a i ostatnio jak leciałam ale nie do egiptu to było info że 32 kg na max przyjmują ale miałam 36 i jakoś za uśmiech mi bagaż zabrali
dopłacałam też za quiver golf bag 105 zł, a za quiver gdzie niue dało się ściemnić że to sprzęt golfowy kolega płacił 150 zł - tylko że to zależy czy jest przedstawiciel linii lotniczych na miejscu albo czy panie na check in są nadgorliwe czy nie ale zaznaczam że to był lot do grecji, inne linie, wylot z wawy..nie wiem jak tu może być
pzdr
Maj frend, mamy jedną rezygnację na ostatni tydzień, tak jak pisałem powyżej. Tydzień od 14, wylot z WRO. Cena 2200. Dawaj tu do nas, nie będziesz żałował
Zdjęcia na PIcasse wrzucimy niebawem. NIe ma ich za dużo na razie...bo wszyscy chcą pływać, a nie fotografować
przemass pisze:Pedros!!! NIe ma ich za dużo na razie...bo wszyscy chcą pływać, a nie fotografować
Dziś akurat było inaczej - Ziomek nie mógł pływać - dlatego kolejna porcja fociszy ;P
Sprzętu jest sporo, więc trzymamy go w "narciarni":
Rozkładamy latawce... i nogi rozgrzewamy;)
Część grupy po zajęciach na wodzie wpadła na wieczorną sesję instruktorów...
Daniel
Nemesisy 2009 w akcji
Pływają dziewczyny - Laura - nasza najmłodsza uczestniczka daje radę na 7m Waroo przy ponad 30 knts
Płaska woda sprzyja ćwiczeniu newschool'u
Grono widowni wciąż się powiększało...
Próby hp - dość ciężkie przy nierównym wietrze ok 30 knts. Jednak wspaniała winda nowego Nemesisa HP 09 ułatwia zadanie...
Nie tylko wiatr i słońce mamy z pierwszej ligi
Deska Balance Alvaro Onieva Pro zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie - przy dużym popie zachowuje łatwość i komfort prowadzenia. Bardzo dobrze amortyzuje lądowania na mocnym powerze
Daniel pozostaje przy nadal świetnych Nobilach 555
Pady Besta z poduszkami powietrznymi ułatwiają Ziomkowi ladowanie hardkorowych kiteloopów
Koniec dnia, niestety. Spadamy na sziszke do beach baru...jak co dzień.
Dziś niestety ochłodzenie - więc zakładamy longsleev'y ;P
Dlatego w grudniu uderzamy z Wami na Brazylię, gdzie będzie ... jeszcze lepiej niż tu
..kolejna dobra sesja, biały szort, biały deck, biały kieł
szkoda, ze mnie tam nie ma , bylem w el gounie we wrzesniu, z tego co widze i czytam miejscowka przyjemniejsza. Mam nadzieje, do zobaczenia w kwietniu. W grudniu niestety nie dam rady, ech...