to teraz się wypowiem jako ten polerujący krawężniki jak to mówicie bo jestem policjantem właśnie w prewencji od około 5 lat w miejscowości turystycznej i wiem troszkę lepiej od Was tzn od szarych ludzi patrzących z boku na pracę Policji na czym ta praca tak naprawdę polega odnosząc się do przykładów jakie w tym wątku podaliście...
przemass napisał o zabezpieczeniu imprezy masowej którą jest podobno SOLAR..ja tam nigdy nie byłem i nie wiem co to ten SOLAR ale wiem co to impreza masowa i kto jest odpowiedzialny za jej zabezpiecznie..a odpowiedzialny za to jest organizator a Policja jedynie może go wesprzeć na jego prośbę jeżeli dojdzie do zakłócenia ładu i porządku..a dyskoteka w jakimś barze na plaży to nie impreza masowa
co do małolata z piwkiem czy palącymi jointyw parku..to właśnie Ci małolaci po 6ciu piwkach maja się za pudzianów i klepią po buźkach bogu ducha winnych przechodniów nie jeden raz nawet kobiety idące spokojnie z ukochanym (rozboje i pobicia)
a trudnymi do wykrycia sprawami przestępstwami to już zajmuje się pion kryminalny po tym jak te przestępstwo zostanie dokonane..więc nie jest to wtopa systemu

choć system jest do dupy
onzo nie mów, że Policja w mieście nie interweniuje bo NIE MASZ POJĘCIA o czym mówisz..) jeżeli już Policja w jakimś mieście przekaż interwencję dla SM to tylko takie, które wiążą się głównie z 'drobnym zakłóceniem ładu i porządku (nie wiem kto to określenie wymyślił ale tak się to nazywa;) ) a głównie są to jakieś parkowania, biegający luzem piesek, zaśmiecanie, pijący małolaci, zajmowanie pasa ruchu, brak kosza na śmieci na posesji..tak przynajmniej bywa w mniejszych miastach bądź miejscowościach bo w większych aglomeracjach straż ma konkretne wydziały zajmujące się konkretnymi rzeczami np patrol interwencyjny lub dla zwierząt itp różnie się to nazywa..
że policja kieruje ruchem i są korki na skrzyżowaniu..są korki bo część kierowców to matoły, którzy prawka mieć nie powinni bo nie znają się na zasadach ruchu drogowego chociaż na poleceniach wydawanych przez osobę uprawnioną do kierowania ruchem ( fakt że i Policjanci matolki tez są i nie każdy ogarnia kierowanie ruchem w sposób jak najbardziej efektywny aby rozładować korek)..
Policja zajmuje się pilnowaniem krzyża..a mi się wydawało że bardziej pilnowała żeby fanatycy od Kaczyńskiego się nie pozabijali z tymi bardziej normalnymi ludźmi..bo jak by doszło do zadymy jakiejś z ofiarami to byś napisał czemu Policja tam nie była i porządku nie pilnowała..
żeby złapać męża, który pije i później leje rodzinę to najpierw ktoś musi zadzwonić na Policję i zgłosić a takim fakcie bo przecież nikt nie będzie chodził po domach i sprawdzał czy ojciec jest trzeźwy czy może wypił sobie i trening na żonie robi..to raz a dwa że taki pan jak wytrzeźwieje to wychodzi na wolność i płaci jedynie za izbę wytrzeźwień lub PDOZ..zaraz powiesz no ale czemu Policja nic mu nie zrobi...już Ci mówię dlaczego...bo takie znęcanie się fizyczne lub psychiczne musi być zgłoszone przez osobę pokrzywdzoną w tym przypadku współmałżonka lub dzieci..nawet jak Policjant jest na miejscu i widzi że żona ma świeże limo pod okiem i tak nic prawnie chłopu nie zrobi jeżeli ta kobieta nie będzie konsekwentna i nie będzie dążyła do złożenia stosownego zawiadomienia i go nie wycofa w trakcie toczenia się sprawy..no i później jeszcze kwestia sądu czyli śmieszne kary za znęcanie się..brak słów...
bojówki..kaptury..telefony...właśnie młodzi ludzie ubrani w takie spodnie i bluzy (sam w takich chodzę

) są sprawcami przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu lub mieniu..czyli znów rozboje bójki pobicia albo łamiący lusterka..to Ci sami co wcześniej piwko w parku pili jak pamiętasz...sprawdzanie IMEIu telefonu przez godzinę..było tak przyznaję w chwili gdy był wprowadzany nowy system dla Policji ale to dość dawno temu było..a i przez takie właśnie sprawdzanie telefonów nie jedna osoba była szczęśliwa bo odzyskała skradziony jej telefon..
grupki okradające mieszkania...to już inna bajka i będąc Policjantem trafić taką grupkę to mistrzostwo świata i przypadek...a czemu ?? bo co za debil robi włamsko do domu tam gdzie chwile temu dwa razy jechała Policja..no chyba że wychodząc z domu przez płot chce z fantami na radiowóz wpaść..to raz..a dwa..jak ktoś okrada mieszkanie to jest ono w bloku lub budynku wielkorodzinnym wiec powiedz mi czy Policjanci Ci właśnie od krawężników maja chodzic po mieszkaniach w nocy i zamki sprawdzać albo na prywatne posesje domów wchodzić ??jak to sobie wyobrażasz bo piszesz że takich ludzi nie łapie na gorąco więc podpowiedz jak to sam widzisz i byś rozwiązał ?? znów wrócę do kaptura piwka i telefonu z parku bo patrol właśnie podczas kontroli telefonu ujawnił że pochodzi on z kradzieży z włamaniem i zatrzymuje typa później na przesłuchaniu wychodzi skąd telefo od kogo kupiony..aż dojdzie się do tych którzy włamsko zrobili...mhmm kurde to chyba prewencja jakiś udział miała w wykryciu włamywaczy chyba że się mylę bo oni nic nie robią...
a w wolnym czasie ta prewencja która nic nie robi a podczas służby 8 godzinnej ma 17 interwencji związanych z pijanym mężem..z małolatami w parku zaczepiającymi przechodniów z zaginionym dzieckiem na plaży lub wydmach bo rodzice pilnować nie potrafią..bo ktoś się topi na plaży bo się schlał i do morza wchodzi..bo to wczasowicze się awanturują gdzieś na pokoju albo z sąsiadem..bo coś w sklepie ukradli..bo ktoś zobaczył kaczkę pod mostem z żyłką wystającą z dzioba i napewno kaczuszka się męczy ( autentyk wezwanie przez poruszonych turystów)..właśnie w wolnym czasie kontroluje pojazdy i sprawdza trzeźwość kierujących..więc jak ta prewencja i Policja nic nie robi to kto robi ??
"A czemu? Bo po co? Za złapanie gówniarza z piwkiem w parku dostają tyle samo co za rozwiązanie bardziej skomplikowanej sprawy. Poza tym aby zająć się tym czym powinni to trzeba wejść w środowisko, trzeba chcieć działać, w końcu - myśleć trochę dalej niż przeciętny "krawężnik". A poza tym, żeby się komuś chciało to trzeba dostać trochę więcej niż 1500na rękę..."
za złapanie gówniarza w parku dostaja tyle samo ? nie wiem co masz na myśli bo nic za to nie dostajemy.. żeby wejść w środowisko ?? o czym Ty piszesz ?? kto będzie wnikał w środowisko podwórkowe ?? jak już ktoś wnika to Panowie z CBŚ ABW i to wnikają w ciut większe grupy niż te przy pisakownicy które są "klientami" a nie "szefami marketu z towarem"
z jednym się zgadzam żeby się chciało trzeba dostawać ciut więcej niż 1500

ja dostaje 2300 na rękę i szarpie się z menelami a komendant powiatowy 7000

więc jak myślisz komu bardziej się chce ??

to się rozpisałem...i browar się wygazował
