bartekk pisze:JanuszD pisze:bartekk pisze:Olej słabowiatrówke i bierz wavówke, dużo większy fun niż na drzwiach od stodoły na których nic nie zrobisz oprócz nudnej halsówki. No i zakres wiatrowy będziesz miał lepszy!
Sie pozwole nie zgodzic. Wavowka to dosc specyficzna decha i dosc specyficzne plywanie. Jesli kogos nie kreca fale to moim skromnym zdaniem waveowka jest bez sensu.
Mialem mozliwosc poplywac bez strapow na wavowce, fajna odmiana, ale i tak kupilem slabowiatrowego TT. Oczywiscie calkowicie subiektywna sugestia (i decyzja).
A co do tego co mozna tobic na drzwiach od stodoly to osobiscie widzialem dead mana na 160 + 14m.
Znam kilka osób które pływają na wavewóvce NARAZIE tylko po płaskiej wodzie i daje im to sporo przyjemności. Jeżeli ktoś wsiada pierwszy na taką deske i nie wie co może na niej robić to faktycznie po jakimś czasie może zrobić się to nudne.. Pływanie na waveówce jest faktycznie dość specyficzne i nie każdemu będzie odpowiadać. Dlatego warto wpaść do jakiejś bazy na helu która dysponuje takimi deskami i przekonać się na własnej skórze
Jeżeli kogoś uraziłem z tymi drzwiami od stodoły to bardzo przepraszam![]()
..ale po prostu kompletnie nie rozumiem tej "odmiany" kitesurfingu
Urażony się nie czuję, rozumieć nie musisz


Dla cięższych riderow co do fal nie podchodzą drzwi od farmy amerykańskiego rolnika będą w sam raz

Wysłane z mojego LG-V500 przy użyciu Tapatalka