Już od tygodnia mamy w teście nowe latawce Cabrinhy 2013! Przeszły pierwsze testy na naszym szkoleniowo-majówkowym wyjeździe w Soma Bay. Cabrinha od kilku lat rok w rok "przyspieszała" swoje flagowe latawce, no. bardzo popularny model Switschblade. Duże zmiany weszły już w modelach roku 2012, ale te z 2013 to po prostu nowy wymiar fun’u. Switsch nadal w teście - wrażenia będą później ...

Oprócz Switchblade mamy też Vector’a, który poza szkoleniami sprawdza się rewelacyjnie również przy początkowych trickach unhooked. W zrszłym roku, wielu instruktorów w szkołach "pracujących" na tym sprzęcie miało dzięki temu sezon usłany progresami

Zupełnie poważnie - na Chałupy 6 od razu zauważalne było zaskoczenie i zadowolenie chłopaków z tego latawca. Pierwszy chyba latawiec Cabriny, w serii dedykowanej do nauki od podstaw, przy którym usłyszałem: „DUDE, bedziemy szkolić na tej siódemce?, no jest troche kuzwa szybka”. Taki krótki wstęp, bo nie wiedzieć czemu watek ten umarł ..eeee,,, w sierpniu 2012???
Obecnie mamy jednak 2013 rok, więc kilka uwag o tych modelach. Po pierwszym tygodniu pracy na sprzęcie, ale też pływania

mam już kilka spostrzeżeń. Podoba mi się, że latawce na sezon 2013 są bardzo dopracowane w szczegółłach - jakość użytych materiałów i wykonanie jest na 5+. Rozwijając nówkę z worka miałem obawy, czy sztywny i gruby materiał tuby się nie złamie, tak głośno szeleścił..

Na duży plus jest też wykonanie i design plecaków (tylko w serii Vector plecak jest mniejszy i mniej zbajerowany - jednak cena latawca zdecydowanie to rekompęsuje).
Ciekawa kolorystyka Vectora w tym roku ...

ale również Switschblade'a ... , np. taki mamy teraz :

Przy Switshblade, koniecznie warto wspomnieć o dydykowanej wersji WOMAN - Sirene, zarówno latawców i TAKŻE!!! barów

taka nowość na rynku (i bardzo nierentowny ruch Cabrinhy podejrzewam), za to bardzo ciekawy marketingowo


przy okazji , można będzie na tym zestawie zobaczyć w tym sezonie znaną i lubianą Zuze
Cabrinha Vector 2013, jeśli chodzi o charakterystykę latawca, w mojej ocenie niczym sie specjalnie od ubiegłorocznej się nie różni - poza kilkoma szczegółami, bardziej w kwestii jakości wykonania i użytych materiałów . Dotychczax, jedną z bolączek Cabrinhy według mnie były mankamenty baru, które mnie osobiście denerwowały. Szczególnie kiepskie linki, czy tez dość trudne do zaciągnięcia trymery baru. Teraz jest widoczna zmiana, linki grube, sztywne, śliskie i moim zdaniem podczas długiego użytkowanie takie pozostaną. Trymer baru technologicznie nic się nie zmienił, natomiast zamiast dotychczasowej czerwonej i czarnej małej kulki "dostał" w zastępstwie wygodne, szersze uchwyty. Niby szczegół, ale sporo zmienia. Sądzę, że będzie to odczuwalna różnica szczególnie przy snowkite, gdzie dzięki tej zmianie będzie pewniejszy uchwyt w rękawicach.
Poprawiony został też system bezpieczeństwa i jest obecnie dużo łatwiejszy w ponownym samodzielnym złożeniu. Przetestowane na 5 nowych adeptach kite
Pisząc o Vektorze, wspomnę tylko, że zastąpił on produkowaną do 2011 roku linię Convert. Od 2012 konstrukcja zupełnie nowa i z całą pewnością też zasłużenie otrzymała nową nazwę. To po prostu inny latawiec, a z wycofanym w 2011 Convertem, ma wspólne tylko 3 cechy
- jest z linii Cabrinha najprzystępniejszy cenowo,
- rewelacyjny do szkolenia,
- we wzmocnionej wersji SE za dopłatą kilkunastu % sprzęt praktycznie niezniszczalny
Poza tymi niewątpliwymi zaletami, stał się latawcem zwinnym, dającym duże możliwości rozwoju, nie tylko osobom początkującym, ale również stawiającym sobie bardziej odważne cele.
Jedna taka techniczna nowinka, może szczegół, ale w mojej ocenie niezmiernie przydatny. Cabrinha wprowadziła w tym roku tzw. system "line manager storage" . Na polskie to znany już np ze Slingshota patent "kawałka jakiegoś materiału" - w który, w prawidłowej kolejności będą podpięte linki baru. Dzięki temu, po każdym pływaniu, można je do tego gadżetu podpiąć, i zwinąć bar. po czym przy następnym setup'ie sprzętu, w odwrotnej kolejności podpiąć do uprzęży latawca.

Zaletą tego, jest brak konieczności rozplątywania każdorazowo linek na plaży. Proste jak cep, a do tego jest wszyta w latawiec kieszonka, dokładnie UWAGA w tym miejscu, w którym zaczynasz się zastanawiać... co z tym elementem po przypięciu linek do latawca zrobić

Za kilka dni postaram się napisać też o Switschblade, muszę jednak trochę więcej ten latawiec opływać.
pozdrawiam
stiv a
http://www.kitepro.pltravel@kitepro.pl