...jeśli nie przeszkadza Ci ,że akurat pływam i sprzedaję OZONE to mogę napisać parę zdań.
Nie przeszkadza mi to wcale

- każdy z nas jest niestety dość subiektywny lecz forum ma to do siebie że i tak się znajdzie ktoś kto storpeduje czyjeś argumenty

, a ten kto jest zainteresowany wyciągnie złoty środek.
A do rzeczy to martwi mnie trochę co napisał Ziomek odnośnie hangtime'u i kiteloopów.
Powiem szczerze - Edge 9m 2007r (taki własnie ujeżdżam) zamieniłbym wyłącznie z dwóch powodów:
- szybkość (jest jednak zbyt wolny-przeszkadza zwłaszcza na fali);
- ewentualnie kręcenie loopów - wiem ze to nie jest sprzęt konstruowany z myślą o tego typu ewolucjach lecz w wydaniu z 07r sprawa wymaga mega twardych jaj tudzież skłonności masochistycznych.
Trzeci powód dla którego mogłbym nawet zarzucić dwa poprzednie argumenty to JESZCZE większa winda ale z tego co widzę to winda ma być w 09r mniejsza

a to akurat słaba wiadomość.
ps: czy to TY tak laaaataaałeś dziś na Ch6 na Edge 07 wlasnie?
Tak to ja byłem - warunki były właśnie ku temu aby brać z Edge'a to co najlepsze/do czego został stworzony.
Przy okazji Ziomek - mega szacun za ładnego kiteloopa na konkretnej wysokości którego widziałem jak robiłeś przy kite.pl'u - piknie
za sprawą tegorocznego modelu
została zachowana tendencja spadkowa megahangtimeu Egdów
No i właśnie widzę że moje rozterki nie zostaną rozwiane.
Niestety a może stety kite daje mi największą radochę właśnie w tych skrajnych warunkach kiedy można sobie solidnie poskakać/polatać i nie chciałbym rezygnować z windy którą daje obecny Edge a jeśli to bardzo nieznacznie pod warunkiem że szybkość kite'a będzie wyraźnie większa a tu widzę klops
Pozostaje więc czekać aż Ozone przypomni sobie w 2010r jaka myśl przyświecała im konstruując po raz pierwszy Edge'a ewentualnie aż któraś z firm zamiast konstruować kolejne podobne i łatwe w prowadzeniu latawce zrobi coś może nie do końca poprawnego ale na tyle spektakularnego jeśli chodzi o windę że poziom endorfin będzie jeszcze wyższy niż w trakcie niedzielnego latania
...tu z łezką w oku wspominam F-One'a Mach1 - cóż to była za maszyna ehhh...
P.S.
...a najlepiej nie słuchaj etatowych obrzydzaczy ani słodko..erdzaczy tylko wpadnij do Pauliny do Rewy i przekonaj się sam
Dzięki za info - chętnie skorzystam gdyż widzę że bez testów z pewnością się nie obędzie.
Zdrów dla wszystkich!