Neusiedlersee - Podersdorf

[Gezzi]

No i sezon otwarty super wypad, jak zwykle udany. Popływane , poskakane i tak trzymać

[adamo]

… no i poszły konie po betonie czyli pszczynula "tim" - przebudzenie

25k czyli nic nowego, napierdzielało jak zwykle

No i sezon otwarty super wypad, jak zwykle udany. Popływane , poskakane i tak trzymać

.. środa wygląda piknie - tylko tak na marginesie

[RAFAŁ]

Gezzi, widzę że trenujecie przed Egiptem , tylko dlaczego mnie tam nie
było telefony wam pokradli?
W Egipcie i tak wam pokaże jak się skacze .
ps. były jakieś ''unkohedy''

[adamo]

.. he, jest parę fotek na miejscowej stronce

"4 Kiter aus Polen angereist!"


http://www.windkraftsport.com/photogall ... bum_id=279

[adamo]

.. Sdareks, MArcinBe przekażcie nasze pozdro. dla ekipy

[MArcinBe]

no ja sie wczoraj zalapalem na koncowke, przybilem tylko piatke z chlopakami jak juz do auta wsiadali, ale przynajmniej nie bylo tloku na wodzie, haha! sam musialem startowac, sam ladowac i po ciemku skladac latawiec. Do tego nierowny wiatr, ALE sezon wodny otworzylem, ufff
Adamo:
Ktorej ekipie pozdro przekazac? temu co robil zdjecia? czy tym ze zdjec?
Wiesz, zeby nie odebrali tego tak, ze "Polak pozdrawia i przygotuj sie, ze twoja deska bedzie juz na ciebie w Polsce czekac", haha, jak to bylo w tym kawale o niemieckich autach i urlopie w Polsce

Jak tak dalej pojdzie to bedziecie tutaj wiecej plywac niz ja, bo nastepne tygdonie bedzie u mnie ciezko z czasem

[adamo]

.. he,he jeśli mają takie płytkie myślenie to lepiej nie pozdrawiaj

a niestety bez dechy to ja pewnego razu z neu przyjechałem

[hucho hucho]

W Egipcie i tak wam pokaże jak się skacze .
ps. były jakieś ''unkohedy''

ja skacze unhoked ale muszę zobaczyć jak "unkohed" w twoim wydaniu wygląda

[MArcinBe]

nie, nie maja takiego plytkiego myslenia, jest sporo fajnych kolesi i oni wiedza dokladnie skad ja jestem. Troche glupio sie wyrazilem.

A ze raz bez dechy wrociles to dokladnie pamietam, bo przeciez pomagalem ci wtedy w szukaniu.

[RAFAŁ]

W Egipcie i tak wam pokaże jak się skacze .
ps. były jakieś ''unkohedy''

ja skacze unhoked ale muszę zobaczyć jak "unkohed" w twoim wydaniu wygląda

O proszę prof.Miodek się znalazł, specjalnie napisałem w ten sposób bo osoby
do których pisałem dobrze wiedzą o co chodzi.
Żebyś nie był poszkodowany to opowiem ci historię:
W skrócie płynie gość na Ozonie 15 przy brzegu kite wypina mu się z haka
i zostaje unhoked przejeżdza w takiej pozycji przez plażę, kite przelatuje
przez ogrodzenie i zawisa na liniach elektrycznych.
Osoba ta wraca cała w błocie podarty Gull, a jakiś gość podchodzi i mówi:
Jak na unkohed to masz za dużo.
I to'' unkohed'' opisuję takie akcje.

[Gezzi]

no dokładnie tak było, a poza tym "unkohed" było napisane w cudzysłowiu czyli cytowanie kogoś!!!

[adamo]

nie, nie maja takiego plytkiego myslenia, jest sporo fajnych kolesi i oni wiedza dokladnie skad ja jestem. Troche glupio sie wyrazilem.

A ze raz bez dechy wrociles to dokladnie pamietam, bo przeciez pomagalem ci wtedy w szukaniu.

.. jasne, Marcin nie ma co się napinać, atmosferka na spocie jest zawsze przyjacielska , trzymajmy kciuki za prognozę , do zobaczyska

pozdro

[GURU 10.5]

W Egipcie i tak wam pokaże jak się skacze .
ps. były jakieś ''unkohedy''

kite wypina mu się z haka
i zostaje unhoked przejeżdza w takiej pozycji przez plażę, kite przelatuje
przez ogrodzenie i zawisa na liniach elektrycznych.
Osoba ta wraca cała w błocie podarty Gull, a jakiś gość podchodzi i mówi:
Jak na unkohed to masz za dużo.
.

...dobre, dobre jeden z lepszych tekstów ostatnio

[hucho hucho]

Cytat:
W Egipcie i tak wam pokaże jak się skacze .
ps. były jakieś ''unkohedy''





kite wypina mu się z haka
i zostaje unhoked przejeżdza w takiej pozycji przez plażę, kite przelatuje
przez ogrodzenie i zawisa na liniach elektrycznych.
Osoba ta wraca cała w błocie podarty Gull, a jakiś gość podchodzi i mówi:
Jak na unkohed to masz za dużo.

to cud że gościowi nic się nie stało ale latawiec chyba poległ
i ja od teraz też zawsze będe robił unkohedy

[sdareks]

.. Sdareks, MArcinBe przekażcie nasze pozdro. dla ekipy

Przekaze pozdroofke dla Waltera co te fotki trzaska.
Dopiero teraz przejrzalem ostatnie pare dni z jego stronki.

Dzien po was, w piatek tez bylo grubiutko. Przedzial czasowy byl u mie byl bardzo waski: 13:30 wyjazd z Wiednia nad jezioro, 19:00 wyjazd z Wiednia do Tarnowa. Tak ze ostro z zegarkiem w reku
A w „miedzyczasie“ plywanko krotko na 9 i dluzej na 13. Gdzies pomiedzy burza gradowa przez 15 minut. Kiedy pojawila sie czarna chmura wszyscy szybko zeszli z wyjatkiem trzech kolesi. Dwoch z nich walczylo twardo na wodzie do polowy tej burzy az w koncu poddali sie na brzegu przy ostatnim porywie gdzies w okolicach 10-11 Bf z szokiem w oczach. To bylo niezle: wszyscy co chowali sie przed wiatrem i gradem za buda, nagle wyskoczyli ratowac swoje latawce ktore lezaly na plazy.
No i ten trzeci, bohater dnia, przetrzymal cala burze dobre kilkaset metrow od brzegu; po prostu plywal sobie tam i spowrotem skurczysyn Niestety nie zrobilem mu fotki, bo szkoda mi bylo wyciagac sprzet z plecaka takie byly wrauny.