idealny latawiec

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 gru 2010, 14:34

Ponieważ od jakiegoś czasu zastanawiam się nad nowym latawcem to postanowiłem zapytać się Was o opinię.
Poszukuję latawca w rozmiarze ok 11m2 i najbardziej zależy mi na poniższych cechach

Spory zakres wiatrowy (najlepiej od ok 12-30 węzełków - nie wiem czy to możliwe w latawcach tubowych - oczywiście te 30 to tak na granicy)
Dobre noszenie
średni AR (nie chcę latawca high-endowego, ale jednocześnie nie bardzo podchodzą mi wakestyle'owe ze względu na raczej niższe skoki i konieczność mocnej pracy latawcem dla osiągnięcia odpowiedniego "dołu")
dobre wstawanie z wody (nie musi być idealne, ale chcę móc go postawić z głębokiej wody przy 12 węzłach)
Dobry do wykręcania kiteloopów i jazdy unhooked - nie chcę przesterowanej maszynki, która lata dobrze tylko przy odpowiednim ustawieniu linek przy barze czy na pigtailsach - chcę bez zmiany ustawień poskakać wysoko, ale też móc się wypiąć i coś zakręcić.
fajne proste rozwiązania przy barze - im mniej pierdół tym lepiej.
Pełny safety (a nie jakieś leashe do bocznych linek, czy tylko opcja z suicide)
one-pump
Dobra jakość i dobry serwis
cena nówki do zniesienia - nie chcę latawca super taniego, ale jeżeli mocno przekroczymy 3,5-4 tysie to chyba zrezygnuję.

Jak wielu z Was wie latałem do tej pory głównie na Flysurferze, więc o pompowańcach wiem tyle ile mi się czasem udało na nich pośmigać, niestety szczegóły techniczne i konstrukcyjne są mi mało znane, więc... piszcie ile wlezie ;)

Oczywiście jeżeli jakiś dystrybutor chciałby mi wręczyć jakąś szmatkę do przetestowania zimą przez 1-2h na spocie to ja chętnie :D

Aha - ważę ok 73kg, latam nieźle, ale rzadko, radzę sobie w większości warunków (nie latałem powyżej 40 węzłów), latawiec będzie używany na wodzie i na śniegu.

Gumi$
Posty: 360
Rejestracja: 20 wrz 2006, 21:39
Deska: Cabrinha Custom + LF Vantage
Latawiec: Torch
Lokalizacja: Charzykowy
Kontaktowanie:
 
Post30 gru 2010, 15:21

Czy uważasz że jesteś aż tak ważny by dobierali Ci szmatę na głównym?
Od 2003 na forum ale widzę że niespecjalnie się przejmujesz zasadami.

Pozdro.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 gru 2010, 15:43

Masz rację - dałem ciała :oops: Pablo przenieś w odpowiednie miejsce bo teraz już się nie da :(

daga
Posty: 279
Rejestracja: 18 lis 2007, 10:23
Deska: F-one TX
Latawiec: F-one Bandit
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post30 gru 2010, 16:09

Zawsze plywalam na Bandytach, ale teraz kupilam Cabrinhe Switchblade i jestem mega zadowolona.
Na 10m plywam od 12 kntow na skimie, od ok. 14-15 na normalnej desce. Maxymalny wiatr jaki probowalam na tym latawcu to ok. 27-28 knts - dalo rade (oczywiscie nie byl to sweet spot).
Noszenie ma, sredni AR ma, wstaje z wody, safety dziala prawie zawsze;), ma one pump, dobra jakosc.
Z minusow - loopy kreci przeogromne. Co do freestyle - jest mega wolna wiec nie ucieka w przerozne miejsca, no ale typowo freestylowy latawiec to nie jest. Jak dla mnie na razie wystarczy (jakies raily i backrolle UH).

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 gru 2010, 16:43

a jak z siłami na barze :?: Pamiętam, że gabryśki zawsze wymagały mega mocnych łapek. Co prawda nie lubię gdy nie czuję gdzie jest latawiec, ale akurat w gabryśkach to była już przesada ;)

Ja właśnie chcialbym iść coraz bardziej w kierunku tricków uh, więc zależy mi na latawcu, który sobie z tym poradzi, jednak nie chciałbym rezygnować z wysokich skoków od czasu do czasu.
Co do prędkości to latając na Flysurferach nauczyłem się, że na latawiec czasem trzeba poczekać :lol: ale to nie znaczy, że wolny latawiec jest ok - przy tym rozmiarze raczej nie będę narzekał, że jest zbyt nerwowy - tak myślę :think:

No i Cabrinhna jest droga :(

paralizator
Posty: 730
Rejestracja: 14 wrz 2008, 18:08
Deska: Joke
Latawiec: Razor 13,11,9
Lokalizacja: wAWA
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 16 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 gru 2010, 18:16

Moja propozycje juz znasz :D

daga
Posty: 279
Rejestracja: 18 lis 2007, 10:23
Deska: F-one TX
Latawiec: F-one Bandit
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post30 gru 2010, 18:48

onzo pisze:a jak z siłami na barze :?:



Ja jakas specjalistka od Cabrinhi nie jestem, ale sily na barze byly ogromne na barze z bloczkami (chyba do 2008). Ja wlasnie mialam okazje bardzo tanio kupic nowke z 2009, plywalam tez na roznych modelach 2010 i silowni nie ma :)

Cena-->jakosc, ale fakt ze sprawdzalam cene nowego baru to bylo ok. 400 dolcow - duzo.

A jeszcze co do FS. Moj kolega plywa super, robi wszystkie HP i od dwoch lat przesiadl sie na Cabrinhe. Pierwszy wzglad - nie psuje sie, drugi wzglad - 9m ogarnia mu prawie caly wiatr.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 gru 2010, 19:39

wiesz, mnie do Gabryśki przekonywać nie musisz bo mam swoją opinię na ich temat - ostatecznie prawie 10 lat kontaktu z kite'ami pozwoliło mi wyrobić sobie opinię o wielu markach ;) Co do kasy to też wiem, że za niektóre rzeczy warto zapłacić ;)
Może pogadam z Koniem i da mi się karnąć na czymś nowym ;)

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post30 gru 2010, 19:55

Onzo a to musi być jeden nowiutki latawiec?

Sam wiesz że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego

Ja tam na 13 waroo (ale ja duży jestem) czasami schodziłem z wody jak już nie było na niej większych niż 9 rozmiarów ale... to nie jest przyjemne pływanie.
Zamiast jednego nowego kajta na wszystkie waroonki wolę mieć dwa starsze ale dające mi o wiele większy komfort.
O dole się nie wypowiadam bo nie lubię pływać w takich warunkach (nie lubię starać się ostrzyć ;) )
Ale na górę to mam ozona sporta 07 i póki się nie rozleci to go nie sprzedam ;)
Pływam sobie po płaskim na nim spokojnie od 18kt a góry jeszcze nie sprawdziłem. Na pewno jest bardziej komfortowo niż na 11-13 i dużo bezpieczniej.

Domyślam się że po jakimś czasie będziesz chciał sprzedać ten swój wymarzony latawiec - na pompce zawsze dostaniesz sporo po dupie jak kupisz nową. To nie FS że po 2 latach trzyma przyzwoitą cenę. Dlatego ja wolę upić roczną czy dwuletnią konstrukcję spradwdzoną i konkretnie opływaną przez setki ludzi (a masz plus bo na drugi sezon to już się nikt nie szczypie i na forum wady sprzętu wychodzą ;) ). Wtedy wiem co kupię, co może nawalić i co potrafi sprzęt. A czasem trafiają się perełki nawet wśród używanego sprzętu.

No i koniecznie napisz czemu pompka a nie fs?

Awatar użytkownika
anfenger
Posty: 460
Rejestracja: 06 paź 2005, 21:17
Lokalizacja: Malbork
 
Post30 gru 2010, 20:09

onzo pisze:Ponieważ od jakiegoś czasu zastanawiam się nad nowym latawcem to postanowiłem zapytać się Was o opinię.
Poszukuję latawca w rozmiarze ok 11m2 i najbardziej zależy mi na poniższych cechach

Spory zakres wiatrowy (najlepiej od ok 12-30 węzełków - nie wiem czy to możliwe w latawcach tubowych - oczywiście te 30 to tak na granicy)
Dobre noszenie
średni AR (nie chcę latawca high-endowego, ale jednocześnie nie bardzo podchodzą mi wakestyle'owe ze względu na raczej niższe skoki i konieczność mocnej pracy latawcem dla osiągnięcia odpowiedniego "dołu")
dobre wstawanie z wody (nie musi być idealne, ale chcę móc go postawić z głębokiej wody przy 12 węzłach)
Dobry do wykręcania kiteloopów i jazdy unhooked - nie chcę przesterowanej maszynki, która lata dobrze tylko przy odpowiednim ustawieniu linek przy barze czy na pigtailsach - chcę bez zmiany ustawień poskakać wysoko, ale też móc się wypiąć i coś zakręcić.
fajne proste rozwiązania przy barze - im mniej pierdół tym lepiej.
Pełny safety (a nie jakieś leashe do bocznych linek, czy tylko opcja z suicide)
one-pump
Dobra jakość i dobry serwis
cena nówki do zniesienia - nie chcę latawca super taniego, ale jeżeli mocno przekroczymy 3,5-4 tysie to chyba zrezygnuję.

Jak wielu z Was wie latałem do tej pory głównie na Flysurferze, więc o pompowańcach wiem tyle ile mi się czasem udało na nich pośmigać, niestety szczegóły techniczne i konstrukcyjne są mi mało znane, więc... piszcie ile wlezie ;)

Oczywiście jeżeli jakiś dystrybutor chciałby mi wręczyć jakąś szmatkę do przetestowania zimą przez 1-2h na spocie to ja chętnie :D

Aha - ważę ok 73kg, latam nieźle, ale rzadko, radzę sobie w większości warunków (nie latałem powyżej 40 węzłów), latawiec będzie używany na wodzie i na śniegu.

Cabrinha crosbow 11 m rok 2010 , z tej kasy to jeszcze zostanie na sporą skrzynię browara :wink:

Awatar użytkownika
primo04
Posty: 880
Rejestracja: 25 lis 2006, 00:05
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 gru 2010, 21:05

Sam pływam na RPM i uważam go za latawiec kompletny jeśli chodzi o moje wymagania i jak dla mnie jest idealny choć nie powiem że jest zupełnie bez wad lecz są jak dla mnie one tak mało znaczące że nie wpływają na końcowy wynik.

Chwale go pod niebiosa, ale mam wrażenie że ty szukasz chyba bardziej w stylu Core GT najlepiej w rozmiarze 10,5.

Myślę że on mógłby zaspokoić twoje potrzeby i najbardziej się zbliżyć do tzw "IDEAŁU" choć cena :doh:

ale za jakość się płaci choć na SS też nie narzekam, a jest SPORO tańszy.

Szczęśliwego nowego....

Piona :hand:

Awatar użytkownika
Krzysztof-L
Posty: 1061
Rejestracja: 23 lip 2009, 20:17
Deska: NHP
Latawiec: Ozone
Lokalizacja: Wisła Wielka
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 37 razy
 
Post31 gru 2010, 00:13

onzo chyba jakąś podpuchę zrobił: tani i dobry, na wodę i na śnieg, na 12 i 30 knt i na dodatek ma zastąpić flysurfera :D

Rzuciłem Naomi Campbell, szukam dziewczyny pięknej i inteligentnej, z którą można przeharcować wszystkie rozdziały kamasutry, pogadać o Joyce'ie, Kancie i Kirkegaardzie, z dużą kasą, której nie będzie mi wypomnać tylko posprząta mieszkanie i przygotuje romantyczną kolację - a ja w tym czasie przejadę się porszakiem-prezentem pośmigać na kajcie.

stiv amoralny
Posty: 1522
Rejestracja: 13 sty 2006, 02:55
Deska: 50fifty/Su-2/Spleene
Latawiec: Cabrinha/SShot/Airush
Lokalizacja: terazFilipiny
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 32 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 gru 2010, 00:40

hheh, onzo :wink: wszystkie twoje wymagania spełnia iphone 4 :) ale cenka niestety wysoka, także pozostaje samsunh i9000 S :idea: :lol:

a tak poważnie, to rozważ wspomnianego już rpm 10m2 z 2010, windę ma już bardzo fajną i wszystkie zalety które wymieniasz jako konieczne, z dołem źle nie jest, ja waże 90 kg i od 12-13 knt pływam + praca latawcem oczywiście, ale chodzi bosko :thumbsup: Core 10,5 na pewno też warto brać na celownik, no finanse inne tylko. Natomiast jeśli górę chodzi to słabo widzę w twoim przypadku (70 kg) pływanie komfortowe przy 30knt! co tu pierd..... ić, dla ciebie zestaw musi być 10-11m2 plus 7 i tyle, najwyżej jakiegoś taniego torcha za 1000 kup i tyle, wyciągniesz go kilka razy w roku, ale pływanie nieporównywalne niż na przeżaglowaniu. Pewnie że "dasz radę" na 10-11m2 "płynąć" zawiśnięty na barze jak małpa, ale co to za przyjemność :lol:

pozdr

stiv a

Awatar użytkownika
kowal
Posty: 1190
Rejestracja: 20 paź 2005, 21:57
Lokalizacja: bydgoszcz
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 gru 2010, 10:53

Ja do RPM'a mam jedno ale - depower mnie wk...wia jak we wszystkich ss poza tym jest git :thumb:
ps. też mam swoje typy ale to inny przedział cenowy :roll: :wink:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 gru 2010, 12:15

podpuchy nie ma - wiem, że idealny latawiec nie istnieje, ale próbujmy się do niego zbliżyć ;)

Wszystko co wymieniliście mam na oku, więc ogólnie widzę, że dobrze celuję.

Zgred widzę, że szukasz sensacji ;) Ale niech będzie:
Co do FS to wkurza mnie już ponad 2 lata czekania na nowy latawiec. Przypomnijcie sobie jak latały wszystkie latawce 2 lata temu, kiedy Flysurfer wprowadzał Psycho 4 - wtedy P4 dawało radę, ale teraz przydałoby się coś lepszego. A tego nie ma - miał być latawiec na jesieni, będzie styczeń/luty czyli pewnie marzec/kwiecień ale to też ma zastąpić pulse'a czyli "najniższy" model w stajni. Tak więc następca psycho 4 będzie mooooże na lato, ale pewniej na jesieni przyszłego roku. Trochę bez sensu. 3 lata po poprzednim.
Pewnie będzie rewolucyjny i będzie nadążał za latawcami z 2011 roku, ale po pierwsze to już będzie środek sezonu gdy wychodzą latawce na 2012 rok, a poza tym ile można czekać :?:
Mam teraz do testów speeda 3 12 i latawiec jest świetny do hang-time'u, do oldskulowej jazdy, ale przy nierównym wietrze lubi się sponiewierać. Daję radę go ogarnąć, ale jest trochę zbyt wymagający. No i 12 to rozmiar jednak dla mnie za duży, szczególnie na śnieg. Tak więc nie ma dla mnie realnego następcy psycho 4.

Boję się czy:

RPM nie będzie zbyt łagodny (latałem na Revie i był fajny ale taki allroundowy czyli taki nijaki)
Core nie będzie za drogi (nie latałem, miałem w łapkach - fajne latawce, ale jednak ta cena...)
Cabrinha - no właśnie xbow czy switchbalde :?:

Co sądzicie o pozostałych latawcach Slinga :?: Pablo dawaj opinię ;)
Co sądzicie o Fone :?:

A i czy ktoś mógłby mi w skrócie wytłumaczyć jakie są główne cechy bowa i hybrydy zauważalne jeszcze w tegorocznych modelach :?:


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości