PORADY SPRZĘTOWE! JAKI LATAWIEC I DESKA NA POCZĄTEK?

Forum dla początkujących
Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post25 cze 2014, 06:36

Duch 1096:

Zgadzam sie tym co pisza poprzednicy, Boldek wszysko ladnie, konkretnie i dokladnie wytlumaczyl. Odpusc sobie sprzet za "za niskie" lub "podejrzanie male" pieniadze. Nie warto. Warto natomiast dolozyc troche i cieszyc sie tym fajnym sportem za ciagle wcale nie takie duze pieniadze. Wiele osob kompletuje sprzet stopniowo, malymi krokami, powoli.

Roosee:

Obie firmy to jedne z lepszych firm jezeli chodzi o ten sport. Obie marki to dobre, solidne marki. Trudno zdecydowac/napisac ktora lepsza. Jedni wola ta, inni tamta. Jezeli jest mozliwosc przeplynac sie na latawcach North i Cabrinha i zobaczyc co nam bardziej sie podoba. Jezeli nie ma mozliwosci to wybrac to co nam bardziej sie podoba z opisu, zalecen/polecen innych, wygladu... zaden wybor nie bedzie zlym wyborem, gdyz oba latawce to dobre latawce. North ma latawce 5-cio linkowe, ktore moga sie okazac troche bardziej klopotliwe na poczatku dla poczatkujacych, choc niekoniecznie. Cabrinha ma latawce 4 linkowe. To chyba glowna roznica. Obie marki szyja wytrzymale latawce, obie firmy maja wielu zwolennikow. A co konkretnych modeli: Rebel czy Evo, Vector czy Switchblade - kazdy model nienajgorszy na poczatek, kazdy latawiec to dobry latawiec. Jedni wola ten, drugi tamten, to juz zalezy indywidualnie od upodoban. Poza tym North i Cabrinha to nie jedyne wybory, sa przeciez inne marki, wcale nie gorsze o wyzej wymienionych.

duch1096
Posty: 4
Rejestracja: 24 cze 2014, 18:20
 
Post25 cze 2014, 10:51

boldek pisze:
duch1096 pisze:no cóż w takim razie jednak nie jest to sport dla mnie :) ale tematy śledzić będę nawet z ciekawości i wielkie dzięki za odpowiedzi


Też kiedyś, na samym początku pomyślałem, że to masa wydatków i w ogóle to nie wiem czy mi się spodoba, czy dam radę to wszystko ogarnąć... ale wystarczyły pierwsze body-dragi na zatoce by zmienić zdanie o 180 stopni :) Wydatki rozłożyłem sobie w czasie i w około rok czasu skompletowałem sprzęt w 99% a nie zarabiałem (i nie zarabiam) majątku. Było to prawie 4 lata temu i nie żałowałem do dziś jeszcze ani złotówki wydanej na ten sport. Finansowo ciężko jest na początku (choć i tak można sobie zakupy rozłożyć w czasie, tak jak ja to uczyniłem), ale potem tylko uzupełniasz lekko braki np. o grube rękawice na chłodniejsze miesiące, czy sprzedajesz stary latawiec, by dołożyć kilka stówek i kupić nowszy. Także nie zrażaj się, pójdź najpierw na choćby krótki kurs, na którym poznasz podstawy, albo znajdź ludzi w okolicy, którzy dobrze pływają, poświęcą Ci trochę czasu, pokażą o co w tym chodzi, poczytaj dużo o bezpieczeństwie, sytuacjach, które są niebezpieczne i mogą Cię zaskoczyć w tym sporcie no i zaczynaj powoli :) Chęci i upór dużo tu dają na początku :)

Pozdr


w takim razie dzięki wielkie za pozytywne słowo i będę musiał rozważyć ratalny zakup rzeczy, gdyż na co dzień zajmuję się MX, więc ten sport też wysysa kasę... tak czy inaczej dzięki wielkie za rozwianie wątpliwości

pitpuck
Posty: 18
Rejestracja: 13 cze 2014, 21:58
Postawił piwka: 1 raz
 
Post25 cze 2014, 14:37

Witam ponownie dzieki za poradę w sprawie deski.
Mam już best waroo 13m 2008 i czy kupić drugi kite na silny wiatr best waroo 9m czy 10m waże 90kg dla początkującego
Dzieki pozd

maryjka
Posty: 192
Rejestracja: 22 mar 2014, 23:19
Deska: 50/50
Latawiec: 50/50 FUEL GP
Postawił piwka: 65 razy
Dostał piwko: 10 razy
 
Post25 cze 2014, 15:24

9, tak jakbyś miał 12.

pitpuck
Posty: 18
Rejestracja: 13 cze 2014, 21:58
Postawił piwka: 1 raz
 
Post25 cze 2014, 15:31

Kupiłem 13m bo była okazja heh

Awatar użytkownika
zaaaak
Posty: 1403
Rejestracja: 24 lip 2011, 17:51
Deska: SU2
Latawiec: FX
Postawił piwka: 60 razy
Dostał piwko: 90 razy
 
Post25 cze 2014, 17:55

pitpuck pisze:Kupiłem 13m bo była okazja heh


Ważę tyle co Ty, miałem przez dwa lata 13metową szmatkę jako jedyną i nie było tragedii ... ze dwa pływania śródlądowe musiałem odpuścić w ciągu sezonu. Jeśli zatoka blisko to może faktycznie lepiej by było mieć 12m i 9tke, ale jeśli większość pływania to śródlądzie to dokup sobie jakąś spokojną dyszkę i będziesz zadowolony, albo nie kupuj - przy twojej wadze 13metrowe waroo ogarnie przy odrobinie wprawy sporo ponad 20węzłów...

pitpuck
Posty: 18
Rejestracja: 13 cze 2014, 21:58
Postawił piwka: 1 raz
 
Post25 cze 2014, 18:37

Mam do morza północnego godzinkę i trochę tu wieje :D i teraz mam dylemat który rozmiar wybrać aby nie żałować później

maryjka
Posty: 192
Rejestracja: 22 mar 2014, 23:19
Deska: 50/50
Latawiec: 50/50 FUEL GP
Postawił piwka: 65 razy
Dostał piwko: 10 razy
 
Post25 cze 2014, 21:55

9,5 jest jakimś rozwiązaniem.

pitpuck
Posty: 18
Rejestracja: 13 cze 2014, 21:58
Postawił piwka: 1 raz
 
Post26 cze 2014, 00:34

Heh jakoś jest to rozwiązanie może best kahoona heh tylko troche droga jak na pierwszy kite

pitpuck
Posty: 18
Rejestracja: 13 cze 2014, 21:58
Postawił piwka: 1 raz
 
Post26 cze 2014, 01:30

Albo Można schudnąć :D

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post26 cze 2014, 03:04

Ja tez mam tylko jeden latawiec - 12m i nie narzekam, baaaaardzo rzadko zdarza sie bym musial plywanie odpuscic z powodu za silnego wiatru. A bywalo, ze plywalem przy naprawde jak na ten rozmiar silnych wiatrach. Ale ogolnie jednak zdecydowanie zalecalbym kupic mniejszy rozmiar na silniejsze wiatry, szczegolnie gdy ten ktory masz obecnie to 13m. Mysle, ze 10m byloby dobrym wyborem. Choc to tez zalezy od deski, techniki, operowania depowerem itp. A ze Kahoona droga - wiadomo, ze zalezy od tego ile jest sie w stanie dac, ile chce sie dac, ale tutaj na prawde warto w dobry sprzet zainwestowac, to sie zwraca. Chociaz inna dobra dzisiatka tez jak najbardziej spelni swoja role.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post26 cze 2014, 18:30

Fordon pisze:Ja tez mam tylko jeden latawiec - 12m i nie narzekam, baaaaardzo rzadko zdarza sie bym musial plywanie odpuscic z powodu za silnego wiatru.
.



..jak się nie ma co sie lubi..

jednak gdybyś miał taka 9tkę - jestem pewien, że jednak odkrył byś nowy wymiar kitesurfingu powyżej 20 węzłów :thumb:

peace

pitpuck
Posty: 18
Rejestracja: 13 cze 2014, 21:58
Postawił piwka: 1 raz
 
Post26 cze 2014, 23:50

Heh dobre :thumbsup:
Juz obserwuje 9m best waroo 09 malo używany bez napraw mam nadzieje ze wygram.licytacje

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post27 cze 2014, 03:32

Ziomek to nie jest kwestia braku pieniedzy tylko brak sensu kupowania mniejszego rozmiaru, ktorego uzylbym 2-3 razy do roku - w moim przypadku. Bo tu gdzie plywam zadko wieje powyzej 20kts, bo praca - nie zawsze mam wolne jak wieje, albo za pozno koncze i za pozno by jechac nad morze jak juz wieje... Ale jak ktos sie pyta to doradzam by brac dwa, a nawet trzy rozmiary, bo zdaje sobie sprawe, ze tak jest lepiej.

Swoja droga zazdroszcze Tobie (podobnie jak i wszystkim stacjonujacym na stale na polwyspie). Wychodzisz z domu i... juz jestes nad morzem/zatoka. Bierzesz latawiec, chwila moment i plywasz. Nie musisz wszystkiego przygotowywac/pakowac, znosic z gory na dol, pakowac do samochodu, jechac poltorej godziny, kombinowac z parkowaniem, nosic sprzet niekiedy dlugi dystans, potem wracac, z powrotem pakowac, z powrotem jechac, kombinowac z umyciem/wyplukaniem jak za bardzo nie masz miejsca, znowu wnosci do gory... Albo: prognoza na minimalny wiatr, moze sie sprawdzic i wiatr byc silny na styk by dalo sie ledwo plywac, moze wiac silniej wiec lepiej, moze wiac slabiej i tym samym za slabo na plywanie, a Ty... powieje to poplywasz, nie powieje to trudno. Nie czeka Cie wk***ienie, ze jechales na darmo, ze straciles czas i pieniadze, ze zamiast tego mogles na cos innego poswiecic czas. Jak i nie czeka Ciebie wk***ienie, ze nie pojechales bo prognoza byla slaba, a w rzeczywistosci wialo. No i do tego jeszcze klimat/atmosfera polwyspu, zatoki. Plus fakt, ze robisz to co lubisz i jednoczesnie jest to Twoja praca, na tym zarabiasz pieniadze... Zazdroszcze, na prawde zazdroszcze. Sorry za taki maly offtop, ale od dawna lezy mi to na sercu plus fakt, ze w czerwcu plywalem tylko raz i mialem dwa dni wolnego - jeden niedawno, drugi chyba jakos na poczatku miesiaca, a nastepny dzien wolny jakos w polowie lipca...

sztyvny
Posty: 178
Rejestracja: 20 lis 2012, 12:04
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 8 razy
 
Post27 cze 2014, 07:30

ale trauma z tym kitesurfingiem :roll: Fordon przełam się o podjedź gdzieś na prognozę chociaż na 1-2 dni
p.s.
ja kupiłem 8m z obawy o swoje życie (nie zszedłbym z wody jak zaczyna się najlepsza zabawa, pewnie walczyłbym na 12) i myślałem ze to będzie zakup na raz w roku a już mam wypływane 6-7 dni, drugie tyle ominąłem z braku czasu a jeszcze trochę do końca sezonu zostało.


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości