adamo pisze:... maszynka super
tylko żeby "śmigać" na takim sprzęcie to na licencje musisz dać 45 tysiączków

45000 to chyba na szkolenie na maszyne odrzutową...
na tą zabaweczkę - bo faktycznie nie jest to wielki samolot i z samym bagazem jest problem, deske zeby ze sobą zabrać trzeba mocno pokombinować... ale da się

- trzeba wydać jak wcześniej pisałem do 11000zł za szkolenie . Tu masz namiar
http://www.airprofi.pl/airprofi/szkolenie.html
Tyle że za rok wejdzie takie prawo ze za granicą nie będzie trzeba lądować tylko na lotniskach dozorowanych a na dowolnym polu czy wodzie... Na chwilę obecną jak myślimy o wycieczkach zagranicznych to koniecznie trzeba zrobić dodatkowe szkolenie.
Smokie: wyższe pułapy to nie dla mnie ale z miłą chęcią poczytam o prywatnych odrzutowcach - za marzenia się na szczęście nie płaci
Seabird jest samolotem realnym dla tzw "klasy średniej+" Jeśli ktoś ma posesję + auto za większą kasę to myślę ze może się zainteresować takim samolotem i licencją. Potem koszty eksploatacji są podobne jak w drogim aucie a komfort nieporównywalny...
PS bardzo przepraszam ze zeszło mi się z tematu:)
Dodano: świetna stronka o marzeniach
http://www.magnum-x.pl/pol/index.php?op ... &Itemid=75
niestety zabawa od 1mln$ - zostane jednak przy seabirdzie jako wysnaczniku
