Ogolnodostepne, dobrze napisane materialy o meteo dla kajciarzy to z pewnoscia wazna rzecz.
Dobra znajomosc meteo pomaga nie tylko w bezpieczniejszym, ale rowniez bardziej efektywnym plywaniu na kajcie- zgoda.
Nie zgadzam sie natomiast z tym, ze meteorologii na kursie potrzeba az tak duzo. IKO, jak slusznie Ziomek zauwazyl, wymaga stosunkowo niewiele, tzn. wielka ciemna chmura, ew. bialy szkwal, dysza (ang:venturi), turbulencje, szkwaly i tyle.
Jesli kursant chce mi przeznaczyc tak malo czasu (i oczywiscie: pieniedzy) nie jestem w stanie nawet próbować nauczyć go wszystkiego. Chodzi o to, żeby go USAMODZIELNIĆ. W momencie kiedy zna i rozumie podstawowe zasady bezpieczeństwa i prawo drogi i potrafi bezpiecznie sterować latawcem i zrobić self-rescue i douczyłem go do startów z deską- można powiedzieć, że jest samodzielny.
Inna sprawa, że widziałem już pare bialych szkwałów i za każdym razem znalazł się przynajmniej jeden INSTRUKTOR, który nie zabrał, albo nie zliszował latawca kursantowi, chociaż stał obok... i tu leży chyba pies pogrzebany