zgred pisze:Tyle że przy mocnym wietrze to staram się najpierw założyć deskę...
Konkretnie dla CB 16m i deski race wygląda to u mnie tak:
- wiatr do 10kts - robię jak na filmie: bar na pokładzie - nie martwię się o poplątanie, bo przy takim wietrze nic się nie wydarzy - co najwyżej latawiec zrobi powolnego KL, spadnie do wody i przeciągnie mnie parę metrów. Plusem tej metody jest, że podczas pompy sterówkami widzę cały czas latawkę i wiem kiedy błyskawicznie zareagować, aby obrócić ją. Jak mam deskę na nogach - nie widzę latawca.
- wiatr 10-13kts - ta sama metoda tyle, że zakładam deskę na nogi - latawca nie widzę ale to nie ma już wielkiego znaczenia, bo praktycznie wszystko dzieje się automatycznie i latawiec odwraca się o pełne 180 stopni grzejąc do zenitu. Moment odklejenia się od wody jest łatwy do wyczucia.
- wiatr powyżej 13kts - standardowo wg instrukcji - ciągne za jedną sterówkę; bez zapierania się o deskę.
To jest moja obecna praktyka - na pewno coś się jeszcze zmieni albo ktoś doda jakiś nowy patent.
PS.
Obciach, że dopiero teraz to opanowałem a wcześniej dryfowałem jak klocek do płytkiej wody
