Rozmiary finów

Forum dla początkujących
Awatar użytkownika
m1
Posty: 85
Rejestracja: 15 sie 2009, 21:40
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 2 razy
 
Post15 wrz 2009, 12:38

Witam,
Pytanie do bardziej ogarniętych kolegów. Jak to właściwie jest z rozmiarami finów w deskach twintip ?

Że są różne rozmiary wiadomo, ale właściwie...
1. Jakie są "dedykowane" dla początkujących a jakie dla asów? (czy np. dla początkującego lepsze będą 55 mm gdy jego starszy stażem koleżka na tej samej desce będzie śmigał z 40 mm?)

2. Z którymi najlepiej na fali a którymi na płaskiej wodzie ?


Podejrzewam, że większe finy=lepsze trzymanie kursu jednocześnie prawdopodobnie są mniej komfortowe przy wykonywaniu zwrotów. Ale i tak jestem ciekaw Waszej opinii.

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 wrz 2009, 13:31

Widzę, że kolega przesiadł się z Windsurfingu na kite :lol: więc chyba stąd te pytania!!!
Deski KS są zazwyczaj w komplecie z dedykowanymi do nich, odpowiednio dobranymi finami!!!
Pewnie się znajdą i tacy, co przekładają różnej długości finy przy jednej desce, ale powiem szczerze, jeszcze takiego kogoś nie spotkałem. W kitesurfingu raczej zmienia się wielkość, lub typ deski, w zależności od warunków - ot chyba wszystko :D

andrzejwodejszo
Posty: 3117
Rejestracja: 11 sie 2008, 08:29
Deska: SU-2, MOSES
Latawiec: komórkowe Ozony / SU-2 / Moses
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 77 razy
Dostał piwko: 46 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 wrz 2009, 13:57

jak juz zaczniesz skakać z różnych boxów to będziesz musiał zdemontować finy - podobnie jest z treningami na trampolinie :D z mniejszymi finami łatwiej przy dużej prędkości zmienić "przednią nogę" w ślizgu, bez podskakiwania, ale za to jest mniej stabilna przy ślizgu na wprost bez krawedziowania i chyba nieco ciężej się uratowac przy lądowaniu, jeśli coś pójdzie nie tak :)

teraz standardem jest fin długości około 5cm. - na deskach typu WAKE znajdziesz zdecydowanie mniejsze finy - np 2cm, lub nawet wcale :)

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 wrz 2009, 14:13

logiczne to co piszecie
a czy plywaliscie z roznymi rozmiarami finow? :hand:

andrzejwodejszo
Posty: 3117
Rejestracja: 11 sie 2008, 08:29
Deska: SU-2, MOSES
Latawiec: komórkowe Ozony / SU-2 / Moses
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 77 razy
Dostał piwko: 46 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 wrz 2009, 14:35

ja pływałem bez :) i na takich 2cm, gdzie na tych 2cm jedynie na Wake.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 wrz 2009, 15:54

No właśnie - zmienialiście :?: Bo ja na jednej desce pływałem w 3 opcjach - na oryginalnych ok 2,5-3cm wysokości ale długich - ok 15cm, bez stateczników i obecnie na 4,5cm, ale krótszych - ok 9,5cm.
Jest spora różnica w komforcie pływania, zwrotów, ale przede wszystkim techniki pływania i wybicia.
Raz byłem zmuszony pływać bez stateczników na innej desce i ponownie potwierdziło się, że im mniejsze stateczniki tym pływanie wymaga lepszej techniki prowadzenia deski - pływa się bardziej wake'owo. Zwroty są "teoretycznie" łatwiejsze, ale łatwiej zerwać krawędź szczególnie na początku - takie wrażenie trochę jak jazda na snowboardzie po lodzie, a właściwie bardziej jak deską po maśle ;) Krótko pisząc - ostre krawędziowanie bo się leeeeci.
Z długimi statecznikami pływa się bardziej jak na ws. Deska jest mniej wrażliwa na pozycję ciała - płynie też bardziej jak po szynach - szczególnie to przeszkadza jak chce się płynnie pokręcić - długie stateczniki mocno to utrudniają.
Ogólnie jak chcemy popływać taki typowy cruising, szczególnie w słabym wietrze to polecam dość długie finy - zwrotów jest mało, więc za bardzo mocne nie przeszkadzają, a przy słabym wietrze łatwiej utrzymać wysokość.
Do skoków wbrew pozorom brak finów nie jest najlepszy chyba, że mamy perfekcyjną technikę wybicia. W przeciwnym wypadku łatwo zerwaćkrawędż przed skokiem i zamiast lotów mamy jakieśtakie podskoki.
Ogólnie im ktoś lepiej pływa tym może mieć mniejsze finy, ale bez przesady.

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post15 wrz 2009, 16:41

Kiedyś pływałem i miałem tylko 2 bo gdzieś resztę posiałem
woda fajnie leci przez otwory jak chłodzenie w skuterze wodnym
Jak koleś się mnie zapytał :think: „czemu masz tylko 2”
„wiesz finy są drogie to odkręciłem jak zgubie to będę miał zapasowe”
Tak mi się przypomniało :lol:

Awatar użytkownika
m1
Posty: 85
Rejestracja: 15 sie 2009, 21:40
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 2 razy
 
Post15 wrz 2009, 21:08

Wielkie dzięki za rozjaśnienie ... nawiasem mówiąc pytałem bo spotkałem ten sam model deski w opcjach z z różnymi wielkościami finów. (mowa o używkach).
pozdrawiam
M


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości