System cabriny powerdrive jest ni młody ni stary taki mam na takim latam.
Leash podłączony jest do linki głównej tuż nad zrywką - tak do tej pory latałem ,sporo

doświadczonych

riderów mi pomagało na początku i zgodnie wskazywali to miejsce na mocowanie leasha.
ALE

wyszedłem dzisiaj pośmigac a pizgało.Myśle sobie jestem kozak

dam rade .latawiec 9m wiatru

za dużo

ustawiony na silny wiatr ,depower ma max zaciągnięty i start...
Podniosło mnie i trzymało troszkę , zbiłem stoper postawiło i jeb w gurę na zupełnie puszczonym barze zrywam się a tu lipa jak niosło tak niosło i H...

Zerwałem ieash i reszte dnia spędziłem na szukaniu latawca i kombinowaniu jak go z drzewa ściągnąć.
Pytanie jest więc jak i gdzie podczepić leash żeby miało to sens.
Pomińmy całą głupotę wyjścia z 9m jak dobra była by 6.