Nie mogę tego opanować.. start deski i latawca z wody.

Forum dla początkujących
roosee
Posty: 15
Rejestracja: 18 lip 2012, 21:53
 
Post18 lip 2012, 22:01

Witam serdecznie,
Niedawno byłem na Półwyspie na Iko I + Iko II w pewnej szkółce.. sterowanie latawcem mam opanowane, body dragi również, zwijanie/rozkładanie, systemy bezpieczeństwa, prawo drogi - to znam..jednakże moim najwiekszym problemem było to że nie potrafie wystartować z wody żeby płynąć...
zakładam deskę w wodzie, latawiec w zenicie, chce płynąć przykładowo w prawo, ósemka w lewo, pózniej prawo i albo nie wyplywalem, ale po prostu tak mnie wyrzucało, że masakra, ryłem twarzą po wodzie, albo za lekko i nie wychodzilem z deska na powierzchnie w ogole...
Podłamalem sie troche, bo miałem w sumie 11 h, a nie umiem startować...
Proszę o pomoc.

Dodam tylko, ze moze 4-5 razy udało mi sie wystartować i przepłynąć z 5 metrów... :? :? :?

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 155
Rejestracja: 23 cze 2012, 19:53
Deska: AIRRUSH FS 138
Latawiec: RRD 9m BANDIT 13m
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post18 lip 2012, 22:19

po pierwsze nie zawsze musisz ósemkować z np 1 na 10 godz przez zenit jak jest dobry wiatr to dajesz z zenitu w tę stronę co chcesz płynąć
i musisz wyczuć kiedy dać kontrę na barze w przeciwną stronę przeważnie zaciągnij mocno bar tak ponad połowę daj skręt w tę co płyniesz i kontra na godz 10
wszystko jest do wyczucia a jak się uczysz bierz kamizelkę nie będziesz martwił się o utrzymanie na wodzie
Jak płyniesz przy słabym wietrze robisz ósemki na połowie okna wiatrowego
jak na mocnym to wystarczy trzymać w jednej pozycji latawkę
cdn....

roosee
Posty: 15
Rejestracja: 18 lip 2012, 21:53
 
Post18 lip 2012, 22:38

Zastanawiam się teraz czy wrócić do Chałup i sobie wypożyczyć sprzęt np. na kilka godzin czy jeszcze brać instruktora...
Jak radzicie?:)

Awatar użytkownika
Spidi
Posty: 65
Rejestracja: 28 lip 2008, 16:45
Deska: Nobile 555
Latawiec: Best Waroo x2
Lokalizacja: Białystok
 
Post18 lip 2012, 23:58

Poczytaj ten wątek viewtopic.php?f=15&t=39954&start=0
Napewno pomoże...

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 155
Rejestracja: 23 cze 2012, 19:53
Deska: AIRRUSH FS 138
Latawiec: RRD 9m BANDIT 13m
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post19 lip 2012, 09:31

Po iko I i ikoII to już powinieneś pływać na obu halsach więc zmień szkółkę weź na godz instruktora indywidualnie i na pewno pomoże :thumbsup: pomorze nie śródlądzie ;p
Ostatnio zmieniony 19 lip 2012, 11:27 przez Krystian, łącznie zmieniany 1 raz.

bobek_h
Posty: 1054
Rejestracja: 29 wrz 2006, 17:59
Deska: Xenon LaLuz
Latawiec: North Neo
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 43 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2012, 10:37

dorknest pisze:[...] i na pewno pomorze :thumbsup:


Zdecydowanie ;) nawet określiłbym precyzyjniej terytorium na półwysep helski :D
sorki nie mogłem sie powstrzymać.
Troszkę dziwnie że po 11h nie pływasz, jestem za kolegami wyżej, zmień szkółkę i weź instruktora na godzinę indywidualną. powinno pomóc

Piotrekb
Posty: 574
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:46
Deska: Squad 5,9/SU2 Prorider
Latawiec: LF NRG 12/ SB 8
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post19 lip 2012, 12:22

Albo jak Ci szkoda kasy na instruktora to wyprostuj przednią nogę a tylną przyciągnij do siebie, deskę skieruj bardziej z wiatrem i jak dobrze wieje to latawiec od razu na hals bez tej ósemki bo to chyba Ci trochę mięsza :think: . No i patrz przed w kierunku w którym płyniesz a nie ciągle na szmatę. Po jakimś czasie to Twoje ręce będą "widziały" gdzie jest latawiec. :thumbsup:

Powodzenia w próbach i nie załamuj się... potem będzie tylko trudniej :lol: :evil: :lol:

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post19 lip 2012, 14:02

Jak instruktor jest ogarnięty to wystarczy jak spojrzy i podpowie co jest nie tak nie trzeba nawet brać lekcji :!:
A wiem bo nie raz widziałem jak Kargul powiedział coś „na ucho” takim jak TY i ....
Potem już tylko było lepiej :thumb:

random
Posty: 40
Rejestracja: 08 lip 2009, 12:59
 
Post19 lip 2012, 23:49

Jak byles na kursie "do skutku", to wroc do szkolki i niech Cie szkola az zaczna ci wychodzic starty .

Jak na godziny, to poczytaj rady na forum i jak po paru godzinach totalnie nie bedziesz miec progresu, to wez godzine z instruktorem, niech zobaczy co zrobisz zle i potem znowu cisnij sam.

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post20 lip 2012, 09:45

Dokladnie, jak szkolka uczy do skutku, to musi douczyc do startow z deska - nie jednego/dwoch udanych, ale do stabilnych startow. Czy na godzinki czy nie - zmien instruktora, moze inny lepiej podpasuje.

Skoro wiele osob dziala ala wujek dobra rada to i ja ;) Jesli wyrywa z klapek to zapewne masz deske ustawiona prostopadle do kierunku wiatru. Generalnie latwiej wystartowac lekko odpadajac z wiatrem. Nie powinno wyrwac z klapek, najwyzej mooocno przyspieszysz :wink: A jesli baaardzo mocno wystrzeliwuje z klapek, to znaczy ze masz za duzo w latawcu - wtedy procedura jest identyczna, tyle ze wszystko nieco bardziej minimalistycznie - latawiec sam Cie z wody wyciagnie i potem pociagnie :thumb: Uffff... powodzenia.

Wariat26
Posty: 23
Rejestracja: 17 lip 2012, 19:40
 
Post21 lip 2012, 01:18

witam
Jestem dopiero po kursie ale powiem Ci ze powinieneś zmienić szkołę lub instruktora bo mój instruktor od razu wiedział co robię nie tak.
Może coś nie tak napiszę ale tak mnie uczono.
Ustawiasz latawiec na zenit, zakładasz deskę i ustawiasz się równolegle z falami, płynąc na lewo ustaw się tak aby lewa noga była bardziej wyprostowana (ustaw się tak aby ciężar ciała ustawić 40% na lewą nogę i 60 na prawą, następnie kite na godzinę 1 i następnie w zależności od tego jakiego masz kita i jaki akurat wiatr wieje robisz albo głębszą 8 na godzinę 9 lub nieco mniejszą, jeśli jest wiatr mocniejszy nie zaciągaj baru do siebie na maxa z kierunkiem na lewo, jeśli jednak nie ma mocy na latawcu to zaciągaj bar z kierunkiem do siebie na maxa aż zejdzie na godzinę 9 i następnie na zaciągniętym barze dajesz mu kontrę do zenitu i odpuszczasz bar i dalej kręcisz 8. Na desce wstajesz, a właściwie latawiec sam Cie wyciąga w momencie zejścia na godzinę 9. Pamiętaj aby deska była ustawiona równolegle do fal i w momencie wstawania (dziób - lewa strona deski w momencie płynięcia w lewo) nie znajdowała się pod wodą. Pamiętaj też, że gdy wstajesz deskę prowadź lekko z falami lub równolegle do fal i stój na piętach lekko wychylony do tyłu - wtedy nie będziesz gryzł piasku. Płynięcie na prawą stronę to lustrzane odbicie lewej strony.
Jeśli coś napisałem nie tak to proszę o info to sam skorzystam.
Proszę nie krytykować formy (jestem nowy)co do treści to proszę o ewentualne poprawki i wyrozumiałość - mam za sobą 1+2 w 5 godzin na wodzie (opcja aż do skutku)
pozdro

Piotrekb
Posty: 574
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:46
Deska: Squad 5,9/SU2 Prorider
Latawiec: LF NRG 12/ SB 8
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post21 lip 2012, 10:23

Bardzo ładny opis jak na żółtodzioba :thumb: . Jedyne co należy dodać to to, że fale do których się odnosisz są Ci pomocne w ustaleniu kierunku wiatru.... ale tylko na płaskim. W przypadku prób na morzu ta metoda może się nie sprawdzić. Generalnie wiatr w plecy. :!:

pzdr

Awatar użytkownika
myrcin
Posty: 272
Rejestracja: 12 maja 2010, 17:30
Deska: Nobile
Latawiec: Wainmann / F-one
Lokalizacja: Józefów
 
Post21 lip 2012, 10:55

Ja tez radzę skorzystać z godziny z DOBRYM instruktorem. Sam byłem ofiara złej szkółki i znam Twój ból.
Dodatkowo jesli masz możliwość przejechać sie na jakiś wyciąg wake to byłoby swietnie. Wake pomaga w wyczuciu stawania na desce.

Awatar użytkownika
zaaaak
Posty: 1403
Rejestracja: 24 lip 2011, 17:51
Deska: SU2
Latawiec: FX
Postawił piwka: 60 razy
Dostał piwko: 90 razy
 
Post21 lip 2012, 14:01

myrcin pisze:Ja tez radzę skorzystać z godziny z DOBRYM instruktorem. Sam byłem ofiara złej szkółki i znam Twój ból(...)


nie czepiałbym się na siłę instruktora czy szkółki...kolega skończył kurs i nie do końca opanował - zdarza się, na dobrą sprawę powinni zaproponować naukę do skutku(za dopłatą lub bez) a nie wydawać IKO, ale może prognoza nie pozwoliła na kontynuowanie, a może trzeba było do domu wracać...tak czy inaczej trzeba wypływać/wymęczyć(jestem w trakcie) i z czasem przychodzi, fajnie by było żeby ktoś z pływających znajomków podpowiedział co jest nie tak, bo jeśli stajesz na desce i się przewracasz to pewnie jeden wietrzny dzień w zatoce pozwoliłby opanować temat na tyle żeby kontynuować naukę na śródlądziu...


myrcin pisze:Dodatkowo jesli masz możliwość przejechać sie na jakiś wyciąg wake to byłoby swietnie. Wake pomaga w wyczuciu stawania na desce.


:thumb: :thumb: :thumb:

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 155
Rejestracja: 23 cze 2012, 19:53
Deska: AIRRUSH FS 138
Latawiec: RRD 9m BANDIT 13m
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post21 lip 2012, 21:20

jak można zrobić iko II i nie stawać na desce i pływać na dwóch halsac ?????
na iko I uczą stawania na desce na iko II pływania wieć ?
Podjedź do innej szkółki na zatokę


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości