Na Sotavento w sezonie najbardziej wietrznym (czerwiec- wrzesień) niewiele wynika nawet z modelu miejscowego- dlaczego?- bo wieje od lądu. Ten na północy normalny NW lub NNW przechodzi od drugiej strony wyspy (zachodniej) przez ląd, nabiera zajebistego pałera i wyskakuje na Sotavento w postaci szkwalistego, mocnego side-off-shore'a.
Dlatego będąc na Fuerte:
1- olewamy prognozy (podkreślam- dla Sotavento i podkreślam- w lecie, bo w zimie czasem wieje "normalnie")
2- nocujemy w Costa Calma
3- budzimy się rano (lub później jak było ostro poprzedniego wieczoru) i lukamy albo na wiatraki albo na przyplażowe palmy, i jak coś tam pokazuje to...
4- jedziemy na pewniaka na spot, stajemy sobie na górce i patrzymy co pływa na wodzie i jak mocno chce nas z górki zwiać i jak bardzo napiżdżają spotowe flagi i drzewka...wyciągamy z bagażnika odpowiedni latawiec i dechę
Jak nie mieszkamy w okolicach Costa Calmy to telefon do przyjaciela (baza Rene Egli), ich strona www, lub jedziemy na spot w ciemno- z wszystkich moich wyjazdów w tym okresie- na palcach jednej ręki dni kiedy nie wiało
