Liczymy ilu z nas było w RedSeaZonie :)

[Radek]

byłem kilka razy i na pewno wrócę. Jak Egipt to tylko el Gouna i Red See Zone

[Sz@jA]

Właśnie wróciłem wczoraj z RSZ ale ziiimnoooo!!!!!

[Szmerek]

także

[Francuz]

tez

[Ku33ba Kudłaty :P]

ja tez bylem z ekipą Wake.pl. Na Tawilli 21.11 a potem na bibie w bazie RedSeaZone Super sprawa

[Leeloo]

kuba...wyslij mi wasze fotki z tawili pliz...(email masz na prv)

[mizu]

A Ty Leeloo dlaczego siedzisz w barze i piszesz maile zamiast śmigać na lagunę??? czyżby prognozy się sprawdziły i wiatr siadł na amen?
Wyspa w weekend zaliczona?
Pozdro dla reszty ekipy :*

[Ziomek.]

na weekend zaliczone DWIE wyspy
i około 20 km spływu na 9m2 pomiędzy nimi
w nocy wrócilismy
jeszcze mamy zakwasy

jakby nie te wyspy
to byśmy nie poczuli kajta w Megawishu
przez dwa tyg..



pozdro

[mizu]

Ooooo, widzę, że Murphy znalazł godnych siebie naśladowców
a na poważnie, patrząc na to co wyprawiałeś przy lekkim osłabieniu na Tawili tydzień temu, jakoś nie zdziwił mnie ten drobny desant morski... kto brał udział w jego wykonaniu?

...zaraz mi się zbierze, że zbaczam z tematu...

Anka

[Leeloo]

W niedziele wyplynelismy w drugi, dluzszy rejs. Poplynelismy na 2 wyspy pod opieką dwójki przedstawicieli Red Sea Zone: Marty i Chrisa.
Wyspy te to raj na ziemi...jedna piękniejsza od drugiej i tym razem równiez wiatr nam dopisał. Po dniu spędzonym na pierwszej wyspie z licznymi zatoczkami i lagunami, chlopcy mogli się sprawdzić w 20 km down-windzie. Na wieczór doplynelismy na drugi spot i po krótkim odpoczynku, zaraz po wschodzie księżyca Chris, Jasiu i ja zaliczyliśmy niewiarygodną nocną sesyjkę. Grupa zarządziła nocleg na statku ale ja, Marta i Chris postanowiliśmy pobawić się w Robinsonów i noc spędziliśmy na plaży. Dzien powitaliśmy śniadankiem na łodzi i wszyscy rzucili się do latawców. Niestety po lunchu musieliśmy juz ruszać w drogę powrotną żeby dobić do brzegu przed zmrokiem.
Kite-Safari dostarczyło mnóstwa wrażeń trudnych do opisania, więc każdemu gorąco polecam taką wyprawę.
Na koniec dodam tylko, ze załoga Salsabel uraczyła nas pysznym jedzonkiem, które w Egipskich należy doceniac podwójnie.
Wielkie dzięki Red Sea Zone.

[RedSeaZone]

I nam również bardzo miło było.
Powtórzymy imprezkę ASAP !!!

Wielkie pozdro z Egiptu

Mike