16m2 spoko wystarczy , ale oczywiscie jakosc wiatru tez sie liczy. Plywalem 420 stka i naprawde niewiele jej potrzeba do slizgu.
Sprawa druga to to , ze latawka , bedie cie wyciagala w gore , tym samym zmniejszajac pozornie twoja wage.
Jesli mial bym podlaczyc gdzies latawke to zrobil bym to w miejscu gdzie byl maszt i na wszelki wypadek zalozył bym system do wypiecia sie jakby cos nie teges.
Montujac w miejscu masztu bedziesz mial manewrowość dopracowana jak zalozono podczas projektowania kadłuba , jezeli przeniesiesz punkt podczepienia w inne miejsce , łódz stanie sie nadsterowna , lub podsterowna. Oczywiscie miecz opuszczony. A do siebie lepiej nie mocuj niczego , bo jak cie wyciagnie z łodzi to moze ci nozki polamac.
Ale tak sobie mysle , ze moze sie ciezko plywać z powodu wywrotnosci 420stki , normalnie sa one wyposazone w trapezy do balastowania , a bez tego nie dalo sie plywac - wywrotka za wywrotka , wiec jesli sila wywacajaca bedzie zbyt duza , to nie dobalastujecie w 2 os lodzi , fakt ze kilku metrowy maszt ma wiekszy moment , ale nie mow ze nie ostrzegalem .
Po zatym fajny pomysł i trzymam kciuki