robinm pisze:Bizon zapodaj relację z wypadu, bo że wiało to mało
A nasi sąsiedzi mocno spięci

czy luz

Strasznie mi sie nie chce ale dobra namówiłeś mnie...
Pomysł na wyjazd w okolice Rugii chodził nam po głowie od dłuższego czasu.... w końcu w czwartek 26.06 zapadła decyzja o wyjeździe w piatek z rana(prognoza była na 4-5 dni pływaia 4-6bft w porywach do 100km/h wiec mega wypizd). W Gliwicach o 5 rano wpadlismy na autostrade żeby po 7 godz nudnej jak chu... jazdy po równie nudnej autostradzie dojechac na 12 na Rugię(bez porównania z 7 godz jazdy na wariata miedzy tirami i w korkach na hel, kto w tyle dojechał kiedyś na zatoke to wie o czym mówie). Od samego początku celem naszej podróży była miejscowość Wiek na północy wyspy i jak sie potem okazało jest to najlepsza miejscówka na wyspie(wiatry W,NW,SW). Zdziwiliśmy się tylko że prognoza była mega, a tam ...deszcz i zero wiatru

, z racji deszczu odwidziało nam się spanie na campingu wiec poszukaliśmy kwater i tu kolejne zaskoczenie ceny za osobe to od 10 do 20 euro czyli prz y kursie € 3,3 zł daje cene bardzo bliska tej którą u nas chca na zatoce. my zanleźliśmy bungalow z kuchnia łazienka i dużym ogrodem za 50 € za dzień na 4 osoby wiec wypas. Po rozpakowaniu sie ruszyliśmy na spot a tam.... zero wiatru

... po krótkiej pogawędce z miejscowymi (są tam dwie szkółki) oraz z czechami którzy okazuje sie bardzo często tam jeżdżą, dowiedziliśmy sie co i jak na wyspie... tam też dowiedzieliśmy sie o tym że na Rugii często wiatr zaczyna wiać po 16 i pogoda jest mocno zmienna wiec prognozy na dłużej niż 24 godz sie często nie sprawdzają

. I tak o 16 zaczęło sie rozwiewać od 15 węzełków o 16 do >30 koło godz 22(pływać można do 22:30, jest jeszcze jasno). Wypruci poszliśmy spać. Następny dzień, wieje wiec powoli sie zbieramyi ookoło 11: 30 jesteśmy na spocie i tu zdziwko bo przestaje wiać...ale miejscowi uspakajaja ze o 16 bedzie znowu wiało...pojechaliśmy na zwiedzanie wyspy(wyspa jak wyspa co tu bede sie rozpisywał

) O 16 rzeczywiście sie rozwiało i waliło coraz mocniej az do wieczora. Dalej Niedziela wiatr tylko do 12 ale za to wreszcie wyszło słońce, za to poniedzialek wypas 25 węzłów cały dzień w słońcu(dla tego dnia warto było pojechać). we wtorek z rana do domu i po 7 godz nudnej jak chu.... jazdy byliśmy w Gliwicach.
To tyle co do relacji:
Co do spotu: cały akwen płytki(jak wygląda mozna zobaczyć na google earth), wiatr zazwyczaj do brzegu, miejsca do rozkładnia jak by mało ale na tą ilośc ks była wystarczająca(takie średniej wielkosci 2 polanki ), zatoka cała płytka i z płaska wodą wiec wypas.
Co do niemców(i czechów bo jest ich tam mniej wiecej po równo) zero spinki wszyscy wporządku każdy na spocie sie wita a my po 2 dniach mielismy juz tam samych ziomków... nie to co u nas na helu

wileka spinka i patrzenie na człowieka który ma sprzet starszy niz 2006 roku jak na ciula...
Ogólnie jak na najlepszy spot na wyspie, weekend i wakacje do tego fajną pogode na spocie było 3 ws i około 15-20 ks
Spoty wave są ale musi wiać NW i wtedy jest ich 2-3 naprawde fajnych.
Ceny w sklepie bo o kwaterach już pisałem bardzo podobne do naszych a niektóre rzeczy tańsze(pożądne piwko 50centów).
Co do miejscowości to jest całkiem inna niż nasze nadmorskie miescowości zero knajp straganów i innego badziewia, wręcz wieczorem nie ma co robic bo jest pusto i nic sie nie dzieje, jeżeli ktoś chce plażować to trzeba podjecac 10km na wsch brzeg wyspy bo tam sie znajdują plaże(podobne do tych co mamy na helu) i takie ich "kurorty".
To chyba na tyle... sie rozpisałem
Zostawie ten opis w naszym temacie bo po co ma sie tam zjezdzać pół polski, jak jest kameralnie to niech tak zostanie
pzdr.. i do zobaczenia na wodzie..Michał