NOWOŚĆ!!! BANDIT DOS

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
kitemovemente
Posty: 98
Rejestracja: 20 lip 2007, 12:18
Lokalizacja: Lizbona/Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post12 wrz 2008, 15:27

rdms pisze:Mo¿ecie co¶ wiêcej napisaæ o tej szmatce :?: Szukam akurat co¶ w rozmiarze 7-8 m2. Wrzuæcie jakie¶ zdjêcia baru i napiszcie jak sie sprawuje.


Na prawde suuuuper kite. Czekamy w tej chwili w Lizbonie na latawiec do przetestowania. Byl tu Etienne Lhote z 7m i kite zrobil na nas na prawde dobre wrazenie. Moze juz w ten week-end cos bedzie ;) wtedy razu wrzucimy recenzje na nasza stronke.

Pawel
Posty: 348
Rejestracja: 13 lip 2005, 09:37
Deska: Chiatta 5'8
Latawiec: RRD Religion
Lokalizacja: Szczecin
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2008, 15:23

Dzięki uprzejmości kolegi Daniela miałem możliwość przetestować najnowszą zabawkę Fone – Bandit Dos 7m2.
Obrazek
Pierwsze wrażenie opakowania bardzo pozytywne – ładny i funkcjonalny plecak. Jego zawartość też mi się wizualnie podoba zarówno kajt jak i bar.
Rozłożenie sprzętu zajmuje trochę czasu – nie ma systemu one pump. Każdą tubę należy mocno napompować. Tuby poprzeczne posiadają zaworki z kulką.
Podłączenie linek do latawca proste i intuicyjne. Przy podłączeniu linek do kajta brak możliwości trymowania latawca – wszystkie ustawienia ustawia się przy barze.
Przy barze jest możliwość ustawienia długości linek przednich/trzymających oraz sterujących. Długość sterujących ustawia się taśmami.
Obrazek
Strymowane więc na wodę.
W pierwszy dzień warunki były hardcorowe Swinoujście onshore i nierówny silny wiatr ok 40 knt, deszcz padający w poziomie i 6 stopni.
Skróciłem linki przednie o jeden supełek i do góry. Latawiec w górze zachowywał się dziwnie – po odpuszczeniu baru spadał z zenitu na ziemię oraz strasznie anemicznie reagował na ruchy barem. Dałem sobie z nim spokój. Wziąłem swoją 7m Takoon Furia – nie było komfortu (strasznie szarpała) ale nie przepadała jak F-one. Potem próbowałem jeszcze 6,5 Wainmana też był zdepowerowany – i podobnie jak F-one – był anemiczny na sterowanie barem i też mi przepadł po odpuszczeniu baru. W samym powietrzu nie szarpał jak Takoon i równo przekazywał moc.

Kolejnego dnia warunki były już spokojne wiatr od 16 do 25 knt, side-on – Warszów.
Obrazek
Napompowałem go na kamień (poprzednio nie był tak nabimbany) i ustawiłem go na dużą moc i już przy 16 knt można było spokojnie pływać utrzymując wysokość (ważę 72 kg i deska 134x39,5). Przy tym ustawieniu latawiec już właściwie reagował na sterowanie barem, równomiernie przekazywał swoją moc. Jest szybki podobnie jak Furia w tym rozmiarze, ale wyżej i dłużej się na nim skacze niż na Furii i generował więcej mocy przy Kiteloopach.

A dla 7m - 16-18 knt wystarczyło aby sobie poskakać
Obrazek




Restart z wody – bajka, umoczyłem go w przyboju, pomieliło go trochę, nie przewinął się i wystartował .

Obrazek

Popływałem na nim również falkę trochę małą, ale zawsze (ok. 1m), - fajnie, tak jak lubię i oczekuję od kajta - stabilnie, równo, szybka reakcja na dodanie gazu, można go odpuścić (ale nie za mocno, coby nie przepadł :) ) i pojechać na samej fali.

Obrazek



Ale nie podoba mi się kilka rzeczy. Ponieważ jestem niskiego wzrostu (172 cm) niewygodnie sięga mi się do linki depowera, wolę jak w barze Takoona depower przy chickenloopie. Chociaż uważam, że ten kajt musi latać na maksymalnym powerze, gdy trzeba go depowerować, lepiej przesiąść się na mniejszy rozmiar. Po zdepowerowaniu gorzej reaguje na sterowanie barem i szybciej przepada po odpuszczeniu baru
Obrazek

Najgorszą wadą jest przepadanie po odpuszczeniu baru. Nawet przy spokojnych warunkach, gdy podusiłem bar latawiec potrafił przepaść z zenitu, również przy nieudanych skokach, gdy wyprzedziłem kajta również przepadał.
Ciekaw jestem czy jest to kwestia trymowania, czy po prostu tak ma. Wydaje mi się że tak ma – lubi max Power jest do latania a nie stania i wybaczania błędów :D .

Obrazek

Podsumowując – fajnie na nim się pływa, daje dużo radochy, ale co z tym przepadaniem? Przy 40 knt się po prostu spękałem na nim wychodzić gdy spadł mi na plażę. Ale pewnie jest rozwiązanie 5,5 i jazda na maksymalnej mocy.

Więcej zdjęć z sesji z Bandziorem: http://picasaweb.google.pl/gielniacz/BANDIT_DOS#
http://picasaweb.google.pl/gielniacz/20081101_warszow#

Awatar użytkownika
Biały
Posty: 469
Rejestracja: 13 maja 2006, 10:20
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2008, 15:41

6.5m rabbit przy 40 knt. przy Twojej wadze i musiałes depower'ować na maksa? Z ciekawości przy latawcu jak miałes podpięte linki nie chodzi o supeł
tylko na krawędzi natarcia w których punktach miałeś podpięte linki ster. i srod.

A że przepada Ci kite po skoku jak zostawisz go z tyłu to żadną nowość,
wszędzie tak jest :wink:

I chyba wszystkie kite'y które są zdepowerowane na maksa średnio chodzą,
kiepsko skrecaja ( luzne sterówki ) itp.

PS: stałe 40knt. czy w szkwałach do tylu

Pawel
Posty: 348
Rejestracja: 13 lip 2005, 09:37
Deska: Chiatta 5'8
Latawiec: RRD Religion
Lokalizacja: Szczecin
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2008, 15:52

Nie wiem jak był 6,5 Gipsy strymowany.
Jeżeli chodzi o przepadanie kajta po skiepszczonym skoku to np. Furia leci z wiatrem i nie spada lotem pikującym w dół.

Pawel
Posty: 348
Rejestracja: 13 lip 2005, 09:37
Deska: Chiatta 5'8
Latawiec: RRD Religion
Lokalizacja: Szczecin
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2008, 16:23

Biały pisze:
I chyba wszystkie kite'y które są zdepowerowane na maksa średnio chodzą,
kiepsko skrecaja ( luzne sterówki ) itp.


Zgadzam sie z Tobą.
Ale zdziwiłem się, że po skróceniu przednich linek o jeden węzełek, jest taka drastyczna różnica w zachowniu się kajta. Z drugiej strony ciężko wyciągać z tego wnioski, trzeba się opływać i znaleźć właściwe ustawienia do różnych warunków.

Osobiście lubię utawinie max power, jeżeli jest już za dużo to o ile mam czas :) to wolę zejść na mniejszy rozmiar. W Świnoujściu brakowało 5 meterków.

Awatar użytkownika
Akademia KiteSurf
Posty: 38
Rejestracja: 09 kwie 2008, 11:55
Lokalizacja: Wrocław, Chałupy 3
Kontaktowanie:
 
Post03 lis 2008, 21:14

Dzięki Paweł za głoś w sprawie nowego BandiDOS’a.
Poruszyłeś w swoim poście istotny temat przepadania latawca przy maksymalnym odpuszczeniu baru. Z moich doświadczeń wynika, że latawiec może przepaść wyłącznie wtedy, gdy odpuścimy bar bardzo gwałtownie (strzelimy z de-poweru) i wyłącznie wtedy, gdy pływamy na maksymalnie zaciągniętym trymerze.

Więcej może wyjaśnić poniższy filmik z autorestartu latawca.
http://pl.youtube.com/v/Zhen8X5x8nY
Zarówno pierwsza, jaki i druga generacja Delta Shape F-one, po uderzeniu latawcem w wodę automatycznie zaczyna dążyć do prawej lub lewej krawędzi okna i restartować (bez konieczności przewracania latawca i wyboru prawej lub lewej krawędzi okna do restartu, – o czym wspomniałeś w swoim poście
Pawel pisze:Restart z wody – bajka, umoczyłem go w przyboju, pomieliło go trochę, nie przewinął się i wystartował .
Z tego powodu konieczne było zastosowanie dłuższego de-poweru tak, aby latawiec czekał na krawędzi a nie restartował bez wiedzy pilota. (Latawiec po dotarciu do krawędzi okna nie uniesie się nad wodę tak długo jak pilot nie zaciągnie lekko baru około 10 cm de-poweru.)

Takie rozwiązanie ma jednak swoje wady w momencie, gdy przywieje mocny wiatr. Skrócenie środkowych linek o jeden węzeł i dodatkowe zaciągnięcie trymera powoduje, że maksymalne gwałtowne odpuszczenie baru może zachwiać stabilność latawca w zenicie.

Aby częściowo zapobiegać temu efektowi, (ale także z innych względów) w zestawie modeli Bandit 1 znajdowały się 2 de-powery: długi i krótki (fotka poniżej).
Obrazek

W BandiDOS’ach od 4, 5 do 12m2 wprowadzono STOPPER BALL.
Niestety egzemplarz, który dostarczyliśmy Danielowi nie posiadał nowego baru 2009 a co za tym idzie Stopper Ball’a. Nic jednak straconego wraz z piątkową (7.11.2008)Dostawą DOS’ów 9m2 dostaniemy także nowy de-power do 7m2 wraz z kulką. Oczywiście prześlemy do Szczecina także 9m2, więc zapraszamy do testowania i wymiany opinii.

Awatar użytkownika
macsurf
Posty: 732
Rejestracja: 05 kwie 2007, 23:22
Lokalizacja: Szczecin
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 lis 2008, 12:49

Akademia KiteSurf pisze:W BandiDOS’ach od 4, 5 do 12m2 wprowadzono STOPPER BALL.
Niestety egzemplarz, który dostarczyliśmy Danielowi nie posiadał nowego baru 2009 a co za tym idzie Stopper Ball’a. Nic jednak straconego wraz z piątkową (7.11.2008)Dostawą DOS’ów 9m2 dostaniemy także nowy de-power do 7m2 wraz z kulką. Oczywiście prześlemy do Szczecina także 9m2, więc zapraszamy do testowania i wymiany opinii.


A kiedy 9m bedzie w Szczecinie ?

Awatar użytkownika
Akademia KiteSurf
Posty: 38
Rejestracja: 09 kwie 2008, 11:55
Lokalizacja: Wrocław, Chałupy 3
Kontaktowanie:
 
Post05 lis 2008, 13:24

macsurf pisze:A kiedy 9m bedzie w Szczecinie ?


W piątek odbieramy pierwszą większą dostawę BandiDOSów we Wrocławiu, jeżeli dobrze wszystko się ułoży to tego samego dnia latawiec zostanie zabrany do Szczecina i będzie dostępny do testów w sobotę.
Jeżeli konieczne będzie przesłanie go kurierem to testy będzie można zacząć w poniedziałek.

Jeszcze raz namawiam wszystkie osoby, które chcą oblatać nowego DOSa do kontaktu +48 507 044 220 Marcin.

Obrazek

Nomercy
Posty: 1268
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:32
Deska: Parapet z OBI
Latawiec: TESCO Bag
Lokalizacja: SouthWales
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 lis 2008, 22:26

napiszcie jeszcze czy DOS jest tak samo wymagajacy jak Bandit I .
Przymierzam sie do kupienia mniejszego kite'a, i mysle wlasnie o DOSie. :roll: :roll: :roll:

Awatar użytkownika
Akademia KiteSurf
Posty: 38
Rejestracja: 09 kwie 2008, 11:55
Lokalizacja: Wrocław, Chałupy 3
Kontaktowanie:
 
Post08 lis 2008, 12:29

Nomercy pisze:napiszcie jeszcze czy DOS jest tak samo wymagajacy jak Bandit I .
Przymierzam sie do kupienia mniejszego kite'a, i mysle wlasnie o DOSie. :roll: :roll: :roll:

Nomercy, ponieważ pływasz na Bandicie 13 to znasz tą konstrukcję dokładnie, napisz, dlaczego uważasz Bandita za wymagającego? Ja odpiszę jak zmieniła się charakterystyka DOSa w tym zakresie.

W stosunku do 2008 roku BandiDOS ma bardzo dużo zmian(kształt, grubość tub, dodatkowy bloczek, inny bar). Ponadto w egzemplarzach produkowanych od października zmieniono nie tylko bar, ale dołożono także przedłużki linek oraz stoper ball. (Oczywiście do wcześniejszych modeli był dodawany upgrade kit - w Polsce oznacza to jedynego BandiDOSa 7m2 testowanego w Szczecinie, wszystkie kolejne są już wyposażone w nowe bary i linki)

Nomercy
Posty: 1268
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:32
Deska: Parapet z OBI
Latawiec: TESCO Bag
Lokalizacja: SouthWales
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 lis 2008, 13:34

chodzi mi o trudnosc sterowania,
chwila nieuwagi i latawiec robi z toba co chce :lol: :lol: :lol:
ponadto odnioslem wrazenie ze strasznie "nie wybacza bledów" czyli jak ja go nie kontroluje to wtedy on kontroluje mnie.

faktem jest ze latwo wstale z wody i super ciagnie, jednak caly czas nie moge znalezc optymalnego porozumienia. moze to kwestia wyczucia i "wplywania sie" na nim . Nie wiem :roll:

Moze mam jakis wadliwy egzemplarz ale próbowalem róznych ustawien i ciezko jest mi go utrzymac w zenicie. Bardzo latwo ucieka w lewo lub w prawo nawet przy spokojnym równym wietrze.

Awatar użytkownika
Akademia KiteSurf
Posty: 38
Rejestracja: 09 kwie 2008, 11:55
Lokalizacja: Wrocław, Chałupy 3
Kontaktowanie:
 
Post11 lis 2008, 12:03

Nomercy pisze:chodzi mi o trudnosc sterowania,
chwila nieuwagi i latawiec robi z toba co chce
Piszesz o trudnościach w sterowaniu i tłumaczysz to tym, że przy chwili nieuwagi latawiec kieruję tobą. Ja trudności w sterowaniu rozumiem, jako brak precyzyjności latawca. A tego z całą pewnością ani jedynce ani dwójce nie można zarzucić. Brak opóźnień w reakcji na bar i mały promień skrętu powodują, że latawca możesz umieścić precyzyjnie w każdym punkcie okna.

Myślę, że problemem w sterowaniu twoim Banditem jest raczej jego szybkość a nie brak precyzji. Bandit jest z całą pewnością latawcem szybkim, dotyczy to zarówno reakcji na pociągnięcie baru jak i prędkości skrętu. Osoby związane z kierownictwem F-one to osoby, które pływają sporo „Na fali”, dlatego ich latawce były często dość szybkie by nadążyć za częstą zmianą kierunku na fali.
Bandit DOS jest latawcem szybszym od jedynki, ale jednocześnie bardziej przewidywalnym i z mniejszymi naprężeniami na barze (dzięki zastosowaniu drugiego bloczka).

Zobacz filmik z wave z wyprawy temu, F-one na Madagaskar http://pl.youtube.com/watch?v=4IxS5cexSzc


Nomercy pisze:ponadto odnioslem wrazenie ze strasznie "nie wybacza bledów" czyli jak ja go nie kontroluje to wtedy on kontroluje mnie.

Wspomniałeś, że jak go nie kontrolujesz to on kontroluje Ciebie i określasz to „nie wybaczaniem błędu”. Dla mnie latawiec niewybaczający błędów to taki, na którym po popełnieniu go ciężko i długo wracasz do równowagi nie mogąc trafić latawcem w punkt, w którym zachowa się stabilnie lub nie mogąc opanować i dobrać ilości mocy.
Po raz kolejny napiszę, że DOS jest szybki, ale z całą pewnością precyzyjny. Długi de-power baru pozwala na natychmiastowe wyhamowanie w dowolnym momencie a przy zastosowaniu „Stoper Ball” w Bandit DOS będziesz miał możliwość ustalenia poziomu de-poweru po puszczeniu baru.

Ważne jest też to jak zachowuje się latawiec po leashowaniu. W momencie zagrożenia i zerwania zrywki ważne jest to by latawiec był stabilny w pozycji zdepowerowanej by nie podrywał się do góry i nie łapał wiatru częścią powierzchni powodując nieprzyjemne szarpanie. Mam nadzieję ze tu pojawi się kilka głosów ekipy szczecińskiej, która miała ostatnio ciekawe doświadczenia przy wietrze >40knotów, i z rozmowy wywnioskowałem ze DOS się sprawdził (Mnie tam nie było, więc nie mi to opisywać)

Nomercy pisze:Moze mam jakis wadliwy egzemplarz ale próbowalem róznych ustawien i ciezko jest mi go utrzymac w zenicie. Bardzo latwo ucieka w lewo lub w prawo nawet przy spokojnym równym wietrze.
Jeżeli latawiec leci Ci na prawo lub lewo i nie chce stać w zenicie to koniecznie sprawdź długości par linek sterujących i nośnych. Z całą pewnością jedna z nich jest dłuższa.

Podsumowując:
Bandit był latawcem szybkim, DOS jest od niego szybszy, generuje więcej mocy przy mniejszych powierzchniach, ma tez mniej siły na barze (coś pomiędzy Banditem 1 a średnią siłą na Ozonie).
W DOSie zmieniono tez grubość tub, co powoduje, że jest stabilniejszy przy silnych wiatrach. Koniecznie należy go jednak pompować bardzo mocno by trzymał profil.

Osoby średnio i dobrze pływające docenią zalety szybkiego latawca osoby początkujące namawiam do takiej zabawki. Szybki latawiec to więcej zabawy, radykalniejsze i ciaśniejsze zmiany kierunku i wiele frajdy przy skokach, ale jak to w kacjie bywa i bardziej niespodziewane wywroty. ;-) (Jednak kajt to nie środek lokomocji, który ma za zadnie przetransportować nas w suchym garniturze z Helu na sopockie molo. ;-)

Najważniejsza zasada TESTUJ TESTUJ i TESTUJ

Nomercy
Posty: 1268
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:32
Deska: Parapet z OBI
Latawiec: TESCO Bag
Lokalizacja: SouthWales
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 lis 2008, 02:15

No wszystko pieknie opisales i w wiekszosci sie z tym zgadzam, 8)
Faktem jest ze jest to latawiec trudny dla poczatkujacego :roll:
Tak wiec duzo nerwów kosztuje mnie panowanie nad nim :evil: :evil: :evil:

A co do ustawien i dlugosci linek, wszystko gra, sprawdzalem na kilka sposobów i mimo wszystko z trudnoscia pozostaje w zenicie :think: :think: :think:

Awatar użytkownika
Heniek_
Posty: 178
Rejestracja: 27 sie 2006, 11:31
Lokalizacja: Warszawa/Łeba
Kontaktowanie:
 
Post12 lis 2008, 18:05

Dobra....

A możemy się skupić na najważniejszym dla wielu czynniku - cenie ?
Ile to cudo będzie u nas kosztowało?
Bo jak to ma być "priceless" to nawet jak będzie prysznic w standardzie to raczej nie będzie rewelacyjnego wyniku sprzedaży :(

Nomercy
Posty: 1268
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:32
Deska: Parapet z OBI
Latawiec: TESCO Bag
Lokalizacja: SouthWales
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 lis 2008, 23:52

Heniek_ pisze:Dobra....

A możemy się skupić na najważniejszym dla wielu czynniku - cenie ?
Ile to cudo będzie u nas kosztowało?
Bo jak to ma być "priceless" to nawet jak będzie prysznic w standardzie to raczej nie będzie rewelacyjnego wyniku sprzedaży :(


850 funtów za 7m2 + bar i linki ,zaplace u mojego dystrybutora, pewnie jakis rabacik bedzie dla stalego klienta :lol: :lol: :lol:


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości