Znalezione na stronach Słowińskiego Parku Narodowego
"Czasowy zakaz uprawiania kitesurfingu
Data publikacji: 2009-05-29
źródło: tekst własny
Dyrektor Słowińskiego Parku Narodowego wprowadza czasowy zakaz uprawiania kitesurfingu na jeziorach Łebsko i Gardno z uwagi na niekorzystny wpływ tej dyscypliny sportu na lęgi ptaków. Zakaz obowiązuje w terminie
od 1 marca do 15 lipca każdego roku. Slipowanie sprzętu pływającego na jez. Łebsko dozwolone jest wyłącznie przy pomoście w Rąbce.
Slipowanie sprzętu pływającego na jez. Gardno dozwolone jest wyłącznie na Płycie Retowskiej i przystani PTTK w Gardnie Wielkiej.
Osoby uprawiające sporty wodne zobowiązane są do posiadania biletu wstępu do Słowińskiego Parku Narodowego"
Jak dla mnie bąba bo ja wbijam do Łebki 18go lipca
Startowanie w Rąbce jest utrudnione i niebezpieczne więc jak znam życie będziemy startować w Żarnowskiej.Trzeba będzie tylko mieć bilecik wstępu jak by przyjechali strażaki parkowe.
A co do slipowania to można polemizować i zawsze sie troche pokłucić w razie czego bo:
Slip-
wyciąg stoczniowy - mała pochylnia, budowla hydrotechniczna w postaci równi pochyłej schodzącej z lądu w głąb wody, służąca do wodowania lub wyciągania na brzeg niewielkich jednostek pływających poprzez przewożenie ich na wózku kołowym, którym można wjechać do wody na głębokość większą niż zanurzenie jednostki. Niezbędnym wyposażeniem slipu jest wyciągarka, ponadto większe slipy mogą mieć własne tory i dostosowane do nich wózki, a także urządzenia dźwigowe. Natomiast na mniejszych slipach wjeżdża się do wody np. bezpośrednio przyczepą samochodową służącą do transportu jachtu na lądzie.
Slipy stosuje się na przystaniach, oraz w małych portach i niewielkich stoczniach.
Nie sądze żeby w Rąbce było coś takiego. Pozatym jak wyobrażacie sobie slipowanie raidera z latawcem
Można by z latawcem w zenicie i deską w ręku wejść do taczki a slipowniczy wjeżdża z delikwentem do wody oczywiście za odpłatnością.
Qrde chyba zabiore ze sobą taczkę i rozkręce jeszcze interes
