Pinio pisze:A wracając do zaworu wie ktoś jaka końcówka jest potrzebna
Żeby sprawnie to nadmuchać
z cabrinha nie pasuje? Na zdjęciach wydaje się że to ta sama średnica i gwint.
RRD 2014 co nowego?! co zmienili?!
-
Mikolpa
- Posty: 3207
- Rejestracja: 05 kwie 2013, 15:58
- Deska: SU-2 Prorider 140, Trans 153
- Latawiec: Rebel 10,12,14, Addiction 18
- Lokalizacja: Wrocław
- Postawił piwka: 126 razy
- Dostał piwko: 142 razy
z cabrinha nie pasuje? Na zdjęciach wydaje się że to ta sama średnica i gwint.
Wymyślili to najprościej jak się zwiększając średnice końcówki. Tu w nowych pompeczkach mamy 2 końcówki pasuje do nowej i starszej wersji.
Standardowa końcówka z pompki z supermarketu ma takową.
Odkręcany korek wpustowy jest podwójnie zabezpieczony przed przypadkowym odłączeniem.
Wczoraj totalna flauta więc był czas na porównanie latawców RRD 2013 vs 2014 r.
Coś tam poza kolorem też zmienili
Standardowa końcówka z pompki z supermarketu ma takową.
Odkręcany korek wpustowy jest podwójnie zabezpieczony przed przypadkowym odłączeniem.
Wczoraj totalna flauta więc był czas na porównanie latawców RRD 2013 vs 2014 r.
Coś tam poza kolorem też zmienili
-
czosnek
- Posty: 222
- Rejestracja: 05 gru 2010, 14:45
- Deska: nobile
- Latawiec: rrd
- Postawił piwka: 1 raz
- Dostał piwko: 17 razy
@pinio system fajny - łatwo się pompuje i spuszcza , w innych markach już od chwili
jedyna wada to większy otwór przez który prozaicznie dostaje się więcej piasku do środka tuby. Chociaż czasy gdy piasek niszczył tuby od środka przy obecnych materiałach już chyba odeszły w zapomnienie
jedyna wada to większy otwór przez który prozaicznie dostaje się więcej piasku do środka tuby. Chociaż czasy gdy piasek niszczył tuby od środka przy obecnych materiałach już chyba odeszły w zapomnienie
-
onzo
- Posty: 5583
- Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
- Deska: Wainman Joke 138
- Latawiec: Vegas 9,12,16
- Lokalizacja: WaWa
- Postawił piwka: 41 razy
- Dostał piwko: 89 razy
- Kontaktowanie:
Pinio pisze:Coś tam poza kolorem też zmienili
o to dobrze, że piszesz, bo na razie z posta można wywnioskować, że głównym osiągnięciem RRD w najnowszych latawcach jest wątpliwej urody kolorystyka i nowy zaworek, znany już od kilku lat z innych latawców.
Szmata jak szmata... troche jak z iPhone - w 2007 RRD wypiscili udane modele, i ciagna je w roznych wariacjach i kolorach 
Wszyscy czekaja na rewolucje, ale jej nie bedzie 
co roku bedzie ten sam marketingowy bullshit "more powerfull, more stable, more more more...." Ciekaw jestem, w jakim kierunku pojdzie seria PRO I jak sie zmienil Global Bar?
RRD sa spoko
No i w koncu "panterka" na tubach bedzie fajnie wspolgrac ze stringami niekotrych pań 
Wszyscy czekaja na rewolucje, ale jej nie bedzie co roku bedzie ten sam marketingowy bullshit "more powerfull, more stable, more more more...." Ciekaw jestem, w jakim kierunku pojdzie seria PRO I jak sie zmienil Global Bar? RRD sa spoko
No i w koncu "panterka" na tubach bedzie fajnie wspolgrac ze stringami niekotrych pań 
Panterki na tubach nie będzie za to w 2014 roku tuby będą + są inaczej skonstruowane - szyte
I np. w Obsession 12m ta zmiana jest widoczna okiem gołym
Czyli coś tam zmieniają gruszek w popiele nie zasypują
I np. w Obsession 12m ta zmiana jest widoczna okiem gołym
Czyli coś tam zmieniają gruszek w popiele nie zasypują
Na dzień dzisiejszy Latawce RRD 2014 NIE SĄ DOSTĘPNE
Maja być koniec stycznia początek lutego 2014 też czekam na nowe obsession
Ale na razie mam 2 Vision i jest przyjemnie
Nowe 2014 mają tylko w abcsurf i tam miałem możliwość przetestować obsession, passion i religion 2014.
Są zmiany mam dokładne fotki porównujące 2013 i 2014 jak znajdę czas napiszę co&jak i wstawię foty.
RRD trzyma poziom i jest
Maja być koniec stycznia początek lutego 2014
też czekam na nowe obsession Ale na razie mam 2 Vision i jest przyjemnie
Nowe 2014 mają tylko w abcsurf
i tam miałem możliwość przetestować obsession, passion i religion 2014. Są zmiany
mam dokładne fotki porównujące 2013 i 2014 jak znajdę czas napiszę co&jak i wstawię foty.RRD trzyma poziom i jest
Baru nowego nie widziałem i nie wiem czy coś będą zmieniać myślę, że nie.
Po ostatniej zmianie tzn. użyciu jednego kawałka pianki/gumy na całej długości drążka
co jest bardzo dobrym rozwiązaniem jak dla mnie nic więcej nie trzeba zmieniać.
Po ostatniej zmianie tzn. użyciu jednego kawałka pianki/gumy na całej długości drążka
co jest bardzo dobrym rozwiązaniem jak dla mnie nic więcej nie trzeba zmieniać.
Przy okazji RRD wypuściło w 2014 nową kolekcję desek do wave maja ich chyba najwięcej
ze wszystkich producentów Każdy powinien znaleźć coś dla siebie popatrzcie.
Asso Pigliatutto K V2
Chiatta K V2
Huevo K V2
Barracuda-K V2
Salerosa K V2
Maquina K V2
Więcej na blogu Roberto polecam
http://www.robertoriccidesigns.com/blog ... ection-v2/
ze wszystkich producentów
Każdy powinien znaleźć coś dla siebie popatrzcie. Asso Pigliatutto K V2
Chiatta K V2
Huevo K V2
Barracuda-K V2
Salerosa K V2
Maquina K V2
Więcej na blogu Roberto polecam
http://www.robertoriccidesigns.com/blog ... ection-v2/
Koleżanki i Koledzy chciałbym coś napisać 
Kiedyś zrobiłem porównanie foto latawca RRD Obsession i jego następcy kolejnej nowszej wersji. Wielu z Was pytało mnie czy zrobię coś podobnego obiecałem, więc piszę. Staram się to opisać i pokazywać jak jest sami zobaczycie na zdjęciach. Zapraszam do lektury Pod koniec lata dzięki uprzejmości abcsurf miałem możliwość popływać na latawcu RRD Obsession MK VI 2014. Starsze modele tego latawca to według mnie najbardziej udane i uniwersalne konstrukcje, jakie stworzyło RRD. Wielu z nas miało w rękach tego kajta i nie muszę tu specjalnie opisywać jak to lata.
Zawsze jak dostaję nową wersję latawca najważniejszą dla mnie rzeczą jest to żeby producent za wiele nie „ulepszył”, bo nie zawsze wychodzi to dla nas na dobre. To lecimy od początku plecak w starszym modelu jest wykonany z materiału w nowszym, z czegoś bardziej plastikowego, kształty mają podobne ten nowszy wydaje się być jakby porządniej wykonany.
„Tabliczki znamionowe” tu uwaga na każdej jest indywidualny nr seryjny latawca czasem może się to przydać ten sam nr umieszczony jest na latawcu.
Wnętrze - wielkości plecaków podobne.
Do całości dołączona jest instrukcja i zestaw naprawczy.
Tu warto się na chwilę zatrzymać w zestawie naprawczym jest wężyk, który służy do połączenia tub poprzecznych z tubą główną został zmieniony na taki.
Niby to nic, ale przy spuszczaniu powietrza z tub poprzecznych wężyk nie załamuje się i dużo łatwiej to wykonać. Widok samych latawców w całości jest bardzo podobnie.
Tipy prawie identyczne.
Wzmocnienie i szycie krawędzi wykonane porządnie i również podobnie.
Widać małe różnice, ale bez większego wpływu na całokształt np. inne kolory.
Zmienionym rozwiązanie jest wentyl tuby głównej pozwalający na szybsze napełnianie i spuszczanie powietrza z latawca.
W starszych egzemplarzach mieliśmy dwa zawory do spuszczania i pompowania.
W nowych latawcach 2014 zastosowano jeden zawór główny.
W nowej obsession zmieniono też trochę szycie i kolory w tych miejscach.
Elementy chroniące tubę pozostawiono takie same.
Zmieniono wężyki, o których wcześniej wspomniałem było tak
Wężyk nałożony był na wentyl tuby i przytrzymany zaciskiem całość zabezpieczona gumką, która niestety potrafiła się czasem zsunąć.
W nowych kajtach wymienili wężyk na bardziej sztywny i zmienili mocowanie wygląda to tak.
Nie ma tu żadnej „opaski”, która zapobiega zsuwaniu się wężyka.
Całe połączenie jak wspomniałem jest jakby bardziej sztywne, dzięki czemu powietrze dużo łatwiej schodzi z tub poprzecznych.
Największą zmianą według mnie jest inna konstrukcja tub poprzecznych niby to samo, ale…
Starsze były wykonana z jednego kawałka materiału nowe z czterech.
Przez co nowe tuby są lepiej wyprofilowane i latawiec w powietrzu nie faluje – meduzuje między tubami poprzecznymi i lepiej trzyma kształt.
Sprawdzałem to trzymając w górze obsession 2013 i 2014 i to widać.
Poza tymi zmianami, które widzicie na zdjęciach nie stwierdziłem żadnych istotnych różnic widocznych dla oczu.
Tyle, jeśli chodzi o zmiany, jakie widać teraz napiszę o swoich odczuciach.
Według mnie latawiec przez zmianę konstrukcyjną tub poprzecznych dużo lepiej trzyma kształt materiał między tubami poprzecznymi nie łopocze - meduzuje i całość jest bardziej zwarta i sztywna. Latawiec zyskał na stabilności i dolnym zakresie wiatrowym ma lepszy dół. Pływałem na 12m 2014 r. i przy ok 30 węzłach /jestem DUŻY i lubię mieć dużo/ musiałem zaciągnąć knagę, prędzej pływałem w tym samym miejscu w takich samych warunkach /mewia rewa tzw. Wyspa/ na 13,5m z 2013 r. i nie musiałem tego robić.
Winda i wybicie oba roczniki mają podobne, siły na barze również.
Konstrukcyjnie: wzmocnienia, szycia, materiały, jakość trzymają ten sam poziom jest elegancko OK.
Następna zmiana wentyl i wężyki, w końcu idzie z latawca bez problemowo spuścić powietrze, pompowanie też idzie łatwiej a końcówka do napompowania latawca dostępna jest w każdej pompce z supermarketu. Wężyki są sztywniejsze, co zapewnia łatwy przepływ między tubami poprzecznymi a główną i obieg powietrza jest szybszy.
Przy okazji jedna uwaga używajcie zacisków na wężykach, bo jakby się coś stało to w nowej obsession powietrze zjedzie momentalnie
I na końcu plecak według mnie lepszy sztywniejszy i jakiś porządniejszy.
Sumując na pewno zamówię sobie 13,5 i 10,5m bez dwóch zdań uważam, że warto
Ale to tylko moje zdanie polecam samemu się przepłynąć też warto, tym bardziej, że abcsurf udostępnia latawce na testy w swoim sklepie a całe lato w szkółce w Kuźnicy, więc wystarczy chcieć i pływamy
Kiedyś zrobiłem porównanie foto latawca RRD Obsession i jego następcy kolejnej nowszej wersji. Wielu z Was pytało mnie czy zrobię coś podobnego obiecałem, więc piszę. Staram się to opisać i pokazywać jak jest sami zobaczycie na zdjęciach. Zapraszam do lektury
Pod koniec lata dzięki uprzejmości abcsurf miałem możliwość popływać na latawcu RRD Obsession MK VI 2014. Starsze modele tego latawca to według mnie najbardziej udane i uniwersalne konstrukcje, jakie stworzyło RRD. Wielu z nas miało w rękach tego kajta i nie muszę tu specjalnie opisywać jak to lata.Zawsze jak dostaję nową wersję latawca najważniejszą dla mnie rzeczą jest to żeby producent za wiele nie „ulepszył”, bo nie zawsze wychodzi to dla nas na dobre. To lecimy od początku plecak w starszym modelu jest wykonany z materiału w nowszym, z czegoś bardziej plastikowego, kształty mają podobne ten nowszy wydaje się być jakby porządniej wykonany.
„Tabliczki znamionowe” tu uwaga na każdej jest indywidualny nr seryjny latawca czasem może się to przydać ten sam nr umieszczony jest na latawcu.
Wnętrze - wielkości plecaków podobne.
Do całości dołączona jest instrukcja i zestaw naprawczy.
Tu warto się na chwilę zatrzymać w zestawie naprawczym jest wężyk, który służy do połączenia tub poprzecznych z tubą główną został zmieniony na taki.
Niby to nic, ale przy spuszczaniu powietrza z tub poprzecznych wężyk nie załamuje się i dużo łatwiej to wykonać. Widok samych latawców w całości jest bardzo podobnie.
Tipy prawie identyczne.
Wzmocnienie i szycie krawędzi wykonane porządnie i również podobnie.
Widać małe różnice, ale bez większego wpływu na całokształt np. inne kolory.
Zmienionym rozwiązanie jest wentyl tuby głównej pozwalający na szybsze napełnianie i spuszczanie powietrza z latawca.
W starszych egzemplarzach mieliśmy dwa zawory do spuszczania i pompowania.
W nowych latawcach 2014 zastosowano jeden zawór główny.
W nowej obsession zmieniono też trochę szycie i kolory w tych miejscach.
Elementy chroniące tubę pozostawiono takie same.
Zmieniono wężyki, o których wcześniej wspomniałem było tak
Wężyk nałożony był na wentyl tuby i przytrzymany zaciskiem całość zabezpieczona gumką, która niestety potrafiła się czasem zsunąć.
W nowych kajtach wymienili wężyk na bardziej sztywny i zmienili mocowanie wygląda to tak.
Nie ma tu żadnej „opaski”, która zapobiega zsuwaniu się wężyka.
Całe połączenie jak wspomniałem jest jakby bardziej sztywne, dzięki czemu powietrze dużo łatwiej schodzi z tub poprzecznych.
Największą zmianą według mnie jest inna konstrukcja tub poprzecznych niby to samo, ale…
Starsze były wykonana z jednego kawałka materiału nowe z czterech.
Przez co nowe tuby są lepiej wyprofilowane i latawiec w powietrzu nie faluje – meduzuje między tubami poprzecznymi i lepiej trzyma kształt.
Sprawdzałem to trzymając w górze obsession 2013 i 2014 i to widać.
Poza tymi zmianami, które widzicie na zdjęciach nie stwierdziłem żadnych istotnych różnic widocznych dla oczu.
Tyle, jeśli chodzi o zmiany, jakie widać teraz napiszę o swoich odczuciach.
Według mnie latawiec przez zmianę konstrukcyjną tub poprzecznych dużo lepiej trzyma kształt materiał między tubami poprzecznymi nie łopocze - meduzuje i całość jest bardziej zwarta i sztywna. Latawiec zyskał na stabilności i dolnym zakresie wiatrowym ma lepszy dół. Pływałem na 12m 2014 r. i przy ok 30 węzłach /jestem DUŻY i lubię mieć dużo/ musiałem zaciągnąć knagę, prędzej pływałem w tym samym miejscu w takich samych warunkach /mewia rewa tzw. Wyspa/ na 13,5m z 2013 r. i nie musiałem tego robić.
Winda i wybicie oba roczniki mają podobne, siły na barze również.
Konstrukcyjnie: wzmocnienia, szycia, materiały, jakość trzymają ten sam poziom jest elegancko OK.
Następna zmiana wentyl i wężyki, w końcu idzie z latawca bez problemowo spuścić powietrze, pompowanie też idzie łatwiej a końcówka do napompowania latawca dostępna jest w każdej pompce z supermarketu. Wężyki są sztywniejsze, co zapewnia łatwy przepływ między tubami poprzecznymi a główną i obieg powietrza jest szybszy.
Przy okazji jedna uwaga używajcie zacisków na wężykach, bo jakby się coś stało to w nowej obsession powietrze zjedzie momentalnie I na końcu plecak według mnie lepszy sztywniejszy i jakiś porządniejszy.
Sumując na pewno zamówię sobie 13,5 i 10,5m bez dwóch zdań uważam, że warto
Ale to tylko moje zdanie polecam samemu się przepłynąć też warto, tym bardziej, że abcsurf udostępnia latawce na testy w swoim sklepie a całe lato w szkółce w Kuźnicy, więc wystarczy chcieć i pływamy
Tuby poprzeczne są dokładnie w tych samych miejscach może na zdjęciu tak wyszło.
Przy okazji zdjęcia ze zmianami baru 2014
Zmienili sposób podpięcia leasha jest tylko jedno miejsce /kółko/ do podpięcia
systemu bezpieczeństwa nie będzie się mylić co niektórym
A jeśli ktoś się wypina i pływa NH to po prostu podpina się pod chikena.
Prosty funkcjonalny bar i o to chyba chodzi
Przy okazji zdjęcia ze zmianami baru 2014
Zmienili sposób podpięcia leasha jest tylko jedno miejsce /kółko/ do podpięcia
systemu bezpieczeństwa nie będzie się mylić co niektórym
A jeśli ktoś się wypina i pływa NH to po prostu podpina się pod chikena.
Prosty funkcjonalny bar i o to chyba chodzi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości