Kajt spada z nieba - co robic?

Forum dla początkujących
cwanygapa
Posty: 11
Rejestracja: 30 gru 2008, 00:54
 
Post14 wrz 2009, 17:13

Witam,

Probowalem opcji 'szukaj' ale nie udalo mi sie znalezc prostej odpowiedzi na pytanie jak nalezy sie zachowac w momencie gdy kajt spada z zenitu przy slabnacym wietrze (a moze z winy operatora?) Zdarzylo mi sie to ostatnio na pozyczonym sprzecie Boxer SLE - kajt jakby cofal sie do powerzone'a a pozniej spadal bezwladnie zwijal sie i ogolnie wyczynial rozne cuda, czasami zlapal troche wiatru i robilo sie bardzo niemilo, wiaterek nierowne ~12kts. Co robic w takej sytuacji? Pozdrawiam

Nomercy
Posty: 1268
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:32
Deska: Parapet z OBI
Latawiec: TESCO Bag
Lokalizacja: SouthWales
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 wrz 2009, 17:42

szybko ladowac latawiec i nie wyglupiac sie na slabym wietrze :idea: :idea: :idea: :idea:

ew. zeby jeszcze uratowac upadek, biegiem do tylu zeby napiac linki.

cwanygapa
Posty: 11
Rejestracja: 30 gru 2008, 00:54
 
Post14 wrz 2009, 18:02

Nomercy pisze:ew. zeby jeszcze uratowac upadek, biegiem do tylu zeby napiac linki.


Bieganie do tylu stojac po pas w wodzie jest malo efektywne :wink:

Zgodze sie z toba ze lepiej nie wyglupiac sie przy slabym wietrze :) ale gorzej jest jak wychodzisz na wode przy konkretnym dmuchaniu i zdycha w trakcie zabawy :x

Awatar użytkownika
jedi1
Posty: 2272
Rejestracja: 28 maja 2006, 17:37
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 132 razy
Dostał piwko: 83 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 wrz 2009, 19:01

Około 12 kts nie powinien przepadać. Ja dzisiaj pływałem na Boxerze SLE w takich warunkach i nie przepadał. Zwróć uwagę czy nie miałeś napiętego leasha, bo jest on bardzo krótki i trzeba go mocować do haka w trapezie.

Jak wieje bardzo słabo to ósemki w zenicie mogą pomóc na przepadanie.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post14 wrz 2009, 19:18

cwanygapa pisze:Boxer SLE - kajt jakby cofal sie do powerzone'a a pozniej spadal bezwladnie zwijal sie i ogolnie wyczynial rozne cuda, czasami zlapal troche wiatru i robilo sie bardzo niemilo, wiaterek nierowne ~12kts. Co robic w takej sytuacji? Pozdrawiam


Jak Ci się kajt cofa w powerzone to znaczy że masz przebrany latawiec - W takim razie instruktor zawsze krzyczy - ODPUŚĆ BAR - a czasem dosadniej jak do Ciebie nie dociera ;)

przy 12kt latawiec powienien stać grzecznie w zenicie - nieważne jaki rozmiar

przy nierównym wietrze radzę albo kręcić ósemki w okolicy zenitu albo nie trzymać latawca w zanicie tylko np na 11tej albo 13tej wtedy nawet jak kajt ma zamiar spaść tubą w dół to możesz temu zapobiec odpowiednio reagujac barem (SKRĘCIĆ W STRONĘ ZENITU)


i wpisz w temacie PRZEPADANIE to potomnym będzie łatwiej znaleźć

cwanygapa
Posty: 11
Rejestracja: 30 gru 2008, 00:54
 
Post14 wrz 2009, 21:35

jedi1 pisze: Zwróć uwagę czy nie miałeś napiętego leasha, bo jest on bardzo krótki i trzeba go mocować do haka w trapezie.


Cenna uwaga, faktycznie leash byl bardzo krotki co moglo powodwac napinanie jednej z przednich linek :shock:

Windcatcher
Posty: 55
Rejestracja: 16 mar 2009, 14:52
Lokalizacja: Łódź
 
Post14 wrz 2009, 23:00

Nie wiem czy to zadziała w przypadku pompowańca, ale ja z Flysurferem robię taki numer, że łapię za depower w najwyższym punkcie, szarpię kilka razy za obydwie linki mocy i puszczam. Latawiec w magiczny sposób nabiera mocy :wink: i natychmiast leci do zenitu lub do krawędzi okna, w zależności, gdzie był skierowany.
Świetnie działa to przy granicznych wartościach wiatru (czyli koło 6-8knt), kiedy latawiec powoli opada w power zone na napiętych linkach lub znajduje się na krawędzi okna i nie ma siły, żeby podnieść się do zenitu.

Awatar użytkownika
Blajsero
Posty: 126
Rejestracja: 28 wrz 2008, 15:34
Lokalizacja:
Dostał piwko: 1 raz
 
Post15 wrz 2009, 11:27

Windcatcher pisze:Nie wiem czy to zadziała w przypadku pompowańca,

no właśnie z pompką jest zupełnie inaczej jak zacznie walić krawędzią natarcia w dół z zenitu to nie ma códów musi je**ąć o glebe/wode natomiast komorowiec zostanie "zwiany" i są bardzo duże szanse ze podczas zwiewania linki się napną a szmata napełni powietrzem i poleci, co najczęściej się dzieje w Polu Zniszczeń i nie jest przyjemne.

cwanygapa
Posty: 11
Rejestracja: 30 gru 2008, 00:54
 
Post15 wrz 2009, 17:27

Blajsero pisze:
Windcatcher pisze:Nie wiem czy to zadziała w przypadku pompowańca,

no właśnie z pompką jest zupełnie inaczej jak zacznie walić krawędzią natarcia w dół z zenitu to nie ma códów musi je**ąć o glebe/wode


No ale wlasciwie jak sie zachowywac jak juz wiadomo ze kajt przywali o glebe/wode. Czekac spokojnie z nadzieja ze nie bedzie podmuchu wiatru, ciagnac za zrywke? Zdazylo mi sie kiedys ze spadl i 'usiadl' na krawedzi splywu jakby w tym momencie przywialo to by bylo nieciekawie

Nomercy
Posty: 1268
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:32
Deska: Parapet z OBI
Latawiec: TESCO Bag
Lokalizacja: SouthWales
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 wrz 2009, 21:29

a po co za zrywke? jak wiesz ze nie uratujesz upadku, to zrywka nic nie da.

Awatar użytkownika
p4w3l
Posty: 69
Rejestracja: 27 lip 2006, 14:29
Deska: Naish Custom Global 2011
Lokalizacja: Poznań
 
Post16 wrz 2009, 10:08

Ja bym podzielił na:

1. co robić żeby nie spadał - koledzy już opisali, że: nie trzymać w zenicie i robić ósemki i mieć wybrany

2. zaczyna przepadać - trudno to zauważyć na początku ale jak już to: cofnąć się albo wybrać

3. leci na łeb: czy się zrywać? jak wieje słabo i w stronę wody to nie ale jak wieje mocno i w stronę lądu i jestem przy brzegu to się zrywam

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 wrz 2009, 10:19

jak leci na łeb tj krawędzią natarcia do dołu to raczej nic Ci nie grozi poza ewentualnym zaplątaniem w linki i/lub uszkodzeniem sprzętu. Kite po prostu upadnie w wodę.

Obecnie praktycznie nie widuję nowych latawców przepadających czyli frontstallujących w warunkach dostatecznego wiatru - jeżeli juz to latawce potrafia się cofnąć w oknie wiatrowym co najczęściej kończy się nabraniem prędkości w centrum okna i bodydragiem.
Na frontstall pomaga reakcja barem i cofnięcie się (jeżeli mamy grunt pod nogami)

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post16 wrz 2009, 21:18

jak leci już tubą w dół to nic nie zrobisz

w wodzie jak jesteś to się nie zrywaj - bo i po co - i tak nie ciągnie a łątwiej będzie podnieść niż po liszowanku (tu zależy kto jak się podpina)

na lądzie można łapać w ręce żeby nie uszkodzić tuby ;) - tak szybko do tyłu nikt nie biega żeby ratować spadającego pompowańca


co innego jak kajt klapnie tubą w dół przy silnym wietrze - ja bym się o to mocniej martwił - taka mała historyjka mi się przypomina jak patrzę na przerwaną na pół taśmę od trapezu ;) (tak tak tą co się nią hak zapina - pękła, tak samo zresztą jak latawiec :shock: )

Awatar użytkownika
maciekt1000
Posty: 859
Rejestracja: 03 gru 2004, 13:53
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 wrz 2009, 14:35

[quote="Windcatcher"]Nie wiem czy to zadziała w przypadku pompowańca, ale ja z Flysurferem robię taki numer, że łapię za depower w najwyższym punkcie, szarpię kilka razy za obydwie linki mocy i puszczam. Latawiec w magiczny sposób nabiera mocy :wink:

taaaa, ale jak wiatr nadal słabo wieje to tak można szarpać za depower w nieskończoność a mocy przybywa na moment

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 wrz 2009, 15:01

maciekt1000 pisze:
Windcatcher pisze:Nie wiem czy to zadziała w przypadku pompowańca, ale ja z Flysurferem robię taki numer, że łapię za depower w najwyższym punkcie, szarpię kilka razy za obydwie linki mocy i puszczam. Latawiec w magiczny sposób nabiera mocy :wink:

taaaa, ale jak wiatr nadal słabo wieje to tak można szarpać za depower w nieskończoność a mocy przybywa na moment


Dokładnie - jak trzeba ciągnąć za środkowe linki (działa równiez w pompowańcach) to znaczy że trzeba sobie odpuścić pływanie - no chyba, że pływamy na silverarrow, lub jakiejś innej 19 deluxe edition ;)


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości