CKM czyli Cabrinha K-Race Machine

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 paź 2010, 18:39

Długo oczekiwana. Miała być juz w połowie sierpnia. Przyszła do Polski parę dni temu.
Obrazek
Obrazek

To słabowiatrówka 183cm. Mocno wyporna - ile nie wiem. Producenci jeszcze nie podaja takiego parametru choć już powinni :idea: Grubość pokładu do 8cm :shock:
Mój poprzedni North Race miał raptem 3,5cm. Czyli mam teraz pod nogami około dwa razy więcej litrów wyporności. Pojawił sie korek odpowietrzający - tego nigdy bym sie nie spodziewał w KS.
Deska wyraźnie cięższa - ile? Nie sprawdzałem jeszcze.
Obrazek

4 stateczniki - 26cm pod kątem (przednie) oraz 23cm proste (tylne).
Obrazek
Obrazek

Pierwsze jazdy mam za sobą. Wszystkiego uczę się od nowa. Po 2 godzinach zacząłem robić pierwsze sztagi, które były już normalką. Zwykłe rufy - podobnie.
Inna sylwetka jest wymuszana przez inną dystrybucje wyporności niz w North. Do tego tylny footstrap ustawiony blisko krawędzi.
Te elementy powodują, że płynąc nawet na halsie zaliczam gleby poprzez utratę równowagi i np koziołkuję pychem do przodu.
To samo miałem z pierwszą rejsówką.

Strapy nie podobają mi się po pierwszych dwóćh pływaniach. Może je źle skręciłem. Przekręcają się na śrubach powodując trudniejsze wsunięcie stopy.
Od jutra 3 dni sparingów na MM :D
Po tych testach będę w stanie napisać jak jeździ w porównaniu do innych.

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post05 paź 2010, 18:58

Marek jak będziesz na mm to uważaj bo jest bardzo płytka woda.
Na WS dziś odchodzili od brzegu no kawałek.
Do uzdrzeni :!: - to w języku tu gdzie mieszkam :wink:

Awatar użytkownika
kowal
Posty: 1190
Rejestracja: 20 paź 2005, 21:57
Lokalizacja: bydgoszcz
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 paź 2010, 19:56

Dokupisz maszt i masz Formułę :wink:

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 paź 2010, 09:20

A jaka jest szerokość deski?

Awatar użytkownika
boldek
Posty: 2072
Rejestracja: 17 sie 2010, 11:55
Deska: Shinn Ronson, Sling Celeritas
Latawiec: Eleveight RS 8, 10, 12
Lokalizacja: Swarzewo
Postawił piwka: 50 razy
Dostał piwko: 72 razy
 
Post07 paź 2010, 19:43

Siemka,

dziś ją widziałem na MM no i leżąc na piaseczku całkiem ładnie się prezentowała z Twoją latawką :D ale podejrzewam, że w wodzie to już z nią tak miło nie było... :lol:
Ciężko takie monstrum opanować? Pytam bo jestem nowy w KS i mi póki co ciężko jest opanować zwykłą deskę, a co dopiero taką maszynkę... :oops: :)

Pozdrawiam,

boldek

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 paź 2010, 12:39

boldek pisze:ale podejrzewam, że w wodzie to już z nią tak miło nie było... :lol:
Ciężko takie monstrum opanować?


Deskę mam tydzień. W sumie spędziłem na niej około 10h. Wszystkiego musiałem uczyć się od nowa ze względu na sporą wyporność deski.
Po dwudniowej sesji treningowej posunąłem się o krok milowy do przodu. Znalazłem dobrą sylwetkę (jeszcze nie idealną), zwroty na 7m wychodziły częściej niż nie. Na 10m było odwrotnie. Gleby na downwindzie to najbardziej spektakularne widowisko jakie prezentowałem. Zwykle 2-3 rotacje i do tego parokrotny ping-pong. Masakra. Ale gęba mi się strasznie cieszy mimo wielu takim ping-pongowym petardom.

Deska ta wymaga idealnej płaskiej pozycji aby można było na niej płynać na max. Każde stanięcie na krawędzi kończy się utratą prędkości a czasami glebą. Płaskie prowadzenie dechy wymusza zupełnie inną sylwetkę niż na innych rodzajach desek (głowa i barki bliżej krawędzi, zero odchylania się). Aby komfortowo prowadzić tą deskę trzeba spędzić więcej niż 10h.
Dużo testowałem ustawień strapów. Sporo więcej można z niej wycisnąć przy optymalnym ich ustawieniu.

Nauka nie jest banalnie prosta ale nie kosmicznie skomplikowana. Dla osoby mającej pierwszy kontakt z deską race na 100% przez pierwsze pół godziny zalicza się glebę za glebą i wydaje się, że deska ta wogóle nie pływa. Co ciekawe gleby wykonuje się poprzez wyprzedzenie ciałem deski - czyli na pycho :lol: Z doświadczenia powiem, że nie boli.
Godzinki, godzinki...

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 paź 2010, 13:54

No z tego co mówił Błaszko to najbardziej bolą ... nogi od tej płaskiej deski względem wody ....

... fajna balia :wink:

Awatar użytkownika
JastrząB
Posty: 471
Rejestracja: 29 paź 2004, 19:59
Lokalizacja: SzczeciN
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 paź 2010, 18:03

BraCuru pisze:Nauka nie jest banalnie prosta ale nie kosmicznie skomplikowana. Dla osoby mającej pierwszy kontakt z deską race na 100% przez pierwsze pół godziny zalicza się glebę za glebą i wydaje się, że deska ta wogóle nie pływa. Co ciekawe gleby wykonuje się poprzez wyprzedzenie ciałem deski - czyli na pycho :lol: Z doświadczenia powiem, że nie boli.
Godzinki, godzinki...


Nie wiem czy masz na myśli ten model czy rejsówke w ogóle? Moje pierwsze pół godziny na mniejszej (twojej poprzedniej) nie zakończyło się ani jedną glebą na halsie (jedynie przy zwrotach). Samo pływanie jest wg mnie proste, chociaż może pomogło mi trochę moje niewielkie doświadczenie z łejwówkami?

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 paź 2010, 23:05

Ja po kupnie deski race nie miałem problemu z pływaniem gorzej ze zwrotami bo dalej mam problemy. W/g mnie najtrudniejsze w race są właśnie zwroty.
A poza tematem to mimo że mam już jedną deske do race najprawdopodobniej przez zime powstanie coś na wzór tego:
http://www.kiteracing.com/Shaping_Room.html


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości