdrawiam Filip 'Świstak' Porzucek
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2011, 01:12 przez swistak, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Krzysztof-L
Posty: 1061
Rejestracja: 23 lip 2009, 20:17
Deska: NHP
Latawiec: Ozone
Lokalizacja: Wisła Wielka
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 37 razy
 
Post09 wrz 2011, 00:35

Napisałem wcześniej, że problem dotyczy kilkunastu osób... jednak chyba nie do końca.
W tej całej zabawie: sponsorzy, zawody, media etc chodzi o to by podnosić poziom dyscypliny zarówno na szczeblu wyczynowym jak i amatorskim a dalej wiedzy o zasadach bezpieczeństwa, kspd etc.
A tego bez kompromisu ze sponsorami nie da się zrobić.
Wszelkie głosy w sprawie są cenne i nawet te emocjonalne powinny brane pod uwagę.
Jednak śledząc rozwój wątku zaczynam zgadzać się z BC, że pranie brudów na ulicy to nienajlepszy pomysł.
100-złotowe :wink: forum PSK chyba jednak mimo wszystko byłoby do tego lepszym miejscem. Zwłaszcza w wersji hermetycznej z otwartą przyłbicą.

pozdrawiam, Krzysztof Lisiak

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post09 wrz 2011, 09:58

Ja tak troche offtopowo jako iz zawody w PL mnie nie dotycza,
ale... patrzac na relacje z forda wcale nie wyglada to tak najgorzej.
Dla oslody waszego zycia dodam, ze my w dani nie mamy takiego
sponsora kitetour'u, jest kilka malych nic nie znaczacych,
zero przekazu medialnego, poprostu nic - pelna amatorszczyzna.
W tym roku rozstalismy sie z Cabrinha race serie, a to byl najwiekszy
sponsor i... o dziwo jest jeszcze lepiej. W zawodach uczestniczy
okolo 80 - 90 osob (free style), nie wiem czy to duzo czy malo,
ale wszyscy sie swietnie bawia i nikt nie narzeka. Organizacja
zajmuja sie osoby ktore wiedza jak to robic a reszta poprostu plywa...
Po co ta spina ? Nikomu ona nie pomoze... A jak ktos wie jak to zrobic
lepiej dlaczego poprostu tego nie zrobi ? ;-)

Pozdro

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 wrz 2011, 12:23

BraCuru pisze:
Ziomek. pisze:.."niektórzy" o tym nie chcieli już pamiętać , że Loosersi mimo wszystko SĄ wciąż..
i z tego co JA pamiętam - to jest to najstarszy cykl.

Wybacz - pospieszyłem się i uśmierciłem Loosersów. Jestem loser :oops: Na pewno Loosersi mają najdłuższą historię i trzymam kciuki, aby nabierały rozmachu z kolejnymi sezonami. Na pewno na frekwencje nie musisz u siebie narzekać :thumb:


...tego akurat nie potrzebujemy - POWAŻNIE :hand:

pzdr

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 wrz 2011, 15:47

@świstak
zgoda, jeśli mówimy na mikro poziomie /takiego postrzegania. Może być to rzeczywiście pomocne i wspierające. Szanuje taki punkt widzenia, bo mówi on o konkretnych tematach.

na skali makro, jest budowa innej percepcji, co może (ale nie musi?) prowadzić do tego że nie każdy potencjalny sponsor może się zaangażować w ten sport, prowadzi do jego słabości: "po co mam inwestować w coś co ma zupełnie taki wizerunek", nie trafia do grupy celowej (miłośnicy sportów wodnych czy gospodynie domowe?). Gospodynie domowe, panie z akademika czy osoby bedące odbiorcami takich mediów (z celebami i pogodynkami), ani nie przyjdą na spoty uczyć się kite np. u Ciebie, nie przyjadą na Hel i nie bedą spać w przyczepie, nie wyjadą na wyjazd kite, ani nie kupią sprzętu ani tym bardziej nie kupią FD Kuga czy innego samochodu (przykład). Zmierzam do tego, że jest to niezbyt spójne, z tym do kogo powinno czy jest adresowana taka forma promocji. Poza tym, epatowanie takim wizerunkiem, też niektórych raczej nie przyciągnie do kite zajawkowiczów, a chyba oni najszybciej to załapią (jeśli by chcieli spróbować i załapać "zajawkę"). A to oni mają kasę na to by ew. kupić sobie FD Kuga czy inny samochód w ratach/lub nie czy wyjechać na wyjazd kite... (w BARDZO dużym uproszeniu piszę)

Co w dłuższej perspektywie może prowadzić do tego, że jest ten a nie inny sponsor, takie a nie inne postrzeganie kite, taka a nie inna trudność ze znalezieniem sponsora dla zawodnika, taka a nie inna słabość kite lub jego degradacja od 2007 (generalizacja) etc. To chciałem przekazać, niekoniecznie flekując FD. Że jedno, jest z 2 mocno powiązane, łącznie z tym jak firma przedmiotowo traktuje zawodników na zawodach czy poza nimi. Ale nie ja będę się w tej kwestii wypowiadał, to już kwestia jak każdy dokonuje wyborów w swoim życiu (nie pisze tego do Ciebie, tylko generalizuje). Ani też nie mam żadnego interesu w tym by ten stan się zmienił lub nie (na całe szczęście nie jestem związany zawodowo z kite, to tylko moje hobby).

Mam nadzieje, ze nie napisałem zbyt abstrakcyjnie czy hermetycznie ;)

Pozdro, Jacek

Awatar użytkownika
surfbabe
Posty: 689
Rejestracja: 17 lip 2005, 16:25
Deska: su2 custom
Latawiec: FX, nemesis
Lokalizacja: wwa
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 29 razy
 
Post09 wrz 2011, 16:36

chyba postrzeganie Świstaka nie dotyczy tylko skali mikro.
chłopak duuużo dłużej od ciebie ten rynek obserwuje.
chciałeś powiedzieć, że sprowadzanie gwiazd na Forda rozmija się z prawdziwym targetowaniem tej marki czy, że rozmydla wizerunek? ...
a że niby jaki target ma Ford... ?
no chyba zależy od modelu, tak? pełny przekrój społeczny.
więc i Pani po 40-tce z ciekawości może podejść zobaczyć przysłowiową Dodę a jej syn popatrzy na te "kejty" i może złapie zajawkę.
przecież przysłowiowa gospodyni domowa ma męża, brata, siostrzeńca czy syna, z którym przyjdzie zobaczyć gwiazdkę na żywo, a który się podpali do tego sportu...
jest cała masa ludzi, którzy mają kasę, a którzy po prostu do tej pory ze sportem nie mieli kontaktu... nie byli w kręgach, etc.... może taki pójdzie i się zajara.
jest cała masa ludzi, która po prostu nie trafiła w miejsca, gdzie ten niszowy sport jest uprawiany...
moim zdaniem zapraszając gwiazdy Ford rozszerza targetowanie. celowo. i to rozumiem.
Ford upgraduje wizerunek, że są cool, bo bawią się w kajta, ale pokazują jednocześnie, że są otwarci na wszystkich swoich klientów.
tak ich rozumiem i wszystko się łączy i dla mnie jest - wbrew pozorom - konsekwentnie.
gdyby nie robił takiego "udostępniania" to skrzywiłby swój wizerunek - byłoby, że są marką dla niebezpiecznych debili... zdajesz sobie z tego sprawę.
poza wszystkim - no to do diabła, jeśli ktoś wykłada niemałą kasę na tak niszową dyscyplinę, to ma prawo moim zdaniem stosować środki, które przyniosą mu dodatkowy punkt (czy, jak wolisz OTS;).
nie wierzę, że ktoś celowo źle te zawody w punktach wylistowanych przez Papę Daktiego przygotował... ktoś wyłożył się na "egzekucji". po prostu.
tu i ówdzie nie dopilnowano... moim zdaniem w tej młodej dyscyplinie jest to ciągle learning process i wierzę, że sam organizator od razu odnotował wszystkie swoje wtopy.
miejmy także nadzieję, że i Ford będzie dalej rzecz traktować jako learning process i że "zaadresuje" w przyszłym roku wszystkie negatywne uwagi. wierzę, że będą się starać.

szanuj sponsora swego, bo możesz mieć gorszego...
albo żadnego.
taka smutna polska prawda!

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 wrz 2011, 19:22

@surfbabe
patrze szerzej, z innej strony, z innych doświadczeń i pracy na konkretnych markach, firmach.
stąd mogę mieć inne zdanie, które nie musi wcale być słuszne :wink: może być wręcz błedne :lol:

mówiąc wprost, jakoś nie zauważyłem (może źle patrze) by poza PL, budowano wizerunek lub działania sponsoringowe, eventowe
oparte na "pogodynkach, celebach" w kite czy surf lub sportach zajawkowych/niszowych, by "domknąć" PR całe działanie/zawody.
rozumiem, ze może być to na pewien etap skuteczne, lecz na dłuższy odbija się czkawką, jest pewnym nadużyciem i PL wypaczeniem.

to nie "zwykli kowalscy" czyli odbiorcy sesji zajęciowych celebów (a takie działania PR można głownie zobaczyć) cokolwiek rozwiną kite
czy też kupią FD Kugę (auto dla surfera). Target zakupowy akurat tego modelu jest nieco inny.

zaadresują, nie zaadresują... to już kwestia czy to uczestnikom (zawodnikom) to pasuje. jak powiedziałem, mnie nic do tego. nie będę mówił o wyborach życiowych i pomyśle zawodników na siebie. kasa która wykładają (FD) nie jest wcale większa niż kilka reklam w tygodnikach, po rabatach. do czego zmierzam? wszystko jest kwestia skali patrzenia. jest też kwestią pracy firmy PR która ich obsługuje, by nie zawsze trzeba brnać w celebów, są też inne media i inne sposoby.

sorry, za offtop - w tej dyskusji. nie jest moim zamiarem tu prowadzić nagonki na FD lecz pokazać inne ważne aspekty sprawy. również wpływające na to co tak barwnie opisał Jacek. i wpływające na to czy kite w PL się rozwija czy też degraduje. wszystko zależy co jest celem.

generalnie, jeśli wysypie się /zbankrutuje/ Grecja, Włochy lub Portugalia w następnym sezonie można zapomnieć o jakimkolwiek poważnym sponsorze. Wtedy ta dyskusja będzie bezcelowa, bo taki problem będzie miał każdy sport niszowy w PL.

to tyle na dzisiaj, weekend się zbliża. uciekam na longa, trochę pokatować się i wracać do formy.

pozdro, Jacek

jacekdaktera
Posty: 542
Rejestracja: 17 sty 2005, 20:07
Lokalizacja: Warszawa
Dostał piwko: 30 razy
 
Post22 wrz 2011, 13:09

Witam. Zmierzałem do napisania zakończenia i podsumowania jednakże wczorajsze spotkanie z jednym z Organizatorów nasunęło mi kolejne spostrzeżenie. Otóż. Organizator,chyba najstarsza i najprężniejsza na naszym rynku firma, zajmująca się ws i kite, w pelnym zakresie sprzedazy sprzetu, szkolenia w kraju i za granica w osobie swojego Własciciela i zarazem Czonka Zarządu we własnej osobie przekazł mi informcje, że nie czytał mojego artykułu i generalnie nie interesuje sie tym co sie dzieje na KF. To znaczy opiniami kilkudzięsięciu tysiecy uzytkownikow KF na temat w zsadzie bezpośrednio związany z prowadzona działalnoscia. Nie pytam w takim razie skąd biora sie ogłoszenia na KF o prowadzonych obozach, szkoleniach, sprzedaży sprzetu itp. To prawdopodobnie hakerzy lub konkurencja buduje autorytet i sprzedaż . Niech tak będzie.
Nie ma powodu nie wierzyc powaznemu przedsiębiorcy. No dobrze ale co to oznacza dla mnie. Ano jedno. Opinie czytelników o tym , że jakoby działam na szkode nastepnych zawodów są w pełni chybione.Organizator nie czyta tych bredni. Tak samo więc jak i zapewne Sponsor. Można więc hulać do woli bez obawy,stosując zasadę przyjęta juz przez niektórych . Odpowiedz , do mnie umieszcza sie na nieczytanym przez nikogo forum. Panom gratuluje pomysłu, odwagi, gratuluje tez autorytetu jaki sobie swoimi posunięciami budują.Proponuję wydrukować te odpowiedzi i pokazywac w przyszłości wnukom.W końcu sie walczyło, jak kiedys z rodzice komuną. A może ten przytoczony fakt pozwoli na zmiane taktyki , może jednak boimy sie ale tak nie do końca, może by tak raczkę spod poduszki wystawić. Może nikt nie ugryzie. Na razie wystarczy. Juz wkrótce Moja krytyczna ocena zawodów wave.No i podsumowanie obecnego wątku.Pozdrawiam.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości