latawiec do BIG AIR STYLE

[Wrogu]

Dokładnie tak jak pisze jed1

Klucz leży nie w konkretnym latawcu (choć na pewno musi mieć hangtime) lecz w jego rozmiarze.

Widziałem Toby'ego w Brazylii ostatnio - ja miałem dobrze na 10.0 a on w tym czasie na 16.0 albo 18.0.

Pozdr
Lussik

Na 10 to juz od 14 wezlow mam dobrze a waze 85 poza tym wez edgea i catalysta w tym samym rozmiarze jak nie widzisz roznicy miedzy latawcami albo neo i evo jak masz dostep

Ale Lussikowi pewnie chodzilo o roznice rebel-edge-dyno-crossbow a nie crossbow-hadlow pro

[rolnik]

chcialem podkrecic teperaturke

[Lussik | EASY Surf Center]

Ale Lussikowi pewnie chodzilo o roznice rebel-edge-dyno-crossbow a nie crossbow-hadlow pro

To właśnie miałem na myśli...

Pytanie też co mamy na myśli pisząc "big air style" - dla jednych to może być wysokość i długość lotu, dla innych po prostu długość unoszenia się a nie koniecznie wysokość.

Toby na opisywanym przeze mnie zestawie nie latał wysoko, lecz wykonywał tricki typu Jesus Walk czy jazda na piętach. Wybicie bardzo niskie, liczyło się "trzymanie" w powietrzu (w tym przypadku "nad wodą")

A jeśli chodzi o warunki jakie wtedy były to około 18 węzłów, ja używałem Nobile 50-50 10.0

Pozdr
Lussik

[rolmigo]

podsumowując to mój zestaw jest OK...

założyłem wątek ponieważ ostatnio uszkodziłem trochę mojego rebela 16stkę (ma paskudną bliznę po kontakcie z drzewem) i tak zaczynam się rozglądać za jego następcą. a zanim coś kupię chciałem poznać zdanie oblatywaczy z większym doświadczeniem.

po prześledzeniu wątku wnioskuję, że nic dużo lepszego nie kupię od tego co mam, więc jak coś to muszę się rozejrzeć za rebelem 16m 2010 ewentualnie addicionem 16m do 2012.
na tym rozmiarze (16m) latam najczęściej w mojej okolicy i zapewnia mi dobrą rozrywkę.