WYPADEK ŚMIERTELNY - Holandia 26.11.2003

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
zasmucony
 
Post27 lis 2003, 04:27

Z przykrością pragne poinformować , że wczoraj 26.11 zdarzył sie kolejny śmiertelny wypadek w Oostvoorne na południu Holandii. :cry:

Ofiarą był doświadczony instruktor IKO , który przez przypadek przy starcie kajta 8m2 - facet ważył 115kg - , mocnym wietrze ok 40 kt został porwany i zatrzymał sie uderzając głową o drewniane paliki znajdujące się na plaży. :cry:

Oby takich wiadomości było jak najmniej . :(

Fotka przedstawia miejsce zdarzenia i samą ofiare :cry:


POKÓJ JEGO DUSZY :cry: :cry: :cry: [*][*][*]


ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post27 lis 2003, 08:26

:(
Dziwne ,bo w hollandi wieje dosyc staly wiatr przy 40 wezlach nie powinno go porwac.Pokoj jego duszy

Pablo
Posty: 1996
Rejestracja: 24 lip 2003, 17:39
Deska: Slingshot Dwarf Craft 3'6"
Latawiec: Slingshot SST 2017 6/8/10
Lokalizacja: Anin
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 62 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 lis 2003, 14:21

Szczere kondolencje i wyrazy współczucia w imieniu kiteforum.pl dla rodziny oraz bliskich.

[*] [*] [*]

Rest in Peace...

paulina
Posty: 118
Rejestracja: 04 lis 2003, 16:18
Lokalizacja: REWA
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post27 lis 2003, 16:54

znalismy go z kursu IKO ,wlasnie z oostvorne, gdzie robilismy uprawnienia instruktorskie. wielki smutek, bo to byl wspanialy, bardzo poczciwy pan w srednim wieku.
wyrazy kondolencji
paulina

paulina
Posty: 118
Rejestracja: 04 lis 2003, 16:18
Lokalizacja: REWA
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post27 lis 2003, 16:57

We have received very sad news today. A Dutch IKO instructor, Ronald Verspoor died of a kiteboarding accident in The Netherlands.

So far, we know that the accident happened as he was riding in strong (7 Beaufort), gusty on shore wind. He crashed in a wooden sea wall, common on coasts where there are tides. He was not wearing a helmet, as he usually did. We will have more information and post in on the pro area of the web site by tomorrow.

Many accidents have occurred with onshore gusty winds. These are NOT SAFE riding conditions. Even the best riders have been taken by a gust. Please avoid kiteboarding in such conditions.


IKO would like to express its deepest condolences to his family and friends.

Awatar użytkownika
Blekota
Posty: 684
Rejestracja: 01 wrz 2003, 22:43
Latawiec: ss
Lokalizacja: Gdańszczyk
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post27 lis 2003, 17:04

Pablo, Max, Wiater i Showmann uważajcie na sibie w tej Holandii!!!
teraz widzicie, że niema żartów.

niech mu ziemia lekką będzie.....

40 wezłów to tyle co 8BF, i przy wadze 115 kg chłopa porwało?
musiał przyjść zajebisty szkwał.

Blekota

Dr Eutanator
Posty: 661
Rejestracja: 01 sie 2003, 08:15
 
Post27 lis 2003, 19:13

musze z przykrością stwierdzić, ze jestem porażony tą straszliwą informacją.

proszę zwróćcie uwagę, że ten rok pomimo znacznego rozwoju w zakresie systemów bezpieczeństwa obfitował w chyba największą liczbę śmiertelnych wypadków. wyjątkowe jest także to, że spora część ofiar to osoby doświadczone, niejeden raz pływające na kajcie od wielu lat.

wskazuje to moim zdaniem jednoznacznie na konieczność zintensyfikowania działań w zakresie informacji na temat grożących w tym sporcie niebezpieczeństw.

ponieważ jak do tej pory w zasadzie ten temat nie pojawiał sie w ogóle na KF.pl, postaram sie w przyszłości opracować jakiś referat poruszający kwestie bezpieczeństwa i sytuacji, w których takie niebezpieczeństwo może się pojawić.

śmierć tego faceta to ogromna tragedia.

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 lis 2003, 19:32

Kolejny wielki szok.
Niech biedank ma teraz nas w swojej opiece.

Odnośnie wypowiedzi Etanatora, to istotne wydaje mi się opisanie dwóch sytuacji i zasatanowienia się i ustalenia co robić, gdy:
a) porywa cię mocny szkwał ale cały czas masz kontakt z wodą
b) wyrywa z wody na kilka ładnych metrów

Moje ( szybko, na biegu wymyślone ) propozycje:
ad a)
- ściagam kajta na maxa na wodą na lewą albo prawa strone,
lub
- wypinam się i puszczam go, niech sobie leci na budynki, samochody, ulice

ad b)
- w miarę możliwości staram się "kontrolować" lot, odrazu wyrzucam deskę z nóg
- jeśli dzieję się to na głebokiej wodzie, a nie jestem zbyt wysoko, to odpinam się od kajta
- jeśli widzę, że wyląduję na brzegu, to staram się "zamortyzować" upadek ugiętymi nogami

Ogólnie mówaiąc takie sytuacje są namaxa hardcorowe i cięzko jest być na wszystko przygotowanym.
Jelsi jednak z daleka widzimy, ze zbliża się jakaś czarna chmura na horyzoncie, to nie można tego bagatelizowac!

Gdybyście jednak dostali mocnego kopa, podczs pływania, to polecam położyć szybko kajta na boku na wodzie, po tej stronie, żeby w miarę moliwości ciągnął was od brzegu i spokojnie czekać.
Na pewno nie wyrwie was wtedy do góry i nie wciagnie w żaden sposób na brzeg.

Mam nadzieję, że te uwagi niektórym sie przydadzą.

RIP Ronald

cH

Awatar użytkownika
apache_board
Posty: 495
Rejestracja: 07 sie 2003, 11:45
Lokalizacja: wawa-ochota
Kontaktowanie:
 
Post27 lis 2003, 19:33

bardzo wpolczuje rodzinie i składam kondolencje

Apache [*][*][*]

Awatar użytkownika
joosiboy
Posty: 187
Rejestracja: 27 lip 2003, 21:03
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:
 
Post27 lis 2003, 20:40

Sincere condolence for the family of Ronald Verspoor. :pray:

Badzmy odwazni... ale pilnujmy sie panie i panowie... :!: :!: :!:

anulka
Posty: 58
Rejestracja: 25 wrz 2003, 22:43
Lokalizacja: wroclaw!!!
 
Post27 lis 2003, 21:36

minuta ciszy..............................ok.smutno:-(

tak ogolnie uwazam ze nie powinno sie plywac tam gdzie sa falochrony bo to juz drugi(przynajmniej mi znany wypadek smiertelny tego typu) Silke g. a niestty u nas na polwyspie gdzie plywamy sa te pale i juz pare osbo sie o nie obilo:-( to jest beznadziejne

lukasz!!! ale przypomnij sobie jak przychodzi szkawal a ty jestes na wodzie! zawsze miales czas i akurat wpadlo ci do glowy zeby polozyc latawca na bok albo sie wypiac?? przeciez jak cie wyrywa w gore to przez pierwsze z 2 sek to nawet nie wiesz co sie z toba dzieje(przynajmnij ja tak mam) dopiero pozniej zaczynasz myslec:-)a nawet jak przyjdzie szkwalto przeciez zawsze czekasz z wypieciem sie bo ci latawca szkoda:-) chyba tak jest no nie??przynajmniej ja tak mam nie wiem jak wy?? buziam was kitowcow

Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post27 lis 2003, 22:39

:(
Oby takich informacji bylo jak najmniej.
Bylem z Ronaldem na kursie Iko i jestem pewien ze nie byl to wypadek spowodowany brawura... do tego zwykle plywal w kasku.

Strata to wielka bo wielkie mial serce...
Piotr

Gość
 
Post28 lis 2003, 14:03

:cry:

Dr Eutanator
Posty: 661
Rejestracja: 01 sie 2003, 08:15
 
Post30 lis 2003, 19:00

Obrazek

Victor
Posty: 162
Rejestracja: 29 lis 2003, 19:15
Latawiec: Naish Torch
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 gru 2003, 15:03

Uuu....to naprawde nie ładnie....przykro to słyszeć...no,ale niech to bedzie przestroga :cry: :cry: Szczere kondolencje!!!!


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości

cron