Działamy w Wawie, ale mamy tylko profesjonalny sprzęt, a co za tym idzie niestety dużo droższy od całej reszty na rynku.
Strona o nas:
http://www.all4ride.com/privacy.php
Pełna oferta:
http://www.all4ride.com
Wszystkie modele są dostępne w Warszawie. Można przyjść obejrzeć, pogadać, oblukać.
Organizujemy również wyjazdy w góry oraz testy sprzętu w różnych ciekawych miejscach, również w Warszawie. Również wpożyczamy profesjonalny sprzęt do samodzielnej nauki.
Chętnie wyjaśmy pytania i wątpliwości związane z mountainboardingiem. Sami jeździliśmy na większości modeli na rynku. Znamy wady i zalety każdej deski, a że jesteśmy raczej ciężkimi i wymagającymi mountainboarderami, to sprzęt nie miał z nami łatwo, zwłaszcza w górach
Z naszych doświadczeń wynika, że osoby, które naprawdę zajarają się mountainboardem, wcześniej czy poźniej i tak do nas wracają, szukając sprzętu które zaspokoi ich potrzeby. Ci którzy poprzestają na jeździe po "przydomowym trawniku", dalej żyją w błogiej nieświadomości, że to jest właśnie mountainboarding. Ale są i tacy, którzy wogóle po pierwszych zjazdach na kiepskim sprzęcie stwierdzają, że nie da się na tym jeździć, a mountainboarding jest sportem dla wariatów, którzy lubują się w zadawaniu sobie bólu, co jest kompletną bzdurą.
Na koniec dodam, że na wyjazdy w góry które co roku organizujemy, jeżdzą z nami osoby o skrajnie różnym stopniu zaawansowania, które jeżdzą nawet na tych samych modelach. W samym sprzęcie drzemią ogromne możliwości do szybkiej, agresywnej, lecz stabilnej jazdy, ale na tym samy sprzęcie można sobie pomykać zupełnie rekreacyjnie, bo pozwala on na bezpieczny zjazd z każdej góry i po każdej trasie, niezależnie od wieku i poziomu umiejętności jeżdzącego. Dodatkowo hydrauliczny układ hamowania pozwala każdemy samodzielnie dozować sobie poziom adrenaliny, a sam sposób jazdy na noSno jest najbardziej zbliżony do techniki jazdy na snowboardzie. Niektórzy nawet popinają w wiązaniach i butach snowboardowych, bo sprzęt ten jest fabrycznie przystosowany do montażu takowych.
Może i jazda na mountainboardzie za latawcem jest dużo mniej wymagająca sprzętowo i tutaj można sobie rzeczywiście kupić tańszy sprzęt, ale gdy już jeździ się poszaleć w góry, to dopiero wtedy zaczyna się prawdziwy mountainboarding, który niestety wymaga bardziej profesjonalnego sprzętu.
Życzę Wam szczerze, żebyście choć raz mogli się sami przekonać dlaczego noSno tyle kosztuje, bo z reguły po takich testach to już nie ma więcej pytań
