cieszę się że moja informacja się przydałamaciekt1000 pisze:ciekawie się zapowiada
Nie chodzi o to piwko tylko o to że w ofercie był bogaty program towarzyszący, a w rzeczywistości sam kurs (jeśli pozwalała pogoda) a poza tym tylko zajęcia własne. Małolatom to odpowiada ale rodzice płacili za coś innego. Chodzi tylko o uczciwość organizatorów.djbartekk pisze:nie bronie organizatorow bo pewnie nieprzypilnowali dzieciakow ale to sa wlasnie uroki półwyspuszkola kite czy oaza katolicka jak mlodziez chce to i tak wypije
Oferta była na stronie kitecenter. Nie mam pretensji do instruktorów tylko do tych którzy obiecywali nie wiadomo co. A z tego co wiem dzieciaki same pytały o dodatkowe zajęcia. Organizator wiedział że nie ma innych uczestników bo zgłosiłem się dopiero 3 dni przed. Jak się wie że nie można czegoś zorganizować to się nie organizuje, a nie wziąć kasę i co ma być to będzie.Crazy Horse pisze:Wiesz, jeden były instruktor "znanej szkoly"jak usłyszał, co my robimy z dzieciakami jak nie ma wiatru (coś innego niż siedzenie na plaży i czkeanie na wiatr), to był w ciężkim szoku.
Dla niego już samo robienie czegoś było czymś niewiarygodnym![]()
Oferta, ofertą, pytanie, kto za tym stoi
Dobrze jest też zapytać, czy obóz jest mobilny i czy jedzie/płynie na drugą stronę, czy raczej w tym czasie zaawansowani idą popuszczać małe latawce nad morzem zamiast katować w wodzie.
Choć i u nas był agent, który większość czasu siedział w namiocie i pisał/grał na telefonie. Odbierając go mama była lekko oburzona, że syn miał mieć tyle zajęć a on cąły czas smsy do niej pisze.
Raz, drugi można dzieciaka wyciągnąc na siłę, ale jeśli on co chwile mówi, że nie, lepiej posiedźmy i ta "marsowa mina" - dla mnie HARDCORE......sorry ale oficjalnie mówie wsyztskim, że za takie dzieiciaki dziękujemy bardzo.
Jeśli takie dziecko na każdym WF'ie ma zwolnienia i pisze do mamy smsy, to niech jego rodzice lepiej nawet do nas nie dzwonią
Andrzej wapniak pisze:Nie chodzi o to piwko tylko o to że w ofercie był bogaty program towarzyszący, a w rzeczywistości sam kurs (jeśli pozwalała pogoda) a poza tym tylko zajęcia własne. Małolatom to odpowiada ale rodzice płacili za coś innego. Chodzi tylko o uczciwość organizatorów.djbartekk pisze:nie bronie organizatorow bo pewnie nieprzypilnowali dzieciakow ale to sa wlasnie uroki półwyspuszkola kite czy oaza katolicka jak mlodziez chce to i tak wypije
Cytat ze strony:k2 pisze:Andrzej wapniak pisze:Nie chodzi o to piwko tylko o to że w ofercie był bogaty program towarzyszący, a w rzeczywistości sam kurs (jeśli pozwalała pogoda) a poza tym tylko zajęcia własne. Małolatom to odpowiada ale rodzice płacili za coś innego. Chodzi tylko o uczciwość organizatorów.djbartekk pisze:nie bronie organizatorow bo pewnie nieprzypilnowali dzieciakow ale to sa wlasnie uroki półwyspuszkola kite czy oaza katolicka jak mlodziez chce to i tak wypije
możesz skonkretyzować co mamy rozumieć poprzez "bogaty program towarzyszący"
głównie chodzi o to że miał to być obóz młodzieżowy a nie dwuosobowy kurs , w trakcie którego małolaty będą się włóczyć samopas.maciekt1000 pisze:czyli głównie rozchodzi się o to, że Żaba nie zrobił karaoke
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości