racja, termicznie nie było żle, do czasu aż zgubiłem deskę, skutecznie, pewnie to wina moich słabych umiejętności ale z drugiej strony pechowo odwróciła mi się dnem do góry i podczas zwrotu bodydrugiem normalnie straciłem ją z oczu a było nie > niż 10-15 m... dzisiaj podjąłęm próby przeczesania krzaków na zawietrznej, ale bez rezultatu, no cóż jedno jest pewne: do morza nie popłynie ps dzisiaj to dopiero wieje!
To czemu nie mówiłeś że Ci ją zwiało ?
Takie rzeczy to się szuka w ten sam dzień, trochę nas tam było to byśmy pomogli.
Szukaj raczej na zaporze na całej długości
Padix pisze:To czemu nie mówiłeś że Ci ją zwiało ? Takie rzeczy to się szuka w ten sam dzień, trochę nas tam było to byśmy pomogli. Szukaj raczej na zaporze na całej długości
dzięki, ale zapomniałem dodać, że byłem w mojej wsi na Goczałkowicach