witam,
jako, że bywam raz/dwa razy do roku w Dakhli, a ostatnio nawet spedziłem tam kawał czasu dorzucę swoje trzy grosze. jest tak jak pisze KasiaW, chociaż jedna informacja jest dla mnie zaskoczeniem, ale to nieistotne. Tak - miejsce ma potencjał, jest piękne, mnie osobiście w tym miejscu fascynuje przestrzeń, pomijając oczywiście warunki kitowe.jest też surf, fishing i inne atrakcje. w mieście się nie pływa ale można zrobić bardzo dłuuuuuuuugi downwind z laguny do do miasta....
właściwie chce wrzucić pare informacji odnośnie campu z którym współpracuję na 25kilometrze - tak, tak nazywają to miejsce lokalesi!!!
camp jest nowy, powstał na przełomie pażdziernika/listopada i tak na prawdę cały czas się rozwija, nie ma fajerwerków, jest natomiast wszystko co niezbędne do życia na samym spocie, beduińske namioty z oświetleniem, sanitariaty, woda nie z odwiertu - uwierzcie to super istotne! i przepyszne jedzenie - trzy posiłki dziennie. jeszcze raz, jest na razie skromnie ale super miło i sympatycznie i bardzo przyjaźnie.
jak macie ochotę jechać czy szkolić się (a miejsce do szkolenia fantastyczne) piszcie/dzwońcie śmiało. jeżeli chcecie mieszkać w mieście a jedzonko na campie (hotel/mieszkanie) i przemieszczeć się wypożyczonym samochodem to też jest taka możliwość
podróż do Dakhli jest uciążliwa, to prawda - ale myślę że miejsce i możliwość poływania z delfinami wynagradza - ZAPRASZAM!!
poniżej pare fotek
pozdr
toma,
http://www.kitefix.pl



no i dobry warun na surf
