Wndsurfer o kajciarzach na Sieplywa - zgadacie się czy nie?

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Lachon
Posty: 853
Rejestracja: 25 lip 2006, 18:06
Lokalizacja: wuwuwa
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lis 2010, 21:17

onzo pisze:a co ona wie o ks :?: :lol:

Ciekawy pogląd (piszę tutaj bo nie chce mi się rejestrować na sieplywa.pl - sorry Eska). Chociaż nie zgodzę się, że FS zostanie wyparty - za dużo ludzi próbuje coś tam kręcić - w WS problem z FS był taki, że żeby cokolwiek próbować to albo trzeba było być naprawdę dobrym, albo mieć świetne miejsce poza PL (czyli sporo $) na WAve FS. Kite ma tę przewagę, że wystarczy zaciąć i się leci, a co ktoś tam zrobi w powietrzu to już jego sprawa.

I apel do PSKite - zróbcie wszystko, żeby walczyć o Freestyle na ewentualnej olimpiadzie - race może też być, ale kwintesencją tego sportu są również skoki. RAce będzie super dla widzów, którzy lubią oglądać kolory latawców, walkę w grupie, ale FS to FS. Halfpipe w SB się przyjął i bardzo lubię go oglądać, chociaż polscy komentatorzy z reguły nie wiedzą co mówić ;)
Wprowadzono też ski i bordercrossy - tak więc może już nie takie dziadki są w tych komisjach ;)



KWINTESENCJA TEGO SPORTU TAK SAMO JAK WINDSURFINGU TO WAVE !!!

Awatar użytkownika
kowal
Posty: 1190
Rejestracja: 20 paź 2005, 21:57
Lokalizacja: bydgoszcz
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lis 2010, 22:49

Wave to SURFING my jesteśmy jego namiastką zależną od wiatru :wink:

Awatar użytkownika
andi
Posty: 375
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:24
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post20 lis 2010, 23:14

onzo pisze:Ja to jestem za koncepcją wyścigu między bojkami po trójkącie, z obowiązkowymi 2-3 trickami w trakcie wyścigu i/lub może jakimś hangtime'em na koniec.

Naprade wierzysz w to co piszesz? ;)
BraCuru pisze:Żaden z uczących się nie zakłada, że będzie sie ścigało albo pływało po falach lub sliderach.

Pozwole sie nie zgodzic, ja kupujac kajta marzylem o wbiciu krawedzi i zapier.. lub o ujezdzaniu fal. Szczerze mowiac skoki nie krecily mnie w ogole.

A prawda jest taka, ze prawdziwy sport to szybicej, wyzej, mocniej a nie (nie ujmujac nic freestyle'owca) medale za oceny jakis 5 kolesi.

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 lis 2010, 01:56

Jak narazie, śmiem twierdzić, wciąż to freestyle jest motorem napędowym kite - od poziomu standardowego kursanta po sponsorów pokroju Redbull itp.

Co do olimpiady, twierdzenie że jest ona wyznacznikiem rozwoju też jest ciut przesadzone - co oglądacie chętniej jeśli chodzi o snb - olimpiadę czy X-games ??? ;)

Jeśli chodzi o esencję "sportu", jak twierdził kiedyś Shinn, to i tak dla 90 % będzie nią freeride - czyli lewo, prawo, skok. I ja to szanuję :)


pzdr

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 lis 2010, 12:50

przemass pisze:Co do olimpiady, twierdzenie że jest ona wyznacznikiem rozwoju też jest ciut przesadzone - co oglądacie chętniej jeśli chodzi o snb - olimpiadę czy X-games ??? ;)


Tutaj nie chodzi o to co Ty, czy ja oglądamy ale o to co ogląda cywil :idea:
Cywil jest wyznacznikiem zainteresowania sponsorów, którzy tak naprawdę mają głeboko w D co my sobie myślimy o naszym sporcie. Jego interesuje do ilu ludzi dotrze reklama umieszczona na latawcu, desce, czy na ekranie w tle pudła.

Projekt pt olimpiada może przynieść nowych sponsorów, wzbudzić większe zainteresowanie tym sportem na świecie, dotrzeć do osób, które wcześniej nie widziały KS na oczy - czyli przyczynić się do wyjścia z marazmu jaki zapanował w handlu nowym sprzętem KS.

PS. Czy wiesz czemu wypasiona światowa akcja King of Air padła tak szybko i Red Bull przerzucił się w 2006 na windsurfing?
Coś spowodowało, że te zawody freestyle mające gruby budżet zniknęly chyba po 3 edycjach :idea: :?:

andi pisze:Pozwole sie nie zgodzic, ja kupujac kajta marzylem o wbiciu krawedzi i zapier... Szczerze mowiac skoki nie krecily mnie w ogole.

No to gorąco zapraszam na spotkanie maniaków prędkości i ścigania się na puchar Polski w przyszłym sezonie :thumb:

Awatar użytkownika
kowal
Posty: 1190
Rejestracja: 20 paź 2005, 21:57
Lokalizacja: bydgoszcz
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 lis 2010, 16:07

Cywil jest wyznacznikiem zainteresowania sponsorów, którzy tak naprawdę mają głeboko w D co my sobie myślimy o naszym sporcie. Jego interesuje do ilu ludzi dotrze reklama umieszczona na latawcu, desce, czy na ekranie w tle pudła.

Mocno offtopowo się już zrobiło ale dość dobry wątek się rozpoczął :D
Co do Igrzysk Olimpijskich to są to chyba jedyne zawody gdzie nie wolno mieć żadnej reklamy :idea:
Poza tym uważam, że kitesurfing jest zdecydowanie za młodą dyscypliną na Igrzyska i tak jak pisze Przemass miejsce kita jest na X games jak dla mnie :hand:
Pozdro
Ps Shaun White też dziwnie jak dla mnie na Igrzyskach wygląda...

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 lis 2010, 17:26

kowal pisze:Ps Shaun White też dziwnie jak dla mnie na Igrzyskach wygląda...


...offtopowo ale olimpijsko :D
O Shaunie przed olimpiadą słyszeli razcej tylko zapaleńcy SB. Po olimpiadzie dowiedziało się z o nim wiele razy tyle a parę milionów zainspirowanych jego sukcesami nabyło zestaw SB. A to wszystko bez reklam, owszem. Dzięki White HP stała sie bardziej zrozumiała dla rzesz i można przewidzieć, że na następnej olimpiadzie będzie skupiała jeszcze więcej zainteresowania = większe zainteresowanie sportem, sprzetem, ciuchami, akcesoriami.
Wystarczy znaleźć gwiazdę z historią, sukcesami (Jordan, Tiger, Małysz), dramatycznymi przeżyciami lub upadkami formy (Lance Amstrong), do tego niech jeszcze umie odnaleźć się przed kamerą, wypowiedzieć trzy złożone zdania i ma wygląd playboja. Masa ludzi chce takich bohaterów, jest nimi inspirowana i znajdą się tacy co i chcą uprawiać sport, hobby swojego idola.

Aby pojechać jeszcze dalej offtopowo:
Taka ciekawostka - jak myślicie: ile regatowych łódek klasy star (Kusznierewicz) jest w Polsce?
Ile klasa ta dostaje pieniędzy z budżetu państwa ze względu na to, że jest na olimpiadzie?
Co powoduje, że star przykuwa swoją uwagę decydentów, sponsorów, widzów?
...i dlaczego 6 całych i wszystkich łódek w Polsce (projekt 1911) :doh: ma wieksze szanse na kontynuacje olimpijską niz KS z paronastoma tysiącami uprawiających w naszym kraju :idea:

Awatar użytkownika
andi
Posty: 375
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:24
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post22 lis 2010, 18:08

BraCuru pisze:
andi pisze:Pozwole sie nie zgodzic, ja kupujac kajta marzylem o wbiciu krawedzi i zapier... Szczerze mowiac skoki nie krecily mnie w ogole.

No to gorąco zapraszam na spotkanie maniaków prędkości i ścigania się na puchar Polski w przyszłym sezonie :thumb:

jak na race'a starczy ;)

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 lis 2010, 23:07

skoro off top... :lol:

1.To osobowości , bohaterzy mas ciągną dany sport. Nie zawsze jego widowiskowość czy zjawkowość.
Np. W żużlu /speedway, gdyby nie zawodnicy i rywalizacja drużyn, nie byłoby pełnych trybun i sponsorów.
Do tego zapach palonego metanolu zmieszanego z żużlem ;) Ale... zasady są przejrzyste, ogarnia to każdy.

2. Każdy kto zajmuje się zawodowo sportem /zarządzaniem/ powie: to na gadgetach, ubiorach, sprzęcie, pamiątkach - czyli całym tym majdanie powinno zarabiać się docelowo większą kasę niż tylko ze sponsorów czy biletów. A kto ma to kupić, jeśli nie będzie widzów, followersów, maniaków ale nie na poziomie pro - mających po prostu fun z KS

3. Kasa, kasa...
Np. kanapowy kartofel oglądać woli w TV http://www.youtube.com/watch?v=jJS9hSVwBsc 18 feet sailing.
Jest widowisko, walka - są i sponsorzy. Więc nie ma się dziwić co później się ogląda na ES.

4. KS... co zobaczy kartofel, czy zrozumie zasady freestyle? No chyba nie ulega wątpliwości że nie.

Niemniej jednak, otwarte pytanie pozostaje:
jeśli dzięki racing/slalom/po 8 (inny pomysł??) więcej ludzi usłyszy o KS /jak wcześniej o SNB to pytanie czy korzystać z tej okazji, czy też nie?
KS jest tak pojemny, inwencja ludzka tak duża, że starczy miejsca na wszystko a FS nie będzie zagrożony. Noway :) Żadna olimpiada tego nie zmieni, nie ma się czego obawiać.


BraCuru pisze:
kowal pisze:Ps Shaun White też dziwnie jak dla mnie na Igrzyskach wygląda...


Wystarczy znaleźć gwiazdę z historią, sukcesami (Jordan, Tiger, Małysz), dramatycznymi przeżyciami lub upadkami formy (Lance Amstrong), do tego niech jeszcze umie odnaleźć się przed kamerą, wypowiedzieć trzy złożone zdania i ma wygląd playboja. Masa ludzi chce takich bohaterów, jest nimi inspirowana i znajdą się tacy co i chcą uprawiać sport, hobby swojego idola.

Aby pojechać jeszcze dalej offtopowo:

...i dlaczego 6 całych i wszystkich łódek w Polsce (projekt 1911) :doh: ma wieksze szanse na kontynuacje olimpijską niz KS z paronastoma tysiącami uprawiających w naszym kraju :idea:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 lis 2010, 09:42

andi pisze:
onzo pisze:Ja to jestem za koncepcją wyścigu między bojkami po trójkącie, z obowiązkowymi 2-3 trickami w trakcie wyścigu i/lub może jakimś hangtime'em na koniec.

Naprade wierzysz w to co piszesz? ;)


To trudne wiem, ale nie niemożliwe. Jak napisało kilka osób - musi być coś co nie tyle podoba się mnie osobiście, ale temu co będzie to oglądał na eurosporcie i... temu co decyduje co na tym eurosporcie będzie w ramówce.
Bo sam nie wiem czemu ludzie oglądają np nuuudne narciarstwo alpejskie w pełnym wymiarze, a nie puszcza się relacji z jakichkolwiek zawodów FR, crossa, HP.
A poza tym kolejny raz odwołam się do tego co napisał BraCuru - rozwój sportu od pewnego etapu zależy od dużej kasy na inwestycje - jeżeli jej nie ma to nie ma kolejnych etapów. Na chwilę obecną wielu KS wymienia sprzęt co sezon, więc firmy jakoś wyrabiają, ale co będzie za kilka lat :?: Wtedy aby coś się rozwijało potrzebne będzie dodatkowe wsparcie rozwoju tej dyscypliny - ostatecznie to, że kite lata szybciej, lepiej i sprawniej wynika w dużo większym procencie z zapotrzebowania zawodników, a nie przeciętnych użytkowników.

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 lis 2010, 10:24

BraCuru pisze:
kowal pisze:Ps Shaun White też dziwnie jak dla mnie na Igrzyskach wygląda...


...offtopowo ale olimpijsko :D
O Shaunie przed olimpiadą słyszeli razcej tylko zapaleńcy SB. Po olimpiadzie dowiedziało się z o nim wiele razy tyle a parę milionów zainspirowanych jego sukcesami nabyło zestaw SB


Marku gdyby tak było to Shaun W. nie był by najlepiej zarabiającym zawodnikiem spośród wszystkich biorących udział w olimpiadzie :idea: :idea: :idea:
I nie miał by od co najmniej 3 lat swojej lini odzieżowej, desek, wiązań i mnóstwa innych gadżetów + wielkie kontrakty sponsorskie.

Moim zdaniem problem leży gdzie indziej. Kite surfing cały czas jest sportem niszowym. Zupełnie nie tak jak surfing czy żeglarstwo czy chociaż snowboard. I dlatego sponsor woli wyłożyć kasę na widoczne i rozpoznawalne sporty, a nie na zawodników, którzy nawet nie maja do końca swojej klasy, ani nawet monotypu nie mają...

Awatar użytkownika
Krzysztof-L
Posty: 1061
Rejestracja: 23 lip 2009, 20:17
Deska: NHP
Latawiec: Ozone
Lokalizacja: Wisła Wielka
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 37 razy
 
Post23 lis 2010, 10:49

ale się uparliście... czy jest źle tak jak jest?
módlcie się lepiej o przyjazne wiatry a nie o hostessy i kapryśnych sponsorów stawiających chorągiewki i darmowe lunche, których tak na prawdę nie ma :mrgreen:
o kapitał w branży i tłumy leszczy szturmujących sklepy ze sprzętem i gadżetami niech się martwią biznesmani :thumbsup:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 lis 2010, 11:32

Smokie pisze: Kite surfing cały czas jest sportem niszowym. Zupełnie nie tak jak surfing czy żeglarstwo czy chociaż snowboard....


Też tak uważam. Zastanawia mnie dlaczego tak się stało po fantastycznym starcie jaki miał KS. Mieliśmy wszystkie atrybuty aby być bardziej popularnym sportem niz nawet surfing a tutaj gleba :(
Czy ktoś jeszcze pamięta jakie finansowe nagrody dostawali polscy zawodnicy w pierwszych zawodach w latach 2001-2003? Przykro mi jak widzę emocje związane z odbiorem tysiaczka zeta dla mistrza Polski w 2009. W tamtych latach sumy były 10krotnie wyższe bodajże za III miejsce.
Wszyscy byli podjarani na maksa i widzieli wielką przyszłośc KS. A tutaj ni stąd ni z owąd sponsorzy zaczęli wycofywać gruby szmal od mniej więcej 5 lat.

Czy racing to światełko w tunelu? Oby...

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 lis 2010, 11:41

Smokie pisze:Marku gdyby tak było to Shaun W. nie był by najlepiej zarabiającym zawodnikiem spośród wszystkich biorących udział w olimpiadzie :idea: :idea: :idea:
I nie miał by od co najmniej 3 lat swojej lini odzieżowej, desek, wiązań i mnóstwa innych gadżetów + wielkie kontrakty sponsorskie.


Troszkę naciągałem z popularnością Amerykanina :roll: ale chyba nie zaprzeczysz, że po Turynie parę milionów widzów zostało zainspirowanych jego wyczynami i prawdopodobnie trafiło do sklepów SB?

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 lis 2010, 11:46

oj tam, o tam...

w czym rzecz? w otoczce wokół sportu i widzach, rekraacyjnym snb czy surf pewnie. na tym kręci się ten świat. czy tego chcemy czy nie.
może KS miał start jak meteor i to go wtedy spaliło.

co ma surfing np? ano ma Kelly Slatera, bohatera mas (znanego np. z gry na konsole). w snb też tak jest - może byc to wspomniany Shaun.
Ludzi z krwi i kości, z charakterem, charakterystycznych, nie rozmieniajacych sie na drobne.
Za nimi ludzie chca podażać, wzorować sie?

ale, nie ma co narzekać. nic nie umarło jeszcze i nie umrze. :thumb: to kwestia percepcji.

BraCuru pisze:
Smokie pisze: Kite surfing cały czas jest sportem niszowym. Zupełnie nie tak jak surfing czy żeglarstwo czy chociaż snowboard....


Też tak uważam. Zastanawia mnie dlaczego tak się stało po fantastycznym starcie jaki miał KS. Mieliśmy wszystkie atrybuty aby być bardziej popularnym sportem niz nawet surfing a tutaj gleba :(
Czy ktoś jeszcze pamięta jakie finansowe nagrody dostawali polscy zawodnicy w pierwszych zawodach w latach 2001-2003? Przykro mi jak widzę emocje związane z odbiorem tysiaczka zeta dla mistrza Polski w 2009. W tamtych latach sumy były 10krotnie wyższe bodajże za III miejsce.
Wszyscy byli podjarani na maksa i widzieli wielką przyszłośc KS. A tutaj ni stąd ni z owąd sponsorzy zaczęli wycofywać gruby szmal od mniej więcej 5 lat.

Czy racing to światełko w tunelu? Oby...


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości

cron