soma bay / egipt

Miejscówki Kitesurfingowe
Awatar użytkownika
chrab
Posty: 253
Rejestracja: 29 sie 2008, 12:40
Deska: Nobile NHP
Latawiec: Slingshot RPM, Fuel
Lokalizacja: wroclaw
Kontaktowanie:
 
Post23 wrz 2010, 10:50

przeczytaj opis pare postow wyzej,abu soma = intercontinental

Awatar użytkownika
surfbabe
Posty: 689
Rejestracja: 17 lip 2005, 16:25
Deska: su2 custom
Latawiec: FX, nemesis
Lokalizacja: wwa
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 29 razy
 
Post23 wrz 2010, 11:22

paveu27 pisze:Mowiac ogolnie o Soma Bay, byl ktos moze w hotelu Amwaj Abu Soma Resort&SPA ?
Jak wyglada sam spocik i warunki wiatrowe ?

Amwaj jest jakby po drugiej stronie zatoczki. tam jest trochę płytkiego - na około 150-200m (widziałam z motorówki, z dystansu... kiedy tam byłam to Amwaj się dopiero budował).
warunki wiatrowe (w sensie prognozy siły wiatru) będziesz miał takie, jak na północy Abu Soma (7bft i surfmotion), ale kierunek będziesz mieć side/on shore!
ale najgorsze chyba, że, jak mi się zdaje, w Amwaju nie możesz liczyć na rescue... chyba, że uważasz, że to ok.
najbliższą bazę z rescue będziesz miał (jak czytałeś wyżej) w PlanetWindsurfing (niemiecka baza ws w Caribbean), albo - i to najlepszy spot w okolicy - Surfmotion (piechotą trochę daleko, a taksówką tak na oko 10-15min.)

paveu27
Posty: 101
Rejestracja: 13 paź 2009, 18:45
Dostał piwko: 1 raz
 
Post23 wrz 2010, 16:40

ok , zaklepany urlopik w Amwaj nad Soma Bay :) Przetestuje i dam znac. Teraz sie zastanawiam czy sie spakuje w torbe RRD z 1 latawcem, deska itp + ciuchy na 2 tygodnie i waga ma nie przekroczyc 15kg...
Moze lepiej juz zaplacic to 40 euro za sprzet sportowy i nie kombinowac, choc pewnie rzucaja tak samo jak zwyklym bagazem, wiec wrzuce wszystko w 1 quiver i nadaje jak zwykla torbe.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 wrz 2010, 20:23

jak masz 1 latawiec i do tego lecisz tylko pływać to spokojnie się spakujesz. Ja właśnie wpakowałem w quiver większość rzeczy + latawiec, decha, 2 trapezy i waży to ok 12kg. Część mam w 2 walizce bo jadę z żoną, ale myślę, że same moje rzeczy + sprzęt w tych 15 kg by się zmieścił. OStatecznie poza sprzętem bierzesz kilka koszulek, spodenki i bieliznę. Co tam więcej brać?

Co do sprzętu sportowego to wszystko zależy czy Cię puszczą bez wykupienia bagażu sportowego.

Awatar użytkownika
surfbabe
Posty: 689
Rejestracja: 17 lip 2005, 16:25
Deska: su2 custom
Latawiec: FX, nemesis
Lokalizacja: wwa
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 29 razy
 
Post23 wrz 2010, 21:14

onzo...
złóż potem zeznanie, jak było, will ja?
bawcie się dobrze!

maciejmo
Posty: 31
Rejestracja: 25 sie 2009, 14:12
Dostał piwko: 1 raz
 
Post24 wrz 2010, 10:43

W tamtą stronę nigdy nie miałem problemów z bagażem na naszych lotniskach ( Poznań, Szczecin ) kobitki na odprawie nie robią żadnego problemu. Cyrk zaczyna się przy powrocie. Przychodzi frajer w białej koszuli i żąda 40 Eu od sztuki ( golfbag RRD ). Mieliśmy z córką 2 takie torby i są one na prawdę niewielkie jak na surfbag. Ostatecznie po 1/2 godzinnych negocjacjach zeszło na 40 Eu za 2 szt. Nie bardzo pomagają tłumaczenia, że wagowo się zgadza i bajer jak to lubisz Egipt i takie tam.... Jeżeli chcesz zaryzykować - może się uda bo to zależy od aktualnego przewoźnika ( w sumie ze 3 razy mi się upiekło ). W tym roku jednak mam zamiar opłacić bagaż sportowy żeby się niepotrzebnie nie stresować w drodze powrotnej.

Awatar użytkownika
emiter
Posty: 87
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:55
Deska: Nobile T5 2011, SU-2 BigFoot
Latawiec: North Evo & Juice
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post26 wrz 2010, 13:24

surfbabe pisze:
paveu27 pisze:Mowiac ogolnie o Soma Bay, byl ktos moze w hotelu Amwaj Abu Soma Resort&SPA ?
Jak wyglada sam spocik i warunki wiatrowe ?

Amwaj jest jakby po drugiej stronie zatoczki. tam jest trochę płytkiego - na około 150-200m (widziałam z motorówki, z dystansu... kiedy tam byłam to Amwaj się dopiero budował).
warunki wiatrowe (w sensie prognozy siły wiatru) będziesz miał takie, jak na północy Abu Soma (7bft i surfmotion), ale kierunek będziesz mieć side/on shore!
ale najgorsze chyba, że, jak mi się zdaje, w Amwaju nie możesz liczyć na rescue... chyba, że uważasz, że to ok.
najbliższą bazę z rescue będziesz miał (jak czytałeś wyżej) w PlanetWindsurfing (niemiecka baza ws w Caribbean), albo - i to najlepszy spot w okolicy - Surfmotion (piechotą trochę daleko, a taksówką tak na oko 10-15min.)


Właśnie wróciłem z 2-tygodniowego pobytu w hotelu Amwaj. :)

Kilka informacji na temat spotu:

- spot nie nadaje się dla początkujących
- płycizna to rafy, kamienie, ostre muszle, trzeba odejść od brzegu jakieś 150 m i wtedy jest ok ale robi się głęboko
- brak bazy i ewentualnej asekuracji jeśli coś pójdzie nie tak, najbliższa baza dalej na południe przy hotelu Imperial Shams, jakieś 15-20 minut na piechotę
- zalecane buty, bez nich na 100% pocięte stopy(lub jak w moim przypadku: rozcięte kolano na płyciźnie podczas wychodzenia z wody z kite'em w zenicie, o spłynięciu do plaży raczej nie ma mowy bez uszkodzenia siebie lub deski )
- wiatr wzdłuż brzegu, lub po skosie do brzegu
- przez 2 tygodnie byłem jedyną osobą przy hotelu na kite, czasem się ktoś wyostrzył z Safagi, ewentualnie spłynął z wiatrem z Intercontinental.
- szkółka Tornado (francuzi: Felix i Simone) jak wieje pływają łajbą codziennie do zatoki na północ za hotelem Intercontinental, można się z nimi dogadać, raz się z nimi zabrałem z mola przy hotelu Amwaj na całodzienny wypad (15E od osoby, w tym lunch)

Info na temat hotelu:

- nowy obiekt, otwarty od 15 sierpnia, trwają drobne prace wykończeniowe, dosadzają zieleń, dłubią w niektórych pokojach, jest to absolutnie nie uciążliwe
- pokoje ładnie wykończone, czyste, jedyne do czego się można przyczepić to kiepsko wykończone łazienki
- jedzenie: bardzo dobre obiady i kolacje, śniadania nudne, mały wybór owoców
- za jakiś rok może dwa, hotel będzie zasługiwał na 5*, na chwilę obecną jest to ocena na wyrost

Wypad bardzo udany, wiało przez 2 tygodnie codziennie, 3 dni na 13m2, pozostałe dni na 9m2, raz przy wadze ~80kg na 9m2 miałem trochę za dużo.

Pozdrawiam :thumbsup:

surfmark
Posty: 59
Rejestracja: 19 lip 2007, 22:26
Lokalizacja: pomorskie
Kontaktowanie:
 
Post26 wrz 2010, 20:31

Proszę o podanie namiarów i pozycji, gdzie dokładnie leży Amwaj Abu Soma Resort i Spa. Poniewż w Google Earth jest błędnie określony.

Awatar użytkownika
emiter
Posty: 87
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:55
Deska: Nobile T5 2011, SU-2 BigFoot
Latawiec: North Evo & Juice
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post27 wrz 2010, 11:14

surfmark pisze:Proszę o podanie namiarów i pozycji, gdzie dokładnie leży Amwaj Abu Soma Resort i Spa. Poniewż w Google Earth jest błędnie określony.


http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=&daddr=&hl=pl&geocode=&mra=mr&doflg=ptk&sll=26.81013,33.94372&sspn=0.027041,0.038581&ie=UTF8&ll=26.8135,33.942518&spn=0.01352,0.027466&t=h&z=16

surfmark
Posty: 59
Rejestracja: 19 lip 2007, 22:26
Lokalizacja: pomorskie
Kontaktowanie:
 
Post27 wrz 2010, 12:38

Czyli lezy w pobliżu Yara Beach Club. A tam oferte za lasta na 2 tyg. na HB można kupić za 1100zł. Wychodzi taniej z przelotem niz na Helu. Czy da rade tam pływać. Jak sądzisz?. (plaza, rafa, wiatr).

Awatar użytkownika
emiter
Posty: 87
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:55
Deska: Nobile T5 2011, SU-2 BigFoot
Latawiec: North Evo & Juice
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post27 wrz 2010, 14:50

surfmark pisze:Czyli lezy w pobliżu Yara Beach Club. A tam oferte za lasta na 2 tyg. na HB można kupić za 1100zł. Wychodzi taniej z przelotem niz na Helu. Czy da rade tam pływać. Jak sądzisz?. (plaza, rafa, wiatr).


Generalnie nie wiem jak wygląda plaża i wejście do wody przy Yara Beach Club. Wiać będzie raczej tak samo jak przy Amwaj - patrz 2 posty wyżej. Spodziewaj się kamienistego dna, rafy, zabierz buty i jeśli nie jesteś początkujący to dasz rade :thumbsup: Pierwszego dnia w butach, bez kite'a sprawdź sobie dno, gdzie są rafy, i inne niespodzianki żebyś wiedział co omijać i będzie ok :thumbsup:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 paź 2010, 10:57

Właśnie wróciłem z Soma Bay - Hotel Intercontinental, baza surfmotion. Pogodę trafiliśmy idealną - wiało prawie cały tydzień (ostatni dzień pływanko 1,5h na dużych rozmiarach a potem czas na czyszczenie sprzętu i pakowanko, więc nie tak źle). Wiatr średnio 20-25 węzełków więc można było się wyszaleć :)

Ogólne wrażenia:

Baza surfmotion:

- "Ordnung must sein" - czyli wszystko poukładane, akwen podzielony na część dla WS i KS i mocno tego pilnują, na plaży wydzielone strefy do lądowania, startowania, przygotowywania latawców
- W wodzie praktycznie zero rafy!!! Jest jedno miejsce gdzie pojawiają się małe kamyczki, które przy uczeniu się mogą sprawić mały problem, ale jak już się pływa to trzeba się postarać, żeby je "zaliczyć". Na głębokiej wodzie nawet jak się dopłynie do rafy i będzie tam trzeba bodydragować to chyba nie da rady wpaść na kamienie.
- Zero kolczystych muszli, więc nie ma ryzyka pokaleczenia nóg. Nie wiem czy oni tam sprzątają czy co - praktycznie muszle są tylko przy brzegu. Tak więc pełna możliwość pływania bez butów.
- Lagunka gigantyczna, chociaż miejscami płytka - przy wysokim stanie wody ma jakieś 60-80cm, przy niskim albo nie ma w ogóle wody, albo jest kilkanaście cm. Ale pływać da się i przy niskim stanie, ale raczej tylko na głębokiej wodzie.
- marny system z beachboy'ami - trzeba ich prosić o start i lądowanie i często trochę czekać. Ponieważ zajmują się również WSami to jest ich mało na spocie i jak się spływa do brzegu mając za mocno to często trzeba poczekać zanim ktoś podejdzie. To wkurza jak ma się kite'a na granicy depowera. Oczywiście lądowanie i startowanie z "kolegą" nie jest mile widziane.
- porządek na plaży ma się nijak do bałaganu jaki robią beach boy'e - jak jest dużo osób na spocie to kładą latawiec jeden na drugim, wiec potem odwijanie linek trochę zajmuje. Najlepiej po wylądowaniu zwinąć linki i przy kolejnym starcie odwinąć żeby nic się nie splątało.

Hotel Intercontinental
-5 gwiazdek to oni maja chyba gdzieś na papierze i to egipskim - jak dla mnie to 4 gwiazdki to już dużo
- żarcie ok, chociaż zemsta faraona dopadła wiele osób. Duży wybór, różnorodność i mnie się nie znudziło przez tydzień (sniadania obiady kolacja)
- fatalna obsługa - wydaje mi się, że w marnej Panoramie w El Gounie (3*) i w Rihannie (chyba 4*) było dużo lepiej. Tutaj nikomu nic się nie chce, a kelnerzy podają napoje po 15 minutach od zamówienia! Z reguły zdążyliśmy już zjeść zanim przynieśli butelkę wody. Przez pierwsze 3 dni było mało ludzi, więc kelnerzy po prostu kręcili się po sali nic nie robiąc. Do tego leniwie sprzątają ze stołów więc jak się bierze kilka dań po kolei to talerze zalegają na stolikach.
Dodatkowo nikomu nie chciało się zanieść naszych bagaży ani w jedną ani w drugą stronę mimo, że sami wskazywali, że to zrobią.
- opcja AI niezła, ale bez mocnych alkoholi - więc jak ktoś chce pić coś lepszego to warto zakupić na wolnocłowej. Alkohol "światowy" kosztuje sporo. Barek w pokoju prawie cały za free więc fajnie bo nie trzeba latać po napoje do knajpy. Dodatkowe restauracje takie sobie i marny wybór. SPA to nazwa wygórowana ale można się popluskać. Jest siłownia - jak ktoś lubi i potrzebuje to warto. O tenisie ziemnym nie myślcie chyba, ze na zewnątrz jest niższa temperatura lub chcecie grać w nocy (15E za godzinę) - jest po prostu za ciepło.
- mało basenów - właściwie jeden, a miejsca sporo - najpierw nie było ludzi więc ok, ale potem przyjechała grupa arabusów na konferencje wiec zajęli większość miejsca
- w ogóle dziwne podejście - jak byli sami turyści to zero animacji, cisza na basenie - jakby nic sie nie miało dziać. Jak przyjechała ta grupa konferencyjna to nagle zaczęli się starać - robili im imprezy na basenie, animacje, wieczorne imprezy - tak jakby turyści nie byli odpowiednim klientem. Ogólnie to arabusy robili tam niezły syf - szczególnie na stołówce.

Ogólnie kite'owo wyjazd bomba. Turystycznie średnio. No i nigdy nie pojadę więcej z sun&fun - porażka.

Podziękowania dla Michała z Ellare.pl za zorganizowanie wyjazdu i pomoc na miejscu.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 18:56 przez onzo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
chrab
Posty: 253
Rejestracja: 29 sie 2008, 12:40
Deska: Nobile NHP
Latawiec: Slingshot RPM, Fuel
Lokalizacja: wroclaw
Kontaktowanie:
 
Post02 paź 2010, 11:25

pojechales na animacje w hotelu, czy na plywanie? :D

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 paź 2010, 11:34

pojechałem na kite - piszę o tym dla tych, którzy będą tam jechali np z niepływającą rodziną z dzieckiem i będą chcieli trochę urozmaicić sobie dzień. A tam niestety nie ma nic co można robić poza kitem i pływaniem w basenie.

Awatar użytkownika
chrab
Posty: 253
Rejestracja: 29 sie 2008, 12:40
Deska: Nobile NHP
Latawiec: Slingshot RPM, Fuel
Lokalizacja: wroclaw
Kontaktowanie:
 
Post02 paź 2010, 13:17

spoko spoko ;) dla nieplywajacych jest ten hotel obok - caribbean :)


Wróć do „Spoty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości