Paracuru czy Cumbuco ?

[color1]

Prośba o opinie jeśli ktoś ogarnia obie miejscówki - przymierzam się do jednej z powyższych w okolicach listopada, prośba więc o porównanie, tzn. w Paracuru byłem, Cumbuco nie znam w ogóle. Ogólnie interesuje mnie, jak się ma pod względem atrakcyjności miejsca, atmosfery, itp. tzn. nie sam spot pod kątem pływania jest dla mnie kluczowy.
Thx.

[Ziomek.]

cześć

byliśmy i tu i tu
i to nie raz..

jeśli lubisz płytką, płaską, słodką, zatłoczoną wode -> Cumbuco + klimat małej miejscowości (dla mnie super)
jeśli słony, w wiekszosci zaczopowany głęboki Ocean -? Paracuru (jak juz wiesz , skoro byłeś..)

myśmy mieszkając nawet w Paracuru JEDNAK dojeżdżali całą ekipą do Cumbuco spowrotem, codziennie , po te kilkadziesiąt km
i wybór był JEDNOZNACZNY, NIKT nie wolał Paracuru..

pzdr

[color1]

OK, Paracuru znam i bardzo mi się spodobało - ale jak wspominałem, jadąc np. na 3 tyg człowiek nie tylko kajtem żyje, warto się trochę zintegrować z otoczeniem, poszwędać, połazić po knajpach wieczorami, zrelaksować, poczuć Brazylie... czyli Cumbuco raczej nie podchodzi pod ten wizerunek ?
Klimat małej, leniwej miejscowości czułem właśnie w Paracuru

No ale i tak dzięki

[Ziomek.]

... czyli Cumbuco raczej nie podchodzi pod ten wizerunek ?

wg mnie JAK NAJBARDZIEJ właśnie podchodzi
dla mnie bardziej niż Para..

pzdr

[mary.dk]

... czyli Cumbuco raczej nie podchodzi pod ten wizerunek ?

wg mnie JAK NAJBARDZIEJ właśnie podchodzi
dla mnie bardziej niż Para..

pzdr

A jak bedzie malo to Fortaleza zaoferuje tobie nocne wypasy o jakich nie sniles

[Ziomek.]

A jak bedzie malo to Fortaleza zaoferuje tobie nocne wypasy o jakich nie sniles

to na pewno.. czasem nawet w koszmarach..

pzdr

[color1]

A jak bedzie malo to Fortaleza zaoferuje tobie nocne wypasy o jakich nie sniles

No ale nie popadajmy w skrajność
Klimaty Para. zupełnie wystarczą

[przemass]

Jesteśmy w Brazylii od 2 lat po 5 miesięcy...znamy Cię zresztą stamtąd, prawda?

W Paracuru masz typowy lokalny klimat małego miasteczka, z knajpkami, restauracjami ( FRANCUZ, PIRATA ) i co weekendowymi lokalno/surferskimi imprezami u Wyspy ( Vento Brasil ) lub na prasie...lub na plaży dla spragnionych wrażeń...

Ocean JEST zaczopowany - przy złych pływach. Natomiast co najmniej 2 tygodnie w miesiącu masz bardzo wysokie przypływy - co oznacza bdb wave ( do 3m ) na rafie plus przybój do freestyle przy brzegu ORAZ bardzo płaską, choć zatłoczoną lagunę przy odpływie. O mniej więcej tak:

Przypływ:




Odpływ:




W Cumbuco - generalnie jedynym możliwym do pływania spotem jest laguna, oddalona kilka kilometrów od miejscowości, mega zatłoczona od września do końca listopada. Idealna płaska woda, jednak w szczycie sezonu do 100 (!) latawców na małej lagunce....masakra i tylko dla zaawansowanych moim zdaniem. SĄ DUŻO LEPSZE laguny w niedalekiej odległości ( godzina drogi ). Aha, no i wave - brak.

Knajpki i restauracje bardzo OK, szczególnie MUDA bar, mega klimat, spoko jedzenie na całej praktycznie prasie a w zasadzie "prasce" , bardzo dużo fajnych ludzi, prosów, riderów którzy tworzą bdb klimat W SEZONIE ( wrzesień-październik ). POZA SEZONEM - nalot panów w sandałkach, lnianych spodniach złotą kietą na klacie wraz z Brazylijkami znanej wszystkim profesji...Plus oczywiście - bliżej Fortalezy, więcej przestępstw pospolitych i buractwa generalnie.

Podsumowując - bardzo fajne, klimatyczne miejsce, gdzie można wyjechać na tydzień potrenować poza sezonem, jednak dla mnie W OGÓLE nie czołówka jeśli chodzi o jakość pływania.


Są jeszcze inne miejsca w Brazylii - nie tylko do tych dwóch ogranicza się turystyka W tym roku np. ja osobiście przenoszę się do Guariju ( surf-village.com ) - mega ciche, spokojne miejsce z dwiema PUSTYMI lagunami oddalonymi o 20 min. drogi.



Jest także Jeri, mocne również windsurfingowo ( podobnie jak Feixeiras ), bardzo urokliwe, turystyczne miejsce. Jest Ilha do Guariju, z zalewową laguną, dużą ilością płaskiej wody itd. itp. Ceara jest duża ;P...

[Ziomek.]

Jesteśmy w Brazylii od 2 lat po 5 miesięcy....

..no ja jestem od 3 lat, znacznie krócej..
ale za to nie prowadzę tam szkoły w Paracuru i nie będę prowadził w Guariju

..ORAZ bardzo płaską, choć zatłoczoną lagunę przy odpływie. O mniej więcej tak:

..Przemass - ja "rozumiem" relatywizm w obiektywiźmie
ale na załączonej fotce to ja dostrzegam turbo czop - a płaskiej, a tym bardziej BARDZO płaskiej wodzie nie wspominając..

z kolei:

W Cumbuco ... Aha, no i wave - brak.

..to znów mam wrażenie że my o innych miejscowościach rozmawiamy
bo jak dla mnie Ocean powyżej Caupe, około 500? m w górę wiatru
czyli TAM gdzie ZAWSZE jest MNÓSTWO surferów
JEDNAK jest wave..
ale może mi się wydawało ..jakieś ponad 20 razy, jak tam pływałem lub przejeżdżałem bagusem..

co do "lepszych" lagun
to podaj mi ich nazwy, tylko żeby nie było do kolan + kamienie na dnie, bo za takimi ostatnio nie gustuję..
a to, że na Cauipe jest tłok, i przyjeżdża cała światowa czołówka
oraz 90% filmów z Brazylii jest właśnie stamtąd
to chyba JEDNAK z jakichś OBIEKTYWNYCH powodów akurat TAM..

pzdr

[przemass]

Ziomku,

wiem kiedy byłeś pierwszy raz, sam ten wyjazd POMAGAŁEM organizować żeby nie być gołosłownym

viewtopic.php?f=7&t=21366&hilit=wake.pl+brazylia

ale nieważne...

Co do fot - no właśnie - ja za dużo zdjęć SUPER płaskiej wody z odpływu w Paracuru NIE MAM - dlaczego? Bo dużo bardziej wolałem, zwłaszcza w tym roku, super płaską wodę w szczycie PRZYPŁYWU - pomiędzy falami, co widać na drugiej fotce - nie tyle dla mnie jest ważne miejsce wybicia...co lądowania. Jest też mniej tłoku...

Nie chciałem używać nie swoich fot, nie pracując już z Pauliną, ale mam nadzieję że się nie obrazi - ODPŁYW w Paracuru

Paula



Sebastian



ja



...nie jest to może SUPER FLAT, gorszy jednak niż w Somie natomiast nie można powiedzieć żeby był chop - tak jak pisałem - w najlepszych dniach RAFA wynurza się z wody a laguna jest napełniona DO PASA...
...szkoda że nie wierzysz...

Owszem, prowadziłem szkołę w Paracuru, ze względów głównie "politycznych" oraz moich osobistych ( nowy spot ) nie będę jej prowadził po raz kolejny w tym roku - będę za to w Guariju, gdzie moim zdaniem warunki są TAKIE SAME jeśli nie lepsze, poza tym że jest cisza i spokój zamiast imprezy a to już co kto lubi

Dlaczego w Paracuru czy Guariju zapytasz? Ano dlatego że ja lubię NAJLEPSZE miejsca, na szkołę również - a do takich Cumbuco bym NIE ZALICZYŁ nigdy.
Zawodnicy? Uwielbiają też Tarifę Fuertę Cape Town...Zawodnicy kierują się nie tylko jakością miejsca, także BLISKOŚCIĄ, obecnością innych, imprezami a jakże itd itp - to wszystko w Cumbuco jest, przecież tego nie ukrywam.

Laguna w tym roku była mega mała, praktycznie ogarniała na jednym halsie tylko, na jednej z sesji płynąłem za Asią Litwin, za mną 3 ludzi w kolejce do triku, wybiłem się do 313 po lądowaniu w moich linkach wylądował jakiś Niemiec po danglepassie z drugiego halsu....październik. Pomijam czystość , zapach i ilość wody - takie mam zdanie o tym spocie właśnie. W styczniu to co innego - MIODZIK na 12stki....

LEPSZE LAGUNY ? Proszę bardzo -

- Przede wszystkim - 2 laguny pomiędzy Lagoinhą a Guariju - zalewowe, warto zwrócić uwagę na pływy, ale 0 rafy, pełen luz, a co najważniejsze - 0 LUDZI - będziemy tam w tym roku, Ty - jeszcze CHYBA nie byłeś...- zapraszamy!





- druga - PECEM - mega flat, ale jeszcze lepszy wave, szkoda że na side offshore plus 0 infrastruktury - laguna zalewowa, bliskość portu zakłóca wiatr - dlatego właśnie nie ma tam generalnie poza dwonwindem czego szukać



- Tabuba - super laguna w bliskości Fortalezy, mega dobry spot, niestety dość płytki ( kolana, udo ), za to 0 rafy i można wyskoczyć na pływanie z hotelu.

- Taiba - mega laguna, znana swego czasu równie dobrze jak Cumbuco, nie ma problemu z treningiem o ile się WIE gdzie trzeba pływać, a gdzie są kamienie.



Wrzucę filmik Kasi to podlinkuję...

Tyle chyba - szkoda że zarzucasz nieobiektywizm, naprawdę MÓGŁBYM pracować w lepszych miejscach na całym świecie, w kraju hiszpańsko języcznym na czym mi zależy, może za lepszą kasę - NIE CHCĘ - bo Brazylia powala mnie wiatrem a to jest najważniejsze na tą chwilę....tyle.

Nie kreuję się na guru brazylijskiego, są w okolicy ludzie z DUŻO większym doświadczeniem - Igor, Paula, Marchewa - można pogadać, zapytać się co i jak.

pzdr.

[patron]

W Brazylii mówi się po portugalsku

[przemass]

W Brazylii mówi się po portugalsku

...

naprawdę MÓGŁBYM pracować w lepszych miejscach na całym świecie, w kraju hiszpańsko języcznym na czym mi zależy,

widzę że nie dość dobrze podkreśliłem.

Mówię troszkę po brazylijsku, natomiast "dzięki" temu skończył się praktycznie mój hiszpański na który miałem mega zajawkę...



pzdr

[Ziomek.]

Pecem znam - jest kaszanką wiatrową
Taiba = woda do kolan = nie dla mnie już..

pozostałe nie twierdze że są złe
ale jeśli Ty twierdzisz że Caupie jest lipna.. to poddaję w wątpliwość Twój obiektywizm
tylko tyle..

pzdr

[przemass]

ale jeśli Ty twierdzisz że Caupie jest lipna.. to poddaję w wątpliwość Twój obiektywizm
tylko tyle..

pzdr

Nie nie - napisałem że jest ZATŁOCZONA a nie lipna, to jest, pomimo innych jej największa wada. Tak jak pisałem - styczeń - IDEAŁ.5-6 latawców na spocie, ale już wiatr na 12stki...

Po prostu - dla mnie najgorszymi warunkami hamującymi progres są tłok i chop, może bardziej chop. Tego akurat nie ma, ale tłok jest wystarczająco irytujący.

[Ziomek.]

Po prostu - dla mnie najgorszymi warunkami hamującymi progres są tłok i chop, może bardziej chop. Tego akurat nie ma, ale tłok jest wystarczająco irytujący.

szkwalisty wiatr jest chyba najgorszy z tego wszystkiego
..pomijając W OGÓLE jego ..brak

pzdr