Ważymy podobnie - ja 72 kg. Co do latawców to idź w RPMy - są świetne właściwie na każdym poziomie umiejętności. Co do rozmiarów - 12 i 8 będzie całkiem optymalne na Pl warunki, ale jeśli zamierzasz gdzieś wyjeżdżać, gdzie wieje bardziej, może się przydać jeden rozmiar jeszcze na silne wiatry. Sam mam tylko RPM 10 i powiem Ci, że 12 przydałaby się tylko na te graniczne wiatry - jak wieje jakieś 12-15 węzełków to jest już pływanie (jak chcesz już wtedy dobrze poskakać to jednak 12 jest konieczna). RPM 6 zaczyna się od jakichś 25 węzełków, więc nie powiem - jest na niej pływanie i to wcale nie słabe przy wietrze który jednak pojawia się kilka razy w sezonie (szczególnie gdy siedzisz nad morzem cały czas). Jak będziesz wyjeżdżać to szkoda by było zmarnować wyjazd gdy będzie wiało przez 2 tygodnie 35-40knt a Ty nie będziesz miał latawca w quiverze. Jeżeli możesz wziąć 2 rozmiary to w zależności od tego przy jakich wiatrach chcesz pływać:
przy słabszych - 12 i 8
przy silniejszych 10 i 6
Jak możesz 3 to zestaw 12 9 i 6 będzie idealny.
Też brałbym większą dechę. I przy Twojej wadze zauważysz różnice między 131 a 134. Na 131 będzie Ci się pływało bardzo łatwo, ale jak trochę popływasz to zobaczysz, że ani to nie ostrzy tak jak powinno, ani nie masz tak dobrego wybicia jak ze 134. Minimalnie będą bardziej dostawały nogi i kolana, ale jak chcesz się wozić lewo i prawo to zmień sport

I jeszcze widzę, że dopisałeś - jak Cię stać to bierz rpmy 2011 - wątpię żeby dużo zmienili w 2012, a teraz masz szanse na jakieś niezłe ceny po sezonie. Jak wejdą 2012 to negocjacje ceny będą możliwe dopiero w okolicach czerwca lipca (w zależności od tego kiedy wejdą),a to trochę późno jak na kupowanie latawca na sezon.