Kiteboarding śródlądowy - warto???

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
react
Posty: 6
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:01
Lokalizacja: Opole
 
Post16 paź 2004, 23:07

Jaki procent ogólnej frajdy z kitesurfingu jest się w stanie wycisnać pływając po jeziorze.
Czy kite w takiej wersji jest w ogóle godny uwagi??
Z przyczyn mojego położenia geograficznego (Opole) nad morze raczej daleko oraz z przyczyn $$$ ;] nie jestem w stanie uprawiać tego sportu na wodach morskich :(.
Jeżeli jest sens zabawy w kite to jak zatem powinien wygladać sprzet , na warunki śródlądowe??
Miałem już do czynienia z kitesurfingiem , jednakze były to początki , mało informacji , sprzęt drogi - kupiłem używkę źle dobraną i oprócz body dragów nic nie byłem w stanie wykonać .. może pod okiem jakiegoś nauczyciela .. ale w Opolu niebyło wówczas nikogo kto mógłby mi pomóc.
Coż czekam zatem na jakieś sugestie - czy gra jest warta świeczki i jeśli tak jak powinien wyglądać sprzęt dla osoby o masie 80-85 kg na warunki śródlądowe.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi .

Awatar użytkownika
Pedro
Posty: 524
Rejestracja: 30 sie 2004, 18:25
Lokalizacja: Kraqf
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2004, 09:50

WItam
Jasne że warto!!! Jak oczywiście wieje......... co na śródlądziu ostatnio jest mało spotykane.
Jest tylko lipa przy małych zbiornikach ze zmiennym wiatrem (kierunek i siłą) im mniejszy akwen tym więcej kręci wiatrem.
Ja na początku kupiłem 12m2 i myślałem że świat zawojuje........ szybciutko mnie sprowadziło na ziemie......... i to dosłownie!!
Jak chcesz popływać to tylko wielkie skrzydło, ja kupiłem 20m2 i teraz jak zawieja około 2-3 to jest pływanie. Jest problem jeszcze z małym wiatrem, jak utopisz latawiec to jest poważny problem żeby spowrotem wystartować. Osobiście używam Skywokera 137/38, ale jak słabo wieje i są dziury wiatrowe to przydało by się coś większego.
Pozdrawiam

react
Posty: 6
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:01
Lokalizacja: Opole
 
Post17 paź 2004, 14:08

Tak wiec przy mojaj masie 80 - 85 kg szarpnąc sie na 20, widzisz z ludźmi jest tak że różne sa opinie - jedni mówia że duze skrzydło inni zeby kupić max 16-17 bo większe już zamula....Ja myśle o czymś na początek - potem chciałbym dokupić 2 skkrzydło. Wiec jaka kombinacja bedzie najlepsza??? 20 i 16?? a moze 19 i 15?? CZekam na sugestię i wypowiedzi innych .Pozdrawiam serdecznie.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2004, 16:15

Wg mnie to 20 na początek możesz sobie odpuścić. Może kiedyś, ale skoro robiłeś tylko body dragi to nie wydaje mi się aby zabawa z 20 była bezpieczna. Poza tym to tak naprawdę trudny sprzęt. Ciężko się podnosi z wody, ma duuuży ciąg co przy zmienności siły wiatru na śródlądziu może doprowadzić do sytuacji, że będziesz miał ok, a za chwilę wzrośnie na tyle, że będzie dużo za dużo... Na początek pływania tylko i wyłącznie śródlądowego szukałbym czegoś w okolicach 17 pompowanej lub 15 Flysurfera.

react
Posty: 6
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:01
Lokalizacja: Opole
 
Post17 paź 2004, 16:29

A co do dalszego sprzętu?? Deska - na śródlądzie powinna chechować sie jakimiś specjalnymi właściwościami??Może jakieś sugestie co do modeli i firm??

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2004, 20:35

Siema React.
Na srodladziu jak najbardziej poszalec sie da. Wiadomo, ze czesciej i lepiej wieje nad morzem, ale i u nas, w glebi kraju idzie polatac.

Co do kite'a? Mysle, ze 16-18 Ci wystarczy przy Twojej masie. Pozniej dokupisz sobie 10-12 i masz na wiekszosc wiatrow w naszym kraju.

Co do deski? Mysle, ze powienies kupic ogolnie uniwersalny rozmiar, bez wzgledu czy na zatoke czy na jeziora... cos kolo 138 Ci powinno starczyc.

react
Posty: 6
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:01
Lokalizacja: Opole
 
Post17 paź 2004, 22:31

Nie za mała ta deska jak na początek?? Myślałem nad czyms 160 cm.Chodź faktem jest że nie chciał bym mieć deski na dwa tygodnie. Lepiej odrobine cięzej na początku ale bez przymusu wymiany po paru tygodniach. Chętnie wysłucham dalszych opini i komantarzy.Pozdrawiam i dziękuje serdecznie za udzielone informacje.

Awatar użytkownika
kamilKITE
Posty: 1082
Rejestracja: 02 paź 2003, 15:58
Lokalizacja: kiteway
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2004, 22:38

Hej,
Jeśli nie chcesz popełnić błędu i mieć "deski na dwa tygodnie" (ja bym powiedział - na dwa dni) to kup 138 albo pożycz 160 - na początek.

pzdr

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post18 paź 2004, 17:22

Generalnie to bedzie pare dni sie do niej wczuwal - jak wbic krawedz, jak ja w pelni kontrolowac itp., ale juz po paru dniach plywaniach bedzie zadowolony ze swojej 138 - i bedziesz na niej caly czas smigal... a przy 160 - wczujesz sie, opanujesz, troche poplywasz i zaczniesz sie rozgladac za czyms mniejszym... Ja tez zaczynalem od razu na 138 i nie zaluje 8) Dasz rade :thumb:

react
Posty: 6
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:01
Lokalizacja: Opole
 
Post18 paź 2004, 17:56

A gdzie Ty stawiałeś pierwsze kroki ??? Jakaś szkółka???Czy moze jakiś inny nauczyciel - a moze samouk??Widz eże bujasz na naish boxer - zadowolony jesteś z wyboru??

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post18 paź 2004, 21:32

Startowalem z lodzkim Airmanem (airman.pl) - tam poznalem tajniki sportu, poprobowalem roznych kiteow, desek... pozniej dostalem ciezka lekcje zycia na morzy od chlopakow z Ustki, a teraz staram sue dopracowywac technike i robic kolejne postepy - kiteujac z lepszymi ode mnie - chocby z Airmanem wlasnie, Onzo czy innymi kiciarzami z Lodzi.

Co do Boxerka - jak najbardziej, swietny latawiec jak na poczatek - latam na nim od 11-12 wezlow do jakis 20 i jest OK. Z reszta KamilKITE tez napiera na Boxerze i rowniez zadowolony. 8)

react
Posty: 6
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:01
Lokalizacja: Opole
 
Post18 paź 2004, 21:51

Właśnie - w łodzi jest was 3 to już macie jakąs paczke i nad morze można nawet lecieć na weekend - bo nie jest tak daleko jak z Opola.A u mnie poznałem raz 2 kolesi pseudokite :cry:.Byłem z nimi 3 razy i raz wiało im za mocno raz za słabo - pompowali latawca rzucali na plaże i.... (chyba jak to sie mówi .... czekali na "dupy").Mi taki system zabawy nie pasował wiec odpuściłem majać źle dobrany sprzęt.
Wracajać do tematu widze ze macie pochlebne opinie na temat boxera, ale większość modeli po 2003 jest już na podobnym poziomie .. chyba ze sie myle.
Aj nakręciłem sie ... bo jak mi sie przypomni jak pierwszy raz na łace złapałem wiatr to :) :D :D :D :D

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post18 paź 2004, 23:47

No wiadomo - latwiej i bezpieczniej jak masz wieksza paczke do plywania... W Lodzi nas jest duzo wiecej juz ekipa z 15 osob spokojnie bedzie, przy czym na jedno plywanie zjezdza powiedzmy ok 5 osob na kite + znajomi na ws'ach.

Co do Boxerka to tak - w zasadzie od polowy 2003 Boxery sa mocno zblizone do siebie, niby ten co ja mam wyszedl jako Boxer2, ale zmiany tam wprowadzili raczej kosmetyczne.

Awatar użytkownika
Belzebub_Wro
Posty: 385
Rejestracja: 10 sie 2004, 19:51
Lokalizacja: Polanica-Zdroj
 
Post19 paź 2004, 12:58

Czolem

Jestem z Wroclawia Walcze rowniez w twoich rejonach a wiec Turawa i Otmuchow ale glownie Mietkow Nie ma wypasu bo jazda jak po kartoflisku i szkwali i jest nierowno ale i tak jak masz zajawke sprawi Ci to niesamowita frajde Jesli bedziesz wybieral sie najakies plywanko zawsze mozemy skrecic jakas zaloge

Co do wyboru sprzetu a moge wypowiedziec sie co do deski Waze 98 kg i jestem nazwijmy to sredniozaawansowany to duza decha bedzie Cie hamowac i sluzyc CI naprawde tylko do surfowania Ja jej uzywam ze wzgledu na wage no i gdy nie wieje mocno (F-One 51 160/51 )W przypadku akwenow takich jak Turawa czy Mietkow gdzie jest krotka fala i jedzie sie jak po kartoflach plywa sie dosc ciezko a decha klapie pomiedzy falami Przy twojej wadze deska kolo 138/40 powinna byc zupelnie wytarczajaca

Pozdro

Tom 505421755


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości